Mistrzyni świata w kickboxingu, modelka i mama, czyli Emilia Szabłowska. Od pięciu lat, z bardzo dużymi sukcesami, trenuje młodych ursynowian. Teraz idzie na całość i otwiera u nas szkołę walki z prawdziwego zdarzenia. Dla małych i dużych zawodników.
Mieszkańcy Końskiego Jaru z ciekawością podglądają remont trwający właśnie w budynku nr 6, w którym mieścił się pub i zastanawiają się: Co tu teraz będzie? Otóż do zlokalizowanej obok siłowni dołączy teraz sala treningowa z prawdziwego zdarzenia.
Za pomysłem stoi Emilia Szabłowska, która kickboxingiem zajmuje się od 15. roku życia. Przez ten czas zdobyła m.in. 12 tytułów mistrza Polski, 6 pucharów świata i wicemistrzostwo Europy. W 2013 roku powołała do życia "Kick Ninja Academy" i od razu wiedziała, że jest to coś, co będzie kochała robić. Prywatnie narzeczona zawodnika Lecha Rosińskiego i mama Stasia.
Emilia i Staś fot. Łukasz Kasprowicz
Skąd wzięła się w Tobie pasja do sportu i akurat do takiego? Dlaczego nie... siatkówka?
Od zawsze zajmowałam się sportem. Wyczynowo od podstawówki trenowałam koszykówkę, później było gimnazjum i piłka ręczna, aż w końcu stanęło na kickboxingu. Razem z koleżanką chciałyśmy nauczyć „bicia się”, wyszukaliśmy w internecie sekcję kickboxingu w "Kick Center" – szkołę Piotra Siegoczyńskiego - i poszłyśmy na pierwsze zajęcia. W tej sali jestem do dziś. Sporty zespołowe bardzo lubiłam, ale jednak łatwiej jednostce odnaleźć się w sporcie indywidualnym. Tutaj wszystko spoczywa na naszych barkach, to mi się bardzo podobało.
W tym czasie pracowałaś też jako modelka. Jednak ostatecznie nie poszłaś tą drogą kariery. Co się wydarzyło?
Zaczęło się od tego, że wzięłam udział w "Look Model Search" mając 15 lat. Dostałam się do finału i po konkursie brałam udział w kilku sesjach modowych do gazet i chodziłam na pokazach. W pewnym momencie stwierdziłam jednak, że to nie dla mnie. Bałam się, że np. podbiją mi na treningu oko, a ja będę miała umówione zdjęcia na następny dzień. Poza tym, po prostu mnie to znudziło, w tym czasie poczułam, że to sport jest dla mnie najważniejszy.
I w tym sporcie miałaś świetne wyniki i duże osiągniecia. Dlaczego zrezygnowałaś z walki na rzecz uczenia innych?
Decyzja o zakończeniu kariery zawodniczej przyszła bardzo naturalnie. We wrześniu 2015 roku zaczęliśmy zajęcia w "Kick Ninja Academy". W tym samym roku, w listopadzie, ostatni raz pojechałam na mistrzostwa świata, fizycznie byłam bardzo dobrze przygotowana, ale „głową” byłam już gdzie indziej. Wróciłam bez medalu. Niecałe pół roku później zaszłam w ciążę – wszystko jakby zaplanowane.
Studiowałaś pedagogikę. Czy robiłaś to z myślą o trenowaniu dzieci?
Zaczynając studia myślałam o otwarciu przedszkola sportowego, ale wiadomo, z czasem plany się zmieniają i ciut zboczyły, choć jak widać nie bardzo zmieniłam plan na swoją przyszłość zawodową. Ale zawsze chciałam zajmować się młodzieżą, szkolić ją i rozwijać w kierunku aktywności fizycznej i pokazywać ile sport jest w stanie dać nam dobrego.
Dlaczego zaczęłaś uczyć dzieci akurat na Ursynowie i dlaczego właśnie tu otwierasz swoją szkołę?
Na Ursynowie trenowałam ja, także tutaj - na ul. Wokalnej - prowadziłam przez pierwsze pięć lat zajęcia w mojej akademii. Sporo dzieci jest właśnie z tej dzielnicy, choć oczywiście są też tacy, którzy dojeżdżają z odleglejszych dzielnic. Jestem sentymentalna, poza tym nie lubię zmian. Również zależy mi bardzo na moich dotychczasowych adeptach, wiec nie chciałam zmieniać zbytnio miejsca prowadzenia zajęć.
Co znajdzie się w jej ofercie nowej szkoły: jakie zajęcia, jaka kadra prowadząca, a przede wszystkim dla kogo?
Moim marzeniem zawsze było otworzenie własnego klubu, takiego, który będzie działał 24 godziny i 7 dni w tygodniu, musiałam więc poszukać możliwości, aby coś takiego zrealizować. I udało się! Wraz z moim narzeczonym i naszym wspólnym przyjacielem, który zechciał zainwestować pieniądze w nasz wspólny klub, to wszystko staje się możliwe.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będziemy działać od stycznia jako "Ninja Academy Warszawa". Planujemy oczywiście moje zajęcia z kickboxingu dla najmłodszych (3-10 lat) i zajęcia Lecha z kickboxingu dla juniorów, czyli młodzieży w wieku 10-15 lat, będzie też akrobatyka dla najmłodszych, a nawet joga. Ale będą również zajęcia kickboxingu dla dorosłych, brazylijskie jiu jitsu, treningi personalne czy poranne zajęcia boksu. Mamy wciąż sporo nowych pomysłów!
Dziękuję za rozmowę.
Medaliści Pucharu Polski 2018 z trenerką fot. Łukasz Kasprowicz
Slawek13:16, 20.11.2018
11 3
Super! Życzę powodzenia i czekam na otwarcie :-) 13:16, 20.11.2018
Wojtas13:18, 20.11.2018
23 10
Oddajcie speluno!!! 13:18, 20.11.2018
Dar14:10, 20.11.2018
10 4
Po prostu nasza Polska Mistrzyni. Super zawodniczka, profesjonalna trenerka, dzieci ją uwielbiają. Życzymy sukcesów i dużo "złota" dla podopiecznych :) 14:10, 20.11.2018
Ninja15:13, 20.11.2018
10 5
Nie mogę się doczekać nowej sali!!! 15:13, 20.11.2018
Warszawiak16:06, 20.11.2018
7 5
To musi być fajna babka, do tego z ikrą. 16:06, 20.11.2018
@michaslez20:03, 20.11.2018
7 2
Super jeszcze niedawno spotykalem ta Pania w gym.slim blonie niezwykle skromna osoba !!!! Trzymam mocno kciuki . 20:03, 20.11.2018