
(AŁ)
Lata mijają, a przejścia dla pieszych na ul. Przy Bażantarni w okolicy Żabińskiego jak nie było, tak nie ma. Po naciskach mieszkańców, wspieranych przez radnych, niebawem będzie można w tym miejscu bezpiecznie przedostać się na drugą stronę ulicy. Przynajmniej tak obiecuje ratusz.
Ulicę Przy Bażantarni w połowie jej długości przecina aleja KEN. Na wschodnim odcinku kończącym się przy ul. Rosoła są dwa przejścia dla pieszych oraz spowalniacze na jezdni, stoi też sygnalizator pokazujący prędkość przejeżdżających tam samochodów. Wszystko dla bezpieczeństwa uczniów pobliskiej szkoły i przedszkola przy ul. Lokajskiego.
Takich udogodnień nie mają dzieci z podstawówki przy Małcużynskiego. Jeśli mieszkają po drugiej stronie zachodniego odcinka Przy Bażantarni, żeby bezpiecznie przejść, muszą nadrabiać setki metrów, do najbliższej zebry. Często tego nie robią i biegną na skróty, wprost przez szeroką ulicę.
- To bardzo niebezpieczna sytuacja, bo dzieciaki przebiegają bez zastanowienia. Ja z kolei zastanawiam się dlaczego do tej pory nie zrobiono w tym miejscu przejścia dla pieszych? Podejrzewam, że zebra tylko trochę poprawi sytuację, bo najlepiej zamontować jeszcze światła - mówi pan Mariusz, mieszkaniec Żabińskiego.
Prawie półtora roku temu o dodatkowe przejście upominał się w interpelacji do burmistrza radny Kamil Orzeł. Ale efektu nie było - zebry jak nie było, tak nie ma.
Będzie zebra
W listopadze 2018 roku dzielnica zleciła opracowanie projektu zmian w organizacji ruchu. Miejskie Biuro Polityki Mobilności i Transportu stwierdziło jednak, że przejście przy ul. Przy Bażantarni powinno mieć sygnalizację świetlną. To znacznie zwiększyłoby koszty realizacji i projekt trzeba było odłożyć.
Po roku o zebrę przy Żabińskiego upomniał się inny ursynowski radny.
Osoby poruszające się ul. Borsuka lub zielonym ciągiem na tyłach budynku Przy Bażantarni 13, aby dojść do Szkoły Podstawowej nr 336 lub Przedszkola nr 267 przy ul. Małcużyńskiego muszą nadkładać drogi, idąc do skrzyżowania z al. KEN lub ul. Pala Telekiego.
Warto zauważyć, że cały obszar pomiędzy al. KEN, Stryjeńskich i Wąwozową znajduje się w obwodzie SP 336, zatem sporo osób podróżuje tą trasą
- napisał w interpelacji Antoni Pomianowski z Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa.
I tym razem w odpowiedzi burmistrza można przeczytać, że zostaną podjęte działania mające na celu zmianę dotychczasowej organizacji ruchu według nowego projektu opracowanego przez Biuro Polityki Mobilności i Transportu.
Na nasze pytanie, kiedy przy Żabińskiego będzie bezpiecznie, wreszcie pada konkret. - Przejście zostanie wykonane do końca marca 2020 roku - zapewnia dzielnica.
Okoliczni mieszkańcy podkreślają, że nie chcą być traktowani jak obywatele drugiej kategorii i liczą na szybkie działania ratusza.
- To niesprawiedliwe, kilkaset metrów dalej na tej samej ulicy są nie tylko zebry, ale i przewężenia, żeby dzieci mogły bezpiecznie przejść do szkoły i przedszkola. Czym one są lepsze od naszych, że naraża się je na potrącenie? - pyta pani Sabina z ul. Przy Bażantarni.
15Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Nie widzę w tym miejscu wielu przechodniów - także uczniów. Jeśli ktoś przechodzi, to najczęściej właściciele piesków z pupilami. Ostatecznie zebra w tym miejscu nie zaszkodzi, natomiast stanowczo odrzucam pomysły na spowalnianie (uspokajanie) ruchu. Brak uzasadnienia. Przy okazji jestem żarliwym przeciwnikiem spowalniaczy na drogach publicznych. Rozumiem natomiast ich instalację na drogach osiedlowych.
Edytowany: 12 miesięcy temu
Przede wszystkim należy odtworzyć przejścia dla pieszych zlikwidowane przez bezmyślną politykę urzędników. Są to np.: 1. przez Ciszewskiego, na przedłużeniu Pasażu Ursynowskiego, istniało jeszcze w 2013 roku 2. w Al. KEN, na przedłużeniu Migdałowej, istniało do czasu zbudowania drugiej jezdni KEN.
Edytowany: ponad rok temu
Przejście tam powinno być, nie podlega dyskusji. Ale opinia o koniecznych światłach tylko pokazuje, jak robi sie interesy w naszej Dzielnicy (i pewnie nie tylko w niej). Nie może być przecież tak, że na tak ważnej inwestycji nie zarobi parę zaprzyjaźnionych osób ! (Pan od opinii, pan od świateł itd itp).
Edytowany: ponad rok temu
a kto tam chodzi na skroty ? na tej wysokosci jest budynek Przy Bażantarni 13 który można obejść albo w stronę KEN do ul. Borsuka - tu do przejscia jest 70m, mozna tez pojsc w strone Malej Ląki i tu do przejscia jest 90m. I w dodatku przy tym przejsciu sa spowalniacze i radar pokazujacy predkosc samochodow i w sumie to najkrotsza droga do tej szkoly.
Edytowany: ponad rok temu
Co za ludzie, nie mogą 150-200 m dalej przejść? Namalujcie na każdej drodze co 200 m pasy i światła. Niedługo będą żądać, aby przystanek metra tu był, bo za daleko do najbliższej stacji. Zawsze mówiłem, że demokracja to najgorszy ustrój.
Edytowany: ponad rok temu
Na KEN jest już gęściej niż co 200m więc ostrożnie z tymi życzeniami bo się spełniają. Niestety. Tutaj akurat przejście by się przydało, obok jest szkoła, ale światła to już przegięcie. Na tej ulicy ruch jest bardzo mały.
Edytowany: ponad rok temu
Co za ludzie nie mogą zmienić biegu na niższy i wcisnąć gazu? Ciągle tylko wygodnie wygodnie ale dla samochodziarzy
Edytowany: ponad rok temu
W cywilizowanych krajach w mieście pieszy przechodzić może w każdym miejscu miejskiej ulicy. Jedyna różnica, że na pasach ma absolutne pierwszeństwo, a bez pasów musi uważać, by nie wejść wprost pod koła. W sowieto-azjatyckiej Polsce zacofane prymitywy w blachosmrodach przyzwyczajone do mentalności posłuchu wobec wielkiego wodza, myślą naiwnie, że ich puszka to symbol wielkopaństwa. Ale jest demokracja i większość mieszkańców W-wy, to wykształceni ludzie co nie chcą gazów trujących i morderców na drogach.
Edytowany: ponad rok temu
Zet, zamiast tu na forum, napisz do Grety, na pewno znajdziecie wspólne tematy :)
Edytowany: ponad rok temu
Dziękuję Ursynowski_Gadzie. Jest mi miło, że uważasz, że mój światopogląd jest podobny do reprezentowanego przez Gretę Thunberg.
Edytowany: ponad rok temu
Będzie zebra [i bardzo dobrze], ale potem [3 lata] światła za 300 tys., a potem {2024] lewoskręty i brak zielonych strzałek w prawo itd. Całą dzielnicę pomalujcie na lewoskrętną i pozwężajcie ulice, bo ładne są czerwone pasy rowerowe i niech żadna nie ma więcej jak 2 pasów ruchu, a na deser polikwidujcie miejsca parkingowe wzdłuż uliczek osiedlowych [jak to już zaczęto robić na Z.Balo] i będzie pięknie.
Edytowany: ponad rok temu
Rarcja, już całkiem popieszyło tych ludzi....wszędzie światła i progi zwalniające. Ursynów schodzi na psy :-(
Edytowany: ponad rok temu
Uwzględnimy- miasto jest dla ludzi nie samochodów.masz metro
Edytowany: ponad rok temu
Miasto jest dla ludzi, a samochody to transport dla ludzi. Zaprzeczasz sam sobie. Dobrze ma być wszystkim - zmotoryzowanym i pieszym.
Edytowany: ponad rok temu
Zmotoryzowany to ostatnio święta krowa której się wszystko należy i nie jest w stanie zrozumieć że nie jest najważniejszy na świecie.Otatnio nawet jacyś święto...bliwi prawie wjechali do klatek z ptaszkami na terenie kościoła.
Edytowany: ponad rok temu