Trwają prace nad uchwałą krajobrazową, która ma m.in. znacząco ograniczyć pojawianie się reklam wielkoformatowych na ulicach Warszawy. Na Ursynowie znajduje się kilka miejsc, które aż proszą się o usunięcie szpecących szyldów.
Pomysł uchwały nie jest niczym nowym, tego typu regulacje funkcjonują już w Łodzi. Zaawansowane prace nad podobnymi projektami trwają w Sopocie i innych miastach Polski.
Odzyskać przestrzeń
– Chcemy zatrzymać degradację przestrzeni. Mieszkańcy Warszawy chcą i mogą mieszkać ładniej. Proponowana uchwała krajobrazowa umożliwi rozpoczęcie wprowadzania przynajmniej niektórych oczekiwanych od dawna zmian - mówi Wojciech Wagner, zastępca dyrektora Biura Architektury i Planowania Przestrzennego. - Po jej wdrożeniu powinny zniknąć rażące w wielu miejscach nośniki reklamowe, a szyldy będą harmonijniej komponować się z budynkami, na których się znajdują – dodaje.
Co zakłada projekt? Przede wszystkim oczyszczenie miasta z plagi samowoli reklamowej. Uchwała będzie regulować kwestie dotyczące wszelkich reklam, szyldów, małej architektury oraz ogrodzeń.
Istotne dla warszawskiego krajobrazu będzie usunięcie wielkich płach reklamowych z budynków i dopuszczenie dużych wolnostojących bilbordów tylko w poszczególnych miejscach.
Różne ograniczenia będą występowały w poszczególnych rejonach lub ulicach Warszawy w zależności od ich specyfiki. Uchwała przewiduje także regulacje dotyczące ogrodzeń oraz minimalnych odległości między poszczególnymi nośnikami.
na zdjęciu powyżej: Sopot już informuje mieszkańców o wdrożeniu uchwały krajobrazowej
Prawo w praktyce
Warszawiacy zastanawiają się, jak w praktyce będzie wyglądała realizacja uchwały, gdy wejdzie w życie. Podczas zeszłorocznych konsultacji społecznych zauważono, że w kodeksie zabrakło m.in. doprecyzowania, kto ma pierwszy usunąć swój nośnik, jeśli odległość między reklamami jest za mała.
A branża reklamowa tylko czeka na takie nieścisłości. Wprowadzanie ograniczeń i kar finansowych za łamanie przepisów, uderzy po kieszeni głównie właścicieli firm zajmujących się reklamą wielkoformatową. Dlatego biorą oni każdy zapis pod prawniczą lupę.
- Nie unikniemy zaskarżenia uchwały przez branżę reklamową – mówi Wojciech Wagner. - Ale trzeba zrobić wszystko, żeby usunąć wszystkie sformułowania, które mogłyby je powodować – dodaje.
W Łodzi Wojewódzki Sąd Administracyj orzekł, że tamtejsza uchwała krajobrazowa jest nieważna, bo jej zapisy są niewystarczająco precyzyjne. Kolejne miasta mając to na uwadze przygotowują swoje projekty ze szczególną starannością, zwracając uwagę m.in. na przepisy przejściowe.
Ursynów bez reklam
Ursynowski krajobraz na tle innych dzielnic nie wypada najgorzej, choć oczywiście są miejsca, które wymagają zmian. Mieszkańców w szczególności rażą fasady starych budynków pokryte w całości małymi szyldami.
- Zmiany są pilnie potrzebne. Chaos reklamowy dotyczy także Ursynowa. W al. KEN stoi las bilbordów. Elewacje większości budynków zaśmiecone są nieestetycznymi szyldami, płachtami reklamowymi itp. - mówi Dawid Durejko z Miasto Jest Nasze Ursynów. - Na chodnikach piesi trafiają na tzw. potykacze. Ponadto ważnym problemem są ogrodzenia blokujące przejście mieszkańcom, prowizoryczne punkty handlowe – dodaje.
O ogrodzeniach, ale w kontekście miejsc montowania nośników reklamowych, mówi także Jan Ławrynowicz, architekt krajobrazu związany z Miastem Ursynów.
- Martwi mnie to, że nie widzę w projekcie przepisów dotyczących zamieszczania reklam na ogrodzeniach – mówi Ławrynowicz. - Nie jest wprost powiedziane co można wieszać na własnym płocie – dodaje.
- Projekt mówi o tym, co jest dopuszczalne. Jeśli o czymś nie mówi - zabrania tego – tłumaczy Wagner.
Kiedy i w jakiej wersji uchwała wejdzie w życie na razie dokładnie nie wiadomo. Domykany jest właśnie raport z konsultacji społecznych, niebawem rozpoczną się prace nad kolejną wersją projektu. Urząd miasta liczy na to, że uchwała trafi do rozpatrzenia Rady Miasta jeszcze w tej kadencji, a więc do jesieni.
K.S09:32, 16.01.2018
Reklamy są szpetne, ale przede wszystkim zniknąć powinien cały ten szpetny budynek! Najbrzytrze miejsce na Ursynowie!!! 09:32, 16.01.2018
try09:54, 16.01.2018
A kiedy znikną te szpetne bloki? Ursynów jest bardzo brzydka dzielnicą. Usunięcie tych reklam nie pomoże. 09:54, 16.01.2018
~Amelia11:01, 16.01.2018
Szpetota zardzwiałych konstrukcji pod reklamy na terenie ,,nietykalnego,, Michalika.
Pas zieleni przylegly do najbrzydszej, grożącej zawaleniem budowli-parkingu. Rosoła /Belgradzka
Prosimy, niech ten teren będzie wolny od tych koszmarów.
Oddajcie nam przestrzeń publiczną.
Ucywilizujmy ją 11:01, 16.01.2018
rafal12:55, 16.01.2018
Uchwała Krajobrazowa nie funkcjonuje ani w Krakowie, ani w Szczecinie. Są zaawansowane projekty, ale nie stosowne uchwały nie zostały podjęte. 12:55, 16.01.2018
Stanislaw18:57, 16.01.2018
dużo reklam jest w pasie dróg dzielnicy, która nic z tym nie robi w przeciwieństwie do ZTM, który natychmiast reaguje. Proszę przejechać się ulicą Surowieckiego, Jastrzębowskiego, Herbsta itd. Powinien powstać specjalny wydział w urzędzie ursynów, który czasami przejechałby się po ulicach dzielnicy i sprawdziłby przy okazji stare, nieaktualne, nieczytelne znaki drogowe. 18:57, 16.01.2018
Jary18:34, 16.01.2018
1 2
Zgadzam się, w dodatku w większości pustostan. Nikt nie wynajmie powierzchni w czymś takim 18:34, 16.01.2018