
(pixabay.com)
Jedni czytają prognozy, inni sprawdzają termometry lub czekają na głos lokatorów, a jeszcze inni już włączyli kaloryfery. Sprawdziliśmy kiedy największe ursynowskie spółdzielnie mieszkaniowe zamierzają rozpocząć sezon grzewczy. Dopytują o to mieszkańcy.
Grzać czy nie grzać? Oto jest pytanie! Ursynowskie spółdzielnie przygotowują się do rozpoczęcia sezonu grzewczego. Dopytują o to lokatorzy, którym jest już zimno. Na razie tylko mieszkańcy osiedla spółdzielni "Stokłosy" nie muszą się martwić temperaturą za oknem. Rozpoczął się rozruch instalacji i w niektórych blokach są już ciepłe kaloryfery.
- Wystąpiliśmy do dostawcy ciepła już dwa tygodnie temu, nie czekając na ostatnią chwilę. Wiedzieliśmy, że zrobi się zimno i poprosiliśmy o otwarcie węzłów cieplnych w budynkach od 17 września. Sukcesywnie są one uruchamiane i jutro (w środę, 18 września - dop. redakcja) wszyscy powinni mieć już ciepło w mieszkaniach - zapewnia Łucja Nowak z z działu techniczno-eksploatacyjnego spóldzielni "Stokłosy".
Inne spółdzielnie o rozpoczęciu sezonu zdecydują na dniach. Każda z nich musi wysłać zawiadomienie do dostawcy ciepła - firmy Veolia, która w ciągu 24-48 godzin odkręca kurki w magistralach ciepłowniczych.
Spółdzielnia "Wyżyny" obserwuje prognozy pogody, które dostaje z Okęcia. - Zarząd jutro będzie rozważał decyzję o podłączeniu ogrzewania. Mamy bardzo wiarygodną prognozę na najbliższe dni i wskazuje ona na ocieplenie w przyszłym tygodniu do 24 stopni, ale też mieliśmy kilkanaście tetelefonów od mieszkańców, z pytaniem, kiedy będziemy grzać. Ludzie proszą o to przede wszystkim dlatego, że marzną dzieci lub osoby starsze - mówi Krzysztof Gosławski, prezes spółdzielni "Wyżyny".
W spółdzielni "Jary" w tym tygodniu nie będą włączone kaloryfery z powodu zapowiadanego ocieplenia, ale i sprzeciwu niektórych mieszkańców.
- Decydując się na rozpoczęcie ogrzewania bierzemy pod uwagę to, żeby nie trzeba było ze względu na wzrost temperatury powietrza przerywać tego procesu i ponownie go uruchamiać, bo to bardzo kosztowne. Poza tym wielu lokatorów nie chce płacić za ogrzewanie, kiedy nie jest ono potrzebne - słyszymy w biurze spółdzielni.
Mieszkańcy SMB "Imielin" też w najbliższych dniach nie ogrzeją się przy kaloryferach. Dopiero gdy prognozy pokażą zbliżające się ochłodzenie zarząd spółdzielni podejmie decyzję o podłączeniu ciepła.
- Mamy ponad sto budynków, w których są węzły. W ich uruchamianiu będą pomagać nasi pracownicy, żeby - gdy będzie taka potrzeba - lokatorzy mieli jak najszybciej ciepło - mówi specjalista ds. sanitarnych spółdzielni "Imielin".
Z kolei w "Na Skraju" obowiązuje regulamin, według którego ogrzewanie jest włączone wówczas, kiedy temperatura powietrza na zewnątrz przez trzy dni z rzędu spada poniżej 12 stopni Celsjusza.
- Na razie nie było takiej sytuacji, poza tym Veolia podniosła ostatnio ceny o 6 procent i jak wydłużymy bez potrzeby sezon grzewczy, to zaliczki wpłacane przez lokatorów mogą być niewystarczające. Będą musieli potem dopłacać - ostrzega Andrzej Nowak, inspektor nadzoru robót sanitarnych w SMB "Na Skraju".
W spółdzielni "Osiedle Kabaty" bardziej niż wskazania termometru liczy się wola lokatorów. - Na razie mieliśmy tylko jedną prośbę o podłączenie ogrzewania, jeśli będzie więcej takich głosów nie będziemy czekać z decyzją - obiecuje pracownik biura.
We wspólnotach mieszkaniowych o włączeniu kaloryferów najczęściej decyduje zarząd bądź administratorzy. W wielu blokach kaloryfery załącza tzw. pogodynka, a ciepło dostarczane jest przez cały rok. o tym czy odkręcić kaloryfer decyduje każdy właściciel mieszkania samodzielnie, z założeniem, że płaci wg wskazań indywidualnego licznika.
Jeśli wierzyć prognozom pogody w ciągu najbliższych dni zrobi się cieplej. Na razie czeka nas jednak ochłodzenie, zwłaszcza w nocy. Temperatura spadnie do ok. 4 stopni.
13Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Przecież mieszkańcy co miesiąc płacą w czynszu opłaty za centralne ogrzewanie...A teraz ludzie marzną i nikt się tym nie interesuje to po co płacimy te opłaty? 1 osoba na 10 nie chce ogrzewania i już Spódzielnia ma podstawy, żeby nie ogrzewać mieszkań to jest poprostu choreee!!! Ci co nie chcą ogrzewania to niech zakrecą kaloryfery i marzną-proste !!!Ale cóż takie jest teraz porąbane społeczeństwo!!!
Edytowany: ponad rok temu
Najlepiej, żeby ogrzewanie zaczęło działać już od 1 września... i na ful. Kilka dni zimniej i już każdy chciałby ogrzać sie przy kaloryferach. Rozwiązanie dla niecierpliwych - podgrzewaną podłogę sobie zrobić i będzie można dogrzewać się cały sezon... no i rachunki za swoje ciepełko płacić będziecie sami i tylko za siebie.
Edytowany: ponad rok temu
Ja dzisiaj dzwoniłem do Spółdzielni Wyżyny. Matko jaki tam beton zasiada to brak słów. Jakaś kobieta powiedziala abym na ten chlody założył ciepły sweter i będzie dobrze. Oooo i to jest rozwiązanie, ciepły ciuch, kufajka i jedziemy z tym kokasem. Co za kreatywne podejście Spółdzielni!!!
Edytowany: ponad rok temu
Widzisz u nas Na Skraju jest to samo. Zmieniaja sie czasy- lata leca, prezesi, rady nadzorcze, sie zmieniaja ale w mysleniu zostal beton. Ludzie ktorzy tak naprawde decyduja siedza na stolkach po 10- lat i dluzej - i zwyczajnie stracili kontakt z rzeczywistocia. U was dobra rada prosze sie cieplej ubrac, U Nas - martwa sie o zaliczki mieszkancow -zamiast o samych mieszkancow i ich wygode. Na dobra sprawe te spoldzielnie trzebaby rozkopac do samego dna - wywalic wszystkich znajomkow ciotki wujkow szwagrow i budowac od nowa z ludzmi ktorzy nie zatrzymali sie w latach 70-80
Edytowany: ponad rok temu
W Spółdzielni Wyżyny na ul. Kazury także martwią się o zaliczki. Co roku są duże nadpłaty, ale co tam... Zaliczki ważniejsze niż ludzie. Naprawdę jest już zimno w mieszkaniach, tym bardziej że mam małe dzieci i o nich się martwię. Zresztą ten problem zawsze się pojawia w sezonie jesienno / wiosennym i chyba jedynym rozwiązaniem jest zamontowanie klimatyzacji. Długo się wahałem nad tym rozwiązaniem, ale Beton ze Spółdzielni ułatwił mi podjęcie decyzji. Spółdzielnie do likwidacji !!!!!
Edytowany: ponad rok temu
no ja teraz autentycznie siedze w polarze - okno wychodzi widocznie na strone od ktorej wieje wiatr - i pomimo nowych szczelnych okien w domu jest chlodno :)
Edytowany: ponad rok temu
StasioJasio , wow! naprawdę CAŁY polar musiałeś załozyć???!!! a chciałbys, przez całyt rok, w slipach ganiać po mieszkaniu, rozumiem?
Edytowany: ponad rok temu
Jary jak zwykle stawiają na przeziębienia, co tam niech będzie zimno. A przecież w nocy na zewnątrz jest mniej niż 12 st.
Edytowany: ponad rok temu
Wczoraj, 18.września, jednak włączyli.
Edytowany: ponad rok temu
Na ul. Polinezyjskiej to tuż mamy zimne mieszkania!!!!!!
Edytowany: ponad rok temu
Za wcześnie żeby grzac! W przyszłym tygodniu ma być 25 stopni ciepła. Może wystarczy się ubrać jeżeli przez 2 dni jest troszkę chłodniej? ;)
Edytowany: ponad rok temu
Naprawdę ? Piszesz Marku ze Spółdzielni ? Raptem 2 dni cieplejsze, w niedziele i poniedziałek po 22 stopnie, reszta ok 16 stopni w ciągu dnia. Jest to temp. maks. w ciągu dnia, w nocy jest dużo chłodniej. Nigdzie nie widziałem aby miało być 25 stopni w Warszawie. A spółdzielnia łaskę robi że łaskawie włączy kaloryfery, litości
Edytowany: ponad rok temu
Pan Nowak ma juz cechy na wybitnego ministra finansow - troszczy sie o pieniazki mieszkancow spoldzielni - Brawo ..:) Szkoda ze rownie bardzo nie troszczy sie o komfort zycia mieszkancow spoldzielni - Mysle ze spora czesc osob moze byc narazona na absencje w pracy spowodowana przeziebieniami i innymi wirusami ktore przy takiej zmiennej pogodzie i okresie przejsciowym na pewno wystapia , ale co tam,m grunt ze w Spoldzielni wszystko po staremu- nie wazne kto za sterem - w glowie zawsze pusto
Edytowany: ponad rok temu