W autobusach i metrze jeżdżą z nami bohaterowie! 63 kierowców komunikacji miejskiej nagrodzono za ratowanie życia mieszkańcom i pasażerom. Wśród nich są i ci, którzy na miano bohatera zasłużyli na Ursynowie.
Na co dzień siadają za kierownicą autobusu, ale nie ograniczają się do zapewnienia pasażerom bezpiecznego i punktualnego przejazdu, kiedy trzeba ruszają na ratunek. Miasto doceniło 63 kierowców komunikacji miejskiej, którzy podczas pracy nieśli pomoc poszkodowanym, chorym czy słabszym.
- Ci kierowcy wykazali się w pracy nie tylko sumiennością, ale nade wszystko gotowością niesienia pomocy innym ludziom, którzy z różnych powodów znaleźli się w potrzebie – mówił Robert Soszyński, wiceprezydent m.st. Warszawy. Wyróżnieni otrzymali nie tylko podziękowania, ale premie i upominki.
Kierowcy najczęściej interweniowali w przypadkach omdleń i zasłabnięć, ale były też przypadki schwytania pijanego kierowcy, gaszenia płonącego auta czy pomoc ofiarom wypadków.
Aż trzykrotnie w tym roku pomocy udzielał Jacek Gryczon, kierowca z zajezdni „Ostrobramska”). 2 lutego zaopiekował się mężczyzną leżącym na pętli Witolin. 7 maja - prowadząc autobus linii 141 - był świadkiem potrącenia kobiety na przejściu dla pieszych na ulicy Racławickiej. Udzielił pierwszej pomocy przedmedycznej i wezwał pogotowie ratunkowe (kierowca samochodu osobowego zbiegł z miejsca zdarzenia). 5 września podczas pracy na linii 143 pan Jacek udzielił pomocy chorej kobiecie znajdującej się na przystanku pl. Na Rozdrożu.
Dwa razy kierowcy komunikacji miejskiej interweniowali na Ursynowie. 9 lutego Dominik Płocieniecki z zajezdni „Woronicza” zauważył jak kobieta wychodząca z autobusu na pętli Osiedle Kabaty potknęła się i doznała urazu lewej ręki. Kierowca powiadomił pogotowie i udzielił pierwszej pomocy przedmedycznej.
Z kolei 2 kwietnia Grzegorz Wasilewski (również pracujący dla zajezdni „Woronicza”), dostrzegł kobietę, która przewróciła się na chodniku w al. KEN i doznała obrażeń głowy. Kierowca autobusu linii 504 udzielił poszkodowanej pierwszej pomocy i wezwał pogotowie.
Zieeeeew11:38, 19.12.2019
Kierowcy MZA zrobili coś dobrego? Niemożliwe... Przecież oni tylko czyhają żeby kogoś przytrzasnąć drzwiami czy komuś zamknąć drzwi przed nosem i odjechać. Aaaaa i jeszcze wozić pasażerów jak ziemniaki tylko umio! 11:38, 19.12.2019
123421:17, 11.01.2020
0 0
Sam pokaż klasę za fajerą 18 metrowego wozu 21:17, 11.01.2020