Zamknij

Kierowcy łamią przepisy na Stryjeńskich i Belgradzkiej. Przez złą organizację ruchu?

09:39, 06.04.2019 Anna Łobocka Aktualizacja: 07:41, 08.04.2019
Skomentuj AŁ

Kierowcy trąbią, machają rękami i obrzucają się niecenzuralnymi słowami - tak wyglądają poranki na skrzyżowaniu ulic Belgradzkiej i Stryjeńskich. Wszystko przez jeden zakorkowany pas do skrętu w prawo, podczas gdy na wprost, gdzie prawie nikt nie jedzie, prowadzą aż dwa pasy. - Czy można to zmienić i zwiększyć przepustowość tego miejsca? - pytają kierowcy. Urzędnicy czekają na wnioski mieszkańców. 

Skrzyżowanie ulic Belgradzkiej i Stryjeńskich jest jednym z najbardziej zakorkowanych miejsc na Ursynowie. Szczególnie rano, jadąc w kierunku centrum, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Wielu kierowców ją traci i nagminnie łamie przepisy.

- Pchają się ze środkowego pasa, wciskają na siłę. Policja miałaby tu żniwa, gdyby się przyczaili i robili zdjęcia. Strasznie mnie to denerwuje, ale trzeba też spojrzeć na to z innej strony. Gdyby tak się nie działo i wszyscy jechali tak, jak pokazują strzałki, to kolejka do skrętu w prawo zaczynałaby się chyba na Rosoła - mówi pan Ireneusz. 

Jadąc ul. Belgradzką w kierunku Stryjeńskich kierowcy mają do dyspozycji trzy pasy: po jednym do skrętu w lewo i prawo, ale aż dwa służą do jazdy na wprost - środkowy oraz prawy wspólny ze skrętem. Taka organizacja ruchu została wprowadzona po przedłużeniu ul. Belgradzkiej, by można nią było dojechać tylko do ośrodka wsparcia dla niepełnosprawnych i... nigdzie więcej.

Ruch w kierunku ośrodka jest minimalny, w przeciwieństwie do tego w kierunku centrum.

Nakaz jazdy prosto jest idiotyczny i powoduje zbędny korek rano.  Zostaje albo łamać przepisy jak większość kierowców rano, albo to zmienić.

- napisała do nas pani Ewa.

Powrót zielonej strzałki

Rozwiązanie, które dziś obowiązuje zostało zaprojektowane przez inżynierów ruchu drogowego ze stołecznego Biura Mobilności i Transportu. W tym punkcie Ursynowa przecinają się dwie ulice, są cztery przejścia dla pieszych i ścieżka rowerowa wokół skrzyżowania. To również miejsce, gdzie mieszkańcy ul. Kazury mają możliwość zawrócenia w kierunku centrum. I to właśnie ten manewr miał przesądzić o takiej, a nie innej organizacji ruchu.

- Jeśli byśmy umożliwili kierowcom skręt ze środkowego pasa w prawo, musielibyśmy całkowicie przeprogramować sygnalizację w tym miejscu. Przede wszystkim wiązałoby się to ze znacznym skróceniem pieszym czasu na przejście przez ulicę. Kierowcy nie zyskali by zaś na tym wiele. „Zielone” dla skrętu mogłoby świecić się szacunkowo maksymalnie przez 10 sekund. W rezultacie byłyby dwa pasy, ale krótszy czas przejazdu i nic by to nie dało - mówi wprost Tomasz Demiańczuk z biura prasowego urzędu miasta - mówi wprost Tomasz Demiańczuk z biura prasowego urzędu miasta.

Kierowcy postulowali od dawna inne rozwiązanie, które kiedyś obowiązywało na tym skrzyżowaniu. Powrót zielonej strzałki umożliwiającej warunkowy skręt w prawo, która zniknęła, gdy na skrzyżowaniu pojawiła się ścieżka rowerowa. I chociaż taką organizację ruchu jaka jest teraz, narzuca rozporządzenie ministra infrastruktury, są od tego odstępstwa.

- Na wniosek mieszkańców można wprowadzić warunkowy skręt w prawo. Wniosek skierować należy do urzędu dzielnicy, potem trafi on do nas. Jeśli będzie uzasadniony zostaną wprowadzone zmiany - mówi Tomasz Demiańczuk.

Kierowcom denerwującym się na korek w ul. Stryjeńskich nie pozostaje więc nic innego jak tylko naciskać na urząd dzielnicy.

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(36)

AresAres

23 3

specjalność warszawskich inżynierów ruchu czyli projektowanie rozwiązań które niczego nie rozwiązują 10:13, 06.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

OkońOkoń

19 4

Już dawno mówiłem że projektanci dróg to totalni de. Bile. Do zepsucia nie potrzebują niczyjej zachęty ale żeby coś naprawić to pisz podania wnioski itp. 10:34, 06.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Skarbek z gór Skarbek z gór

9 3

Cala Warszawa (i nie tylko) łamie przepisy. Przez zła organizację ruchu, a przede wszystkim przez nieudolnych projektantów.
Przykład: nigdy nie było świateł przy Berensona, teraz przebudowa i nie wiedzieć czemu postawili światła. Z zaparkowanej Berensona stoi się w korku, a z Kątów Grodziskich nic nie jedzie, nikt jeszcze nie wpadł, że proporcja jes 1: 100, światła po równo. Tylko po co w ogóle światła, jakby celowo chcieli upieprzyc ludzi, którzy mieszkają w zamkniętym, niemal bez wyjazdowym getcie.
To tylko jeden przykład. 10:35, 06.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BelzikBelzik

15 9

Jakiś idiota zaprojektował brak strzałki w prawo która była tam od zawsze. Więc nic dziwnego... Sam skręcam tam bez strzałki bo inaczej korek jest do KENu :) 10:47, 06.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

URSYNOWIANINURSYNOWIANIN

27 4

Mieszkam w bardzo bliskim sąsiedztwie od 16 lat i często jeżdżę przez to skrzyżowanie - masakra!!!!! Konieczny powrót zielonej strzałki do skrętu z Belgradzkiej w Stryjeńskich. Jak zwykle dobrze funkcjonujące skrzyżowanie poprawili...na gorsze! Projektujący skrzyżowanie zapomnieli o tysiącach samochodów z Wilanowa, Konstancina i okolic którzy po oddaniu łącznika Wilanów- Ursynów najnormalniej zakorkowali Ursynów (porobiono wjazdy na Ursynów ale przez budowę obwodnicy zamknięto kilka ulic wyjazdowych, przez co Kabaty i Natolin są zakorkowane!!!). Rozumiem przepisy o ruchu drogowym, ale powinno się je dostosować do specyficznej sytuacji panującej obecnie w tej konkretnej części Ursynowa - od sztywnych przepisów są odstępstwa. PISZMY DO WŁODARZY O ZMIANY NA TYM SKRZYŻOWANIU!!!! 10:48, 06.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JelołJeloł

26 5

Oj tam, oj tam. Po prostu niedoceniamy kunsztu i wizjonerstwa szefa ZDM Puchala i jego ekipy rowerkowców która zdm obsadziła
Ich działanie jest celowe - ma zohydzić wam jazdę autem, żebyście się przesiedli na łowełki i do zbiorkomu. Oczywiście wszystko dobrowolnie, nic na siłę:D 11:29, 06.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KondiKondi

29 15

Połączenie Belgradzkiej z Pileckiego rozwiązałoby ten problem, jak i wiele innych. 11:47, 06.04.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

LightLight

11 22

Propaganda, Przeniósłby problem na także zakorkowane już rano skrzyżowanie Pileckiego z Płaskowicką ale na pewno rozwiązałby wiele innych faktycznie - problem istnienia zielonej enklawy Parku Cichociemnych i wokół Kazury i lasu dla deweloperów, mozna by zabudować to wreszcie :) 12:07, 06.04.2019


polpol

15 17

może jeszcze Las Kabacki przerobić na parking????? 19:04, 06.04.2019


mieszkanka natolina mieszkanka natolina

24 8

Zrobili ścieżkę rowerową wokół skrzyżowania, strzałka zniknęła - na tym przejściu ruch rowerowy jest minimalny ponieważ nie ma tam dróg rowerowych. To jest głupota do kwadratu, pokaż bezmyślności projektujących. 12:03, 06.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MrFrostyMrFrosty

12 6

strzałka zniknęła nie przez rowery tylko dlatego, że jest strzałka pozwalająca na zawracanie w ramach Stryjeńskiego. 15:41, 06.04.2019


DzikDzik

28 22

Czekać nie narzekać! Wyjeżdzać wcześniej ewentualnie Metro lub się przeprowadzić! 12:43, 06.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

loglog

13 22

Piszecie tak , jakby strzałka z Belgradzkiej upłynniła ruch -nie upłynni, ponieważ Stryjeńskich od Belgradzkiej do Płaskowickiej to jeden korek. Z pustego to i Salomon nie naleje 13:11, 06.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

polpol

17 2

ta strzaka zmieni bardzo wiele 19:02, 06.04.2019


halnyhalny

28 17

Trzeba przedłużyć Belgradzką do Pileckiego i wtedy pas do jazdy na wprost nabierze znaczenia. 13:58, 06.04.2019

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

januszjanusz

6 8

To dlaczego tego nie można zrobić? 15:40, 06.04.2019


polpol

24 26

Łapy precz od przedpola Lasu Kabackiego.
Może jeszcze chcesz autostradę przez las???
Stój w korku,albo przesiądź się w dobrze rozwiniętą komunikację miejską. 19:01, 06.04.2019


WyżynyWyżyny

23 11

Dlaczego? W starych planach Kazurka była jedynie skladowiskiem gruzu z metra i nie bylo problemu puścić przez nią drogę . 19:39, 06.04.2019


issaaissaa

19 12

~pol,
przedpola??? chyba twojego mózgu...gdzie Belgradzka/Pileckiego a gdzie las..
Jakos "przedpole" nie przeszkadzało zbudowac całego osiedla na Kabatach, tuż przy lesie (na "przedpolu") i nadal rozbudowywanego w kierunku lasu. Oraz stacji metra, ktora mieści sie TU Z przy lesie, z całą swoja '"niedogodnoscią" dlka funkcjonowania tegoz.
Ja nawet jestem w stanie zrozumieć kogoś, kto ma na "przedpolu" darmowe pole na spacery dla psa, czy tam grilla (widziałam widziałam...) ale interes czyjegoś psa oraz kilkunastu grillowych mieszkańców to nic, na przeciw setek innych mieszkańców, usiłujacych wydostać sie z Kabat do szkół, żłopbkow i pracy. No...mimo wszystko (czyli mimo wygody twojego tyłeczka)
Szczególnie w czasie budowy POW - bo głównie o tym tu mówimy. Przed tym "faktem" nikt nie narzekał na przepustowośc ulic. Czyli, kiedy POW powstanie to wszystko może wrócic do stanu wcześniejszego, czyli do grillowania na "przedpolu".
20:34, 06.04.2019


JaroJaro

3 5

Rozumiem interes Kabat. W kontrze jest interes mieszkańców Osiedla Kazury. Teraz cała kwestia rozbija się o to, czyj interes jest.... słuszniejszy. To pole do merytorycznej dyskusji, popartej analizą przepustowości ulic, ekonomiczną itp. Nie trzeba naprawdę na siłę udowadniać, że druga strona jest (wybierz dowolne). Bo spieramy się o konkretne rozwiązanie, a nie o to, kto jest: głupszy, leniwszy, wygodniejszy... A ta konkretna inwestycja nie powstanie przed oddaniem POW, więc ja osobiście z gruntu ją skreślam. Najpierw obwodnica, potem analizy i decyzja o układzie drogowym. 13:48, 08.04.2019


stary z Natolinastary z Natolina

23 3

może idiota (ktoś tu tak pisze) to za mocne słowo (choć często je powtarzam stojąc na tym skrzyżowaniu i to nie koniecznie rano), po prostu ten facet nie mieszka na Natolinie czy Kabatach i mu zwisa czy jest tam korek czy nie. Chyba jeszcze nikogo nie wywalili z roboty bo przez głupotę w którymś miejscu w Warszawie są korki.
Często stoję i stoję na Belgradzkiej chcąc skręcić w kierunku Płaskowickiej i to w ciągu dnia. Skręcić nie można mimo że nic nie jedzie i jest dodatkowy pas "włączający". Za to gdy pokaże się zielone światło to kierowcy skręcający "wpadają" na przechodzącą młodzież i idących bardzo powoli z pobliskiej przychodni seniorów. Więc czasami zdążą skręcić 2-4 samochody i dalej kicha!
Ten cwaniak od organizacji ruchu powinien przez miesiąc, za karę czyli eksperymentalnie przejeżdżać tam tędy w godzinach szczytu.
To że natychmiast staje się w kolejnym korku z powodu budowy tunelu to już inna sprawa. A swoją drogą czekam z utęsknieniem na przepisy o jeździe na suwak. 14:18, 06.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

WrcWrc

2 7

Użyj może roweru? Będzie szybciej 00:15, 10.04.2019


MCMC

15 4

Jedzie się środkowym pasem do ośrodka, przy nim zawraca, a następnie skręca w lewo w Stryjeńskich... Szybciej, legalnie a i nowo zbudowana droga wykorzystana. 14:59, 06.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

konstytucjakonstytucja

3 1

Dokładnie! Stoi sie max 1 zmiane świateł. 20:46, 07.04.2019


ObserwatorObserwator

20 10

To jest Pikuś. Dlaczego nikt nie napisal o kierowcach jeżdżących przez pasy po chodniku przed kościołem. Nagiminnie to robi kierowca granatowej Toyoty Avensis kombi WI... i czarnego chervoleta kombi WN... . jeżdżenie po pasach ludziom po piętach to standard rano ok. 8.30. 20:50, 06.04.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

AA

12 8

A gdzie policja lub straż miejska? 20:54, 06.04.2019


ZaniepokojonyZaniepokojony

7 7

Ja pisałem . 00:03, 07.04.2019


propozycjapropozycja

1 5

A jakby zamiast trzech pasów zrobić dwa. Jeden w prawo, a drugi prosto i w lewo? 00:07, 07.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WrcWrc

22 27

Problemy kierowców.... Proponuję metrem


. 09:19, 07.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ChwwdChwwd

9 1

Inżynierów ruchu drogowego ze stołecznego Biura Mobilności i Transportu należałoby wysłać wagonami bydlęcymi na Syberię żeby tam tworzyli organizację ruchu. 07:04, 08.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

FlagellantFlagellant

8 1

A może coś prostszego: wieloosobowe dyby przy feralnym skrzyżowaniu i stojak z batami? 12:31, 08.04.2019


Pika L.Pika L.

2 5

Jeszcze jedno: prowizoryczne rondo na skrzyżowaniu Płaskowickiej i Dereniowej. Przerobienie go na skrzyżowanie ze światłami usprawniłoby ruch w obydwie strony. Obwodnica górki Kazurki wcześniej czy później powstanie.
Uwaga generalna: mam wrażenie, że miasto uległo dyktaturze budowniczych tunelu i wszystkie zmiany są projektowane pod kątem ich, a nie mieszkańców wygody (jak zwykle).
12:23, 08.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DrogowiecDrogowiec

8 0

Budowniczowie tunelu grzebią się z robotą. Pomimo sprzyjającej pogody (praktycznie zupełny brak zimy) prace wykonywane są ślamazarnie. Często snują się tylko nieliczni robotnicy, sprzętu też widać niewiele. Czy inwestor zawarował sobie prawo do kar umownych za opóźnienia, czy będzie jak zwykle: pięć kolejnych terminów ukończenia i dziesięć aneksów do kontraktu? 12:28, 08.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KorbolKorbol

7 1

"~Chwwd .......
Inżynierów ruchu drogowego ze stołecznego Biura Mobilności i Transportu należałoby wysłać wagonami bydlęcymi na Syberię żeby tam tworzyli organizację ruchu.........."
Może tego by nie zpierdoliwli! 13:06, 10.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JanuszJanusz

5 0

Dlaczego w pierwszej kolejności nie robi się sklepienia tunelu w przedłużeniu ulicy Braci Wagów i Lanciego aby szybciej oddać ulice do ruchu. Karygodny błąd budowniczych tunelu oraz ratusza dlaczego tego nie wymusił na wykonawcy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 10:03, 12.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%