Kierowcy trąbią, machają rękami i obrzucają się niecenzuralnymi słowami - tak wyglądają poranki na skrzyżowaniu ulic Belgradzkiej i Stryjeńskich. Wszystko przez jeden zakorkowany pas do skrętu w prawo, podczas gdy na wprost, gdzie prawie nikt nie jedzie, prowadzą aż dwa pasy. - Czy można to zmienić i zwiększyć przepustowość tego miejsca? - pytają kierowcy. Urzędnicy czekają na wnioski mieszkańców.
Skrzyżowanie ulic Belgradzkiej i Stryjeńskich jest jednym z najbardziej zakorkowanych miejsc na Ursynowie. Szczególnie rano, jadąc w kierunku centrum, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Wielu kierowców ją traci i nagminnie łamie przepisy.
- Pchają się ze środkowego pasa, wciskają na siłę. Policja miałaby tu żniwa, gdyby się przyczaili i robili zdjęcia. Strasznie mnie to denerwuje, ale trzeba też spojrzeć na to z innej strony. Gdyby tak się nie działo i wszyscy jechali tak, jak pokazują strzałki, to kolejka do skrętu w prawo zaczynałaby się chyba na Rosoła - mówi pan Ireneusz.
Jadąc ul. Belgradzką w kierunku Stryjeńskich kierowcy mają do dyspozycji trzy pasy: po jednym do skrętu w lewo i prawo, ale aż dwa służą do jazdy na wprost - środkowy oraz prawy wspólny ze skrętem. Taka organizacja ruchu została wprowadzona po przedłużeniu ul. Belgradzkiej, by można nią było dojechać tylko do ośrodka wsparcia dla niepełnosprawnych i... nigdzie więcej.
Ruch w kierunku ośrodka jest minimalny, w przeciwieństwie do tego w kierunku centrum.
Nakaz jazdy prosto jest idiotyczny i powoduje zbędny korek rano. Zostaje albo łamać przepisy jak większość kierowców rano, albo to zmienić.
- napisała do nas pani Ewa.
Powrót zielonej strzałki
Rozwiązanie, które dziś obowiązuje zostało zaprojektowane przez inżynierów ruchu drogowego ze stołecznego Biura Mobilności i Transportu. W tym punkcie Ursynowa przecinają się dwie ulice, są cztery przejścia dla pieszych i ścieżka rowerowa wokół skrzyżowania. To również miejsce, gdzie mieszkańcy ul. Kazury mają możliwość zawrócenia w kierunku centrum. I to właśnie ten manewr miał przesądzić o takiej, a nie innej organizacji ruchu.
- Jeśli byśmy umożliwili kierowcom skręt ze środkowego pasa w prawo, musielibyśmy całkowicie przeprogramować sygnalizację w tym miejscu. Przede wszystkim wiązałoby się to ze znacznym skróceniem pieszym czasu na przejście przez ulicę. Kierowcy nie zyskali by zaś na tym wiele. „Zielone” dla skrętu mogłoby świecić się szacunkowo maksymalnie przez 10 sekund. W rezultacie byłyby dwa pasy, ale krótszy czas przejazdu i nic by to nie dało - mówi wprost Tomasz Demiańczuk z biura prasowego urzędu miasta - mówi wprost Tomasz Demiańczuk z biura prasowego urzędu miasta.
Kierowcy postulowali od dawna inne rozwiązanie, które kiedyś obowiązywało na tym skrzyżowaniu. Powrót zielonej strzałki umożliwiającej warunkowy skręt w prawo, która zniknęła, gdy na skrzyżowaniu pojawiła się ścieżka rowerowa. I chociaż taką organizację ruchu jaka jest teraz, narzuca rozporządzenie ministra infrastruktury, są od tego odstępstwa.
- Na wniosek mieszkańców można wprowadzić warunkowy skręt w prawo. Wniosek skierować należy do urzędu dzielnicy, potem trafi on do nas. Jeśli będzie uzasadniony zostaną wprowadzone zmiany - mówi Tomasz Demiańczuk.
Kierowcom denerwującym się na korek w ul. Stryjeńskich nie pozostaje więc nic innego jak tylko naciskać na urząd dzielnicy.
Ares10:13, 06.04.2019
specjalność warszawskich inżynierów ruchu czyli projektowanie rozwiązań które niczego nie rozwiązują 10:13, 06.04.2019
Okoń10:34, 06.04.2019
Już dawno mówiłem że projektanci dróg to totalni de. Bile. Do zepsucia nie potrzebują niczyjej zachęty ale żeby coś naprawić to pisz podania wnioski itp. 10:34, 06.04.2019
Skarbek z gór 10:35, 06.04.2019
Cala Warszawa (i nie tylko) łamie przepisy. Przez zła organizację ruchu, a przede wszystkim przez nieudolnych projektantów.
Przykład: nigdy nie było świateł przy Berensona, teraz przebudowa i nie wiedzieć czemu postawili światła. Z zaparkowanej Berensona stoi się w korku, a z Kątów Grodziskich nic nie jedzie, nikt jeszcze nie wpadł, że proporcja jes 1: 100, światła po równo. Tylko po co w ogóle światła, jakby celowo chcieli upieprzyc ludzi, którzy mieszkają w zamkniętym, niemal bez wyjazdowym getcie.
To tylko jeden przykład. 10:35, 06.04.2019
Belzik10:47, 06.04.2019
Jakiś idiota zaprojektował brak strzałki w prawo która była tam od zawsze. Więc nic dziwnego... Sam skręcam tam bez strzałki bo inaczej korek jest do KENu :) 10:47, 06.04.2019
URSYNOWIANIN10:48, 06.04.2019
Mieszkam w bardzo bliskim sąsiedztwie od 16 lat i często jeżdżę przez to skrzyżowanie - masakra!!!!! Konieczny powrót zielonej strzałki do skrętu z Belgradzkiej w Stryjeńskich. Jak zwykle dobrze funkcjonujące skrzyżowanie poprawili...na gorsze! Projektujący skrzyżowanie zapomnieli o tysiącach samochodów z Wilanowa, Konstancina i okolic którzy po oddaniu łącznika Wilanów- Ursynów najnormalniej zakorkowali Ursynów (porobiono wjazdy na Ursynów ale przez budowę obwodnicy zamknięto kilka ulic wyjazdowych, przez co Kabaty i Natolin są zakorkowane!!!). Rozumiem przepisy o ruchu drogowym, ale powinno się je dostosować do specyficznej sytuacji panującej obecnie w tej konkretnej części Ursynowa - od sztywnych przepisów są odstępstwa. PISZMY DO WŁODARZY O ZMIANY NA TYM SKRZYŻOWANIU!!!! 10:48, 06.04.2019
Jeloł11:29, 06.04.2019
Oj tam, oj tam. Po prostu niedoceniamy kunsztu i wizjonerstwa szefa ZDM Puchala i jego ekipy rowerkowców która zdm obsadziła
Ich działanie jest celowe - ma zohydzić wam jazdę autem, żebyście się przesiedli na łowełki i do zbiorkomu. Oczywiście wszystko dobrowolnie, nic na siłę:D 11:29, 06.04.2019
Kondi11:47, 06.04.2019
Połączenie Belgradzkiej z Pileckiego rozwiązałoby ten problem, jak i wiele innych. 11:47, 06.04.2019
mieszkanka natolina 12:03, 06.04.2019
Zrobili ścieżkę rowerową wokół skrzyżowania, strzałka zniknęła - na tym przejściu ruch rowerowy jest minimalny ponieważ nie ma tam dróg rowerowych. To jest głupota do kwadratu, pokaż bezmyślności projektujących. 12:03, 06.04.2019
MrFrosty15:41, 06.04.2019
strzałka zniknęła nie przez rowery tylko dlatego, że jest strzałka pozwalająca na zawracanie w ramach Stryjeńskiego. 15:41, 06.04.2019
Dzik12:43, 06.04.2019
Czekać nie narzekać! Wyjeżdzać wcześniej ewentualnie Metro lub się przeprowadzić! 12:43, 06.04.2019
log13:11, 06.04.2019
Piszecie tak , jakby strzałka z Belgradzkiej upłynniła ruch -nie upłynni, ponieważ Stryjeńskich od Belgradzkiej do Płaskowickiej to jeden korek. Z pustego to i Salomon nie naleje 13:11, 06.04.2019
pol19:02, 06.04.2019
ta strzaka zmieni bardzo wiele 19:02, 06.04.2019
halny13:58, 06.04.2019
Trzeba przedłużyć Belgradzką do Pileckiego i wtedy pas do jazdy na wprost nabierze znaczenia. 13:58, 06.04.2019
janusz15:40, 06.04.2019
To dlaczego tego nie można zrobić? 15:40, 06.04.2019
pol19:01, 06.04.2019
Łapy precz od przedpola Lasu Kabackiego.
Może jeszcze chcesz autostradę przez las???
Stój w korku,albo przesiądź się w dobrze rozwiniętą komunikację miejską. 19:01, 06.04.2019
Wyżyny19:39, 06.04.2019
Dlaczego? W starych planach Kazurka była jedynie skladowiskiem gruzu z metra i nie bylo problemu puścić przez nią drogę . 19:39, 06.04.2019
issaa20:34, 06.04.2019
~pol,
przedpola??? chyba twojego mózgu...gdzie Belgradzka/Pileckiego a gdzie las..
Jakos "przedpole" nie przeszkadzało zbudowac całego osiedla na Kabatach, tuż przy lesie (na "przedpolu") i nadal rozbudowywanego w kierunku lasu. Oraz stacji metra, ktora mieści sie TU Z przy lesie, z całą swoja '"niedogodnoscią" dlka funkcjonowania tegoz.
Ja nawet jestem w stanie zrozumieć kogoś, kto ma na "przedpolu" darmowe pole na spacery dla psa, czy tam grilla (widziałam widziałam...) ale interes czyjegoś psa oraz kilkunastu grillowych mieszkańców to nic, na przeciw setek innych mieszkańców, usiłujacych wydostać sie z Kabat do szkół, żłopbkow i pracy. No...mimo wszystko (czyli mimo wygody twojego tyłeczka)
Szczególnie w czasie budowy POW - bo głównie o tym tu mówimy. Przed tym "faktem" nikt nie narzekał na przepustowośc ulic. Czyli, kiedy POW powstanie to wszystko może wrócic do stanu wcześniejszego, czyli do grillowania na "przedpolu".
20:34, 06.04.2019
Jaro13:48, 08.04.2019
Rozumiem interes Kabat. W kontrze jest interes mieszkańców Osiedla Kazury. Teraz cała kwestia rozbija się o to, czyj interes jest.... słuszniejszy. To pole do merytorycznej dyskusji, popartej analizą przepustowości ulic, ekonomiczną itp. Nie trzeba naprawdę na siłę udowadniać, że druga strona jest (wybierz dowolne). Bo spieramy się o konkretne rozwiązanie, a nie o to, kto jest: głupszy, leniwszy, wygodniejszy... A ta konkretna inwestycja nie powstanie przed oddaniem POW, więc ja osobiście z gruntu ją skreślam. Najpierw obwodnica, potem analizy i decyzja o układzie drogowym. 13:48, 08.04.2019
stary z Natolina14:18, 06.04.2019
może idiota (ktoś tu tak pisze) to za mocne słowo (choć często je powtarzam stojąc na tym skrzyżowaniu i to nie koniecznie rano), po prostu ten facet nie mieszka na Natolinie czy Kabatach i mu zwisa czy jest tam korek czy nie. Chyba jeszcze nikogo nie wywalili z roboty bo przez głupotę w którymś miejscu w Warszawie są korki.
Często stoję i stoję na Belgradzkiej chcąc skręcić w kierunku Płaskowickiej i to w ciągu dnia. Skręcić nie można mimo że nic nie jedzie i jest dodatkowy pas "włączający". Za to gdy pokaże się zielone światło to kierowcy skręcający "wpadają" na przechodzącą młodzież i idących bardzo powoli z pobliskiej przychodni seniorów. Więc czasami zdążą skręcić 2-4 samochody i dalej kicha!
Ten cwaniak od organizacji ruchu powinien przez miesiąc, za karę czyli eksperymentalnie przejeżdżać tam tędy w godzinach szczytu.
To że natychmiast staje się w kolejnym korku z powodu budowy tunelu to już inna sprawa. A swoją drogą czekam z utęsknieniem na przepisy o jeździe na suwak. 14:18, 06.04.2019
Wrc00:15, 10.04.2019
Użyj może roweru? Będzie szybciej 00:15, 10.04.2019
MC14:59, 06.04.2019
Jedzie się środkowym pasem do ośrodka, przy nim zawraca, a następnie skręca w lewo w Stryjeńskich... Szybciej, legalnie a i nowo zbudowana droga wykorzystana. 14:59, 06.04.2019
konstytucja20:46, 07.04.2019
Dokładnie! Stoi sie max 1 zmiane świateł. 20:46, 07.04.2019
Obserwator20:50, 06.04.2019
To jest Pikuś. Dlaczego nikt nie napisal o kierowcach jeżdżących przez pasy po chodniku przed kościołem. Nagiminnie to robi kierowca granatowej Toyoty Avensis kombi WI... i czarnego chervoleta kombi WN... . jeżdżenie po pasach ludziom po piętach to standard rano ok. 8.30. 20:50, 06.04.2019
A20:54, 06.04.2019
A gdzie policja lub straż miejska? 20:54, 06.04.2019
Zaniepokojony00:03, 07.04.2019
Ja pisałem . 00:03, 07.04.2019
propozycja00:07, 07.04.2019
A jakby zamiast trzech pasów zrobić dwa. Jeden w prawo, a drugi prosto i w lewo? 00:07, 07.04.2019
Wrc09:19, 07.04.2019
Problemy kierowców.... Proponuję metrem
. 09:19, 07.04.2019
Chwwd07:04, 08.04.2019
Inżynierów ruchu drogowego ze stołecznego Biura Mobilności i Transportu należałoby wysłać wagonami bydlęcymi na Syberię żeby tam tworzyli organizację ruchu. 07:04, 08.04.2019
Flagellant12:31, 08.04.2019
A może coś prostszego: wieloosobowe dyby przy feralnym skrzyżowaniu i stojak z batami? 12:31, 08.04.2019
Pika L.12:23, 08.04.2019
Jeszcze jedno: prowizoryczne rondo na skrzyżowaniu Płaskowickiej i Dereniowej. Przerobienie go na skrzyżowanie ze światłami usprawniłoby ruch w obydwie strony. Obwodnica górki Kazurki wcześniej czy później powstanie.
Uwaga generalna: mam wrażenie, że miasto uległo dyktaturze budowniczych tunelu i wszystkie zmiany są projektowane pod kątem ich, a nie mieszkańców wygody (jak zwykle).
12:23, 08.04.2019
Drogowiec12:28, 08.04.2019
Budowniczowie tunelu grzebią się z robotą. Pomimo sprzyjającej pogody (praktycznie zupełny brak zimy) prace wykonywane są ślamazarnie. Często snują się tylko nieliczni robotnicy, sprzętu też widać niewiele. Czy inwestor zawarował sobie prawo do kar umownych za opóźnienia, czy będzie jak zwykle: pięć kolejnych terminów ukończenia i dziesięć aneksów do kontraktu? 12:28, 08.04.2019
Korbol13:06, 10.04.2019
"~Chwwd .......
Inżynierów ruchu drogowego ze stołecznego Biura Mobilności i Transportu należałoby wysłać wagonami bydlęcymi na Syberię żeby tam tworzyli organizację ruchu.........."
Może tego by nie zpierdoliwli! 13:06, 10.04.2019
Janusz10:03, 12.04.2019
Dlaczego w pierwszej kolejności nie robi się sklepienia tunelu w przedłużeniu ulicy Braci Wagów i Lanciego aby szybciej oddać ulice do ruchu. Karygodny błąd budowniczych tunelu oraz ratusza dlaczego tego nie wymusił na wykonawcy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 10:03, 12.04.2019
Light12:07, 06.04.2019
11 22
Propaganda, Przeniósłby problem na także zakorkowane już rano skrzyżowanie Pileckiego z Płaskowicką ale na pewno rozwiązałby wiele innych faktycznie - problem istnienia zielonej enklawy Parku Cichociemnych i wokół Kazury i lasu dla deweloperów, mozna by zabudować to wreszcie :) 12:07, 06.04.2019
pol19:04, 06.04.2019
15 17
może jeszcze Las Kabacki przerobić na parking????? 19:04, 06.04.2019