Kiss and Ride! Eksperymentalny postój na Kabatach

Po parkingach typu „Parkuj i jedź” przyszła pora na „Całuj i jedź”, czyli specjalne miejsca postojowe dla kierowców podwożących bliskich na przystanek czy do metra. Zarząd Transportu Miejskiego testuje nowy pomysł. Do tej pory K&R powstało w siedmiu lokalizacjach. Jedna z nich znajduje się przy stacji metra na Kabatach.

Zarząd Transportu Miejskiego pilotażowo przygotował siedem stref K+R. Są one w pobliżu węzłów komunikacyjnych czy stacji metra, a więc w miejscach dogodnych przesiadek: przy węźle komunikacyjnym Młociny, Dworcu Wileńskim i Gdańskim oraz przy stacjach metra Wilanowska, Kabaty i Słodowiec. 

Strefy postojowe K+R (Kiss and Ride) to miejsca specjalnie wyznaczone do tego, aby ułatwić podwiezienie do komunikacji miejskiej. To właśnie tu można legalnie zatrzymać się, „dać buziaka” na do widzenia i pozostawić pasażera, aby ten ruszył w dalszą drogę tramwajem, autobusem czy metrem.

- Nie wiem, czy pomysł się przyjmie. Może to sposób na tych, którzy notorycznie stają na przystankach i blokują autobusy… ale my mamy w nawyku stawanie tam, gdzie nie wolno – komentuje pan Mariusz.

Postój na Kabatach na razie nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem. Pojawiają się pojedyncze samochody, ale nie ma tłumów. Założeniem Kiss and Ride jest postój nie dłuższy niż dwie minuty.

- Wydaje mi się, że to trochę nieżyciowe. Wszyscy będą naciągać ten czas albo zatrzymywać się w innym celu. Trochę poczekamy, aż nasi kierowcy nauczą się z tego korzystać zgodnie z przeznaczeniem – komentuje pan Tomasz.

Czy ZTM zdecyduje się na tworzenie kolejnych stref postojowych? Na pewno potrzeba czasu, żeby kierowcy przyzwyczaili się do nowej opcji zatrzymywania się zgodnie z przepisami. Wtedy będzie można oceniać realne zainteresowanie takim miejscem postojowym.

ZOBACZ JAK DZIAŁA KISS&RIDE