Kłótnia po rozwodzie. "Guział oszukuje". "Antek, opamiętaj się!"

- Piotr Guział oszukuje mieszkańców - twierdzi Antoni Pomianowski z Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa. Ugrupowanie to wystartuje w wyborach samodzielnie, choć wcześniej zawiązało koalicję z Naszym Ursynowem i Otwartym Ursynowem. Guział odpowiada: - Antek opamiętaj się! Ty mnie nie prześcigniesz.

Jednoczenie lokalnych stowarzyszeń tuż przed wyborami, skończyło się awanturą. Jak już informowaliśmy w poniedziałek, w "Koalicji Mieszkańców" nie ma już Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa. Powód? Kłótnia o nazwiska na listach wyborczych oraz różnica charakterów.

- Startujemy samodzielnie do Rady Dzielnicy Ursynów. Okazało się, że współpraca, którą nawiązaliśmy została wysadzona przez ego, arogancję i ambicję jednego człowieka - mówił w poniedziałek na briefengu prasowym Antoni Pomianowski, prezes IMU, wiceburmistrz Ursynowa.

Tym człowiekiem ma być Piotr Guział, który - zdaniem Pomianowskiego - "oszukuje mieszkańców swoim startem na prezydenta"

- Ten start jest udawany od początku. Nam deklarował, że jest to start w celach pijarowych. My w takich oszustwie uczestniczyć nie chcemy. Pomimo naszych apeli, nasi koalicjanci nie widzieli nic złego w tych działaniach, w związku z tym podjęliśmy decyzję, że startujemy osobno. W Otwartym Ursynowie jest wielu wartościowych działaczy, ale oni ciągle są „ekipą Guziała”. Nie mogliśmy akceptować tego stanu rzeczy - dodaje prezes IMU.

Pomianowski ujawnił, że były burmistrz Piotr Guział (Nasz Ursynów) próbował też ingerować w listę kandydatów z ramienia Inicjatywy. Potwierdził nasze nieoficjalne informacje, że chodzi między innymi o powrót do polityki Bernarda Rejniaka, byłego członka Naszego Ursynowa, którego IMU chce zrobić liderem w okręgu kabackim.

- Guział miał też startować z naszego komitetu "Bezpartyjni", a stał się moim konkurentem zakładając własny komitet wyborczy. O lojalności i etyce trudno tu mówić. Nie dziwię się IMU, że podjęła decyzję o zerwaniu współpracy - dodawał Sławomir Antoniuk, kandydat "Bezpartyjnych" na prezydenta Warszawy.

Guział: Antek! Opamiętaj się!

Piotr Guział odpierał zarzuty IMU na wieczornej konferencji rozpoczynającej kampanię koalicji Naszego Ursynowa i Otwartego Ursynowa. 

- Prawdziwą przyczyną rozpadu koalicji jest to, że przez miesiąc spotykaliśmy się regularnie i nic z tych spotkań nie wynikało. Gdy wszyscy ustalili, że coś ma być czerwone, Pomianowski twierdził, że niebieskie. Antek (Antoni Pomianowski - dop. redakcja) jest opętany ideą Guziała. Wypełniłem całkowicie jego głowę! - powiedział były burmistrz Ursynowa.

Guział zapowiedział, że "jest jeszcze czas na opamiętanie, i jeśli Pomianowski przeprosi, koalicja znów będzie możliwa". 

- Antek! Opamiętaj się, Ty nie mnie prześcigniesz. Ja byłem wielokrotnie radnym, burmistrzem, zdobyłem 8,5% w wyborach na prezydenta - wezwał prezesa IMU.

Były burmistrz przypomniał, że zapowiedział start w wyborach na prezydenta, ale z opcją rezygnacji, jeśli nie uda się mu przekonać innych kandydatów do połączenia sił i stworzenia silnej reprezentacji w wyborach do Rady Warszawy.

- Mamy jeszcze na to tydzień. Jak się nie porozumiemy, to ja się wycofam i wystartuję do Rady Dzielnicy - powiedział Piotr Guział.

W rozmowie z Haloursynow.pl stwierdził, że jeśli do tego dojdzie, wystartuje prawdopodobnie z okręgu nr 3 (Imielin) lub 5 (Kabaty). Chodzi o wzmocnienie list koalicji i "pociągnięcie listy". Guział jest przekonany, że "Koalicja Mieszkańców NU + OU" uzyska poparcie nie mniejsze niż Nasz Ursynów przed czterema laty, bo jego zdaniem ludzie będą szukać alternatywy wobec partii politycznych.

W 2014 roku Nasz Ursynów dostał 21,5% głosów w całej dzielnicy, a Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa - 12,5%.

[ZT]10350[/ZT]