Zamknij

Komisariat MO w słynnym czerwoniaku? Zagadka rozwiązana! HISTORIA

14:01, 02.04.2022 Andrzej Rogiński

Wielu ursynowian interesujących się historią naszej dzielnicy jest przekonanych, że w czerwoniaku przy Romera kiedyś mieścił się komisariat Milicji Obywatelskiej. O budynku krążą też legendy, które w rzeczywistości dotyczą drugiego dawnego czerwoniaka, po przeciwnej stronie ulicy. Dotarliśmy do świadków, którzy opowiadają, jak było naprawdę.

U zbiegu ulic Surowieckiego i Romera stoi dwupiętrowy dom z czerwonej cegły z zamurowanymi oknami. Gdy budowano bloki Ursynowa Północnego, korzystali z niego pracownicy Kombinatu Budownictwa Miejskiego „Południe”. Wówczas był pod adresem Pięciolinii 9. Aktualnie wisi na nim tabliczka „Romera 8a”.

Powtarzana na Ursynowie legenda głosi, że właśnie w tym zaniedbanym budynku mieścił się kiedyś komisariat milicji. Zaprzecza temu Zdzisław Goss, dawny komendant MO.

- Powołanie Komisariatu na Ursynowie nastąpiło w 1979 roku. Pierwszym komendantem był Andrzej Dobrzyński, a jego zastępcą Włodzimierz Tunicki. W 1981 roku zostałem powołany na komendanta. Moim zastępcą został Tadeusz Branicki - wspomina Zdzisław Goss. - Gdy obejmowałem funkcję, było nas dwudziestu trzech. W tym czasie na Ursynowie mieszkało już 65 tysięcy osób. W dniu mojego odejścia było już pięćdziesięciu milicjantów, a w Natolinie powstał kolejny komisariat.

Komisariat w... bloku

Pierwsza siedziba komisariatu MO mieściła się przy ul. Pięciolinii 7, czyli w bloku obok czerwoniaka.

powyżej: Zdzisław Goss przy dawnym wejściu do pierwszego komisariatu MO na Ursynowie, fot. A. Rogiński

- Spółdzielnia Budownictwa Mieszkaniowego „Ursynów” udostępniła nam wszystkie pomieszczenia w jednej klace schodowej – uzupełnia Zdzisław Goss. – Komisariat zajmował parter oraz pierwsze i drugie piętro. W piwnicy mieliśmy magazyny. Na piętrach mieszkali funkcjonariusze komisariatu. Rozpoczęliśmy starania o własną siedzibę.

Władze Mokotowa, którego Ursynów był częścią, rozważały ulokowanie ursynowskiego komisariatu MO właśnie we wspomnianym budynku z czerwonej cegły, stąd nazywanym czerwoniakiem. W tym czasie kierownikiem filii mokotowskiego urzędu był Jerzy Skrobski, a prezesem jedynej na tym obszarze SBM „Ursynów” był Stanisław Olszewski.

- Rzeczywiście była propozycja, aby komisariat przenieść do sąsiedniego czerwoniaka. W tym czasie mieściło się tam kierownictwo budowy osiedla. Gdy budowlani wyprowadzili się, budynek stał się pustostanem. Ponieważ nie było uregulowanego stanu prawno-własnościowego nieruchomości pomysł upadł. Ostatecznie otrzymaliśmy lokalizację przy ul. Janowskiego 7, gdzie przeprowadziliśmy się w grudniu 1984 roku – opowiada Zdzisław Goss.

Gdzie była słynna "melina"?

Siedzibę komisariatu przy ul. Janowskiego wybudował KBM „Południe”. Inwestycja nie była wprowadzona do planu i dlatego kombinat, rozpoczynając budowę, wniósł swój wkład finansowy. W trakcie budowy otrzymał rekompensatę. Zdzisław Goss twierdzi, że był to pierwszy budynek komisariatu wybudowany według projektu celowego, a więc nie był obiektem adaptowanym. Po kilku latach nadbudowano trzecie piętro. Dzisiaj dobudowano nowe skrzydło.

Po drugiej stronie ul. Romera przy ul. Barwnej 8 od 1932 r. stoi czerwoniak wybudowany na zlecenie dżokeja Stanisława Żubera. W ramach remontu został pokryty jasną elewacją. W miejscu po dawnym sklepie znajduje się biblioteka dla dzieci oraz Muzeum Ursynowa, wchodząca w skład Biblioteki Publicznej w dzielnicy Ursynów. Do dziś zachowała się tam potężna kasa pancerna.

Ludzie mylili oba czerwoniaki. Stąd powstała legenda jakoby pod oknami komisariatu była melina, odbywały się libacje i bijatyki. Dotyczyło to czerwoniaka przy ul. Barwnej. Budowlani po pracy opuszczali czerwoniak usytuowany przy milicji i tam meliny nie było. Natomiast w bloku obok siedziby komisariatu starsza kobieta przez jakiś czas handlowała wódką. Milicja położyła kres temu handlowi.

Jednym z czterech milicjantów, którzy mieszkali przy ul. Pięciolinii 7 nad komisariatem, był Bolesław Kuziel. Dzięki wiemy, że wcześniej w lokalach na tej klatce schodowej mieszkali pracownicy firmy instalacyjnej. W czerwoniaku przy ul. Pięciolinii 9 (dziś Romera 8a) bezdomni mieszkali przed zajęciem budynku przez KBM, a następnie po wyprowadzeniu się budowlanych. Do czasu zamurowania okien.

*Artykuł ukazał się pierwszy raz na Haloursynow.pl w 2020 roku

[ZT]4375[/ZT]

[ZT]16372[/ZT]

(Andrzej Rogiński)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Obserwator Obserwator

4 0

Jaka to zagadka. Kilka lat komisariat był w bloku i chyba każdy to wtedy wiedział. Jeszcze trochę, a dowiem się że ktoś odkrył w którym budynku była Pszczółka Maja. 22:31, 02.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

koszkosz

1 0

Do komisariatu w bloku przy Pięciolinii 7 chodziło się dzwonić w pilnych sprawach bo tam był jedyny sprawny telefon w okolicy. A Barwna 8 to była znana melina. 11:42, 03.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OlkaOlka

0 0

Co teraz w budynkiem z cegły przy Romera 8a, dawniej Pięciolinii 9? Stoi jako pustostan i straszy? Czy grunty są uregulowane i jakie są plany wobec budynku (rozbiórka, remont)? 15:14, 06.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%