Po godzinie 10:00 kolejka do apteki przy al. KEN niedaleko metra Imielin przyglądała się interwencji karetki koronawirusowej. Ratownicy w specjalistycznych kombinezonach zabierali kobietę do szpitala. Czy to pierwszy na Ursynowie przypadek koronawirusa?
Specjalistyczna karetka została wezwana przez mieszkankę bloku przy al. Komisji Edukacji Narodowej dziś rano. Po godz. 10:00 ratownicy byli na miejscu, mieszkańcy z niepokojem obserwowali ratowników w charakterystycznych kombinezonach, którzy odprowadzają do karetki kobietę. Natychmiast pojawiły się pytania czy to koronawirus.
Jak udało nam się dowiedzieć interwencja miała związek z podejrzeniem koronawirusa u mieszkanki Ursynowa, która niedawno wróciła z Teneryfy. Jest przeziębiona, nie ma wszystkich objawów obecności COVID-19. Kobieta sama powiadomiła służby epidemiologiczne - te profilaktycznie wysłały do niej ambulans z ratownikami. To czy została zakażona koronawirusem okaże się po badaniach w szpitalu.
- W szpitalu przeprowadzane są testy na obecność wirusa. Na wyniki z każdej z próbek trzeba czekać 6 godzin, a wykonuje się trzy testy - mówi Joanna Narożniak, rzecznik prasowy Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Warszawie.
Pacjentka z Imielina pozostanie w izolatce przez co najmniej 24 godziny. A jeśli okaże się, że jest nosicielem koronawirusa - do czasu wyleczenia. Narożniak dodaje, że jeśli służby na podstawie wywiadu epidemiologicznego zdecydowały się wysłać karetkę "koronawirusową" to prawdopodobieństwo stwierdzenia wirusa u tej konkretnej pacjentki "może być duże".
Przypomnijmy, objawy koronawirusa rozwijają się u większości pacjentów w ciągu 5-6 dni od zachorowania. Najczęściej stwierdzane objawy zakażenia to: gorączka, kaszel o różnym nasileniu, duszność, trudności w oddychaniu. W ciężkich przypadkach występuje zapalenie płuc, może rozwinąć się zespół ostrej niewydolności oddechowej i niewydolność wielonarządowa.
Sanepid radzi:
Jeżeli mamy gorączkę (38°C), kaszel, problemy z oddychaniem i w ciągu ostatnich 14 dni podróżowaliśmy do miejsc, gdzie występują potwierdzone przypadki zakażenia korona wirusem lub mieliśmy kontakt z osobą chorą z powodu infekcji wywołanej koronawirusem:
• Skontaktuj się z telefonicznie ze stacją sanitarno-epidemiologiczną.
• Jak najszybciej udaj się do oddziału chorób zakaźnych, najbliższego do miejsca zamieszkania.
• Informację o najbliższym oddziale chorób zakaźnych oraz dane teleadresowe stacji sanitarnoepidemiologicznej
możesz uzyskać:
- od farmaceuty,
- na infolinii Narodowego Funduszu Zdrowia 800 190 590,
- na stronie www.gov.pl/koronawirus
• Jeżeli jesteś chory, to w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa używaj maski
ochronnej.
• Zachowaj higienę osobistą - zasłaniaj chusteczką usta i nos podczas kaszlu i kichania,
jak najczęściej myj ręce wodą z mydłem, a jeśli nie ma takiej możliwości dezynfekuj ręce
płynami/żelami na bazie alkoholu (min. 60 %).
• Ogranicz kontakt z innymi osobami i nie korzystaj z transportu publicznego.
Adam1214:57, 13.03.2020
Dzisiaj w biedronce przy płaskowickiej :kasjerka chora , kaszle , kicha, bez maski , jeden klient zwrócił jej uwagę jak mogła przyjść do pracy w takim stanie , został wyproszony przez ochronę. 14:57, 13.03.2020
kurkawodna15:15, 13.03.2020
Wszyscy debile wyjeżdżając za granicę w takiej chwili powinni opłacać ew. leczenie z własnej kieszeni. 15:15, 13.03.2020
KabatTy19:01, 13.03.2020
Kurkawodna - myślałem, że nigdy się z Tobą nie zgodzę ale masz racje. Mała tylko uwaga: ta osoba już WRÓCIŁA, wyjeżdżając mogła nie zdawać sobie sprawy z zagrożenia 19:01, 13.03.2020
AZX18:17, 13.03.2020
Potwierdzili 4 osoby z Warszawy więc należy domniemywać że chodzi właśnie o nią:( 18:17, 13.03.2020
rato19:23, 13.03.2020
Niekoniecznie. Dzisiejsze przypadki ogłaszają raczej dnia następnego 19:23, 13.03.2020
AZX02:34, 14.03.2020
@rato - uważasz że w PL jest naprawdę tylko 68 osób zarażonych? 02:34, 14.03.2020
nikt18:54, 13.03.2020
haha - tłum - 4 osoby w kolejce.... clickbaity tylko sie teraz licza 18:54, 13.03.2020
KabatTy19:00, 13.03.2020
haha - nikt - dobrze dobrany nick :-) 19:00, 13.03.2020
Monika197414:27, 14.03.2020
8 dni po przebywaniu na Teneryfie dostalam gorączkę , kaszel i duszności . Po 4 dniach gorączka przeszla . Kaszel mam do tej pory . Zaczęła kaslac również córka . Po powrocie zadzwoniłam na infolinię - kazali jechać do szpitala zakaznego. Przed przyjazdem zadzwoniłam do szpitala czy jest sens przyjechać - kazali przyjechać. Przyjechałam . Pani na izbie wypytala , dodalam tez ze dzień wcześniej przylecialam przez Belgię (spędziłam w Brukseli cala dobę ) . I co ? I nic , testu nie zrobią bo ...już nie mam gorączki ! A teraz chodzę dwa tygodnie do pracy i kaszlę... Chcę mieć zrobiony test ! Ale mogę sobie chcieć ... To jakiś obłęd ! Badają tylko ostre przypadki !! 14:27, 14.03.2020
kam130015:03, 14.03.2020
potwierdzam! też chciałam mieć zrobiony test po powrocie z Austrii, ale mam "tylko" 37.6 więc się nie kwalifikuję. Chciałam mieć nałożoną kwarantannę to też powiedzieli, że nie, bo wróciłam w piątek. A dodzwonienie się na infolinię graniczy z cudem. Porażka. 15:03, 14.03.2020
Nickname16:45, 14.03.2020
Ursynowskie przychodnie wyłączają telefony do rejestracji zmuszając tym samym pacjentów do przychodzenia przychodzenia i stania w kolejkach do rejestracji. Przykład z wczoraj Romera i Kajakowa... 16:45, 14.03.2020
UrsynowImielin20:32, 14.03.2020
Więcej jest takich turystów na Ursynowie. Jeden z wice- Burmistrzów przebywał od tygodnia na nartach za granicą i w poniedziałek ma być w pracy w urzędzie. Pracownicy drżą o swoje zdrowie i swoich bliskich. 20:32, 14.03.2020
zosia g22:01, 15.03.2020
Przed chwilą karetka zabrała sąsiada z KEN 57 22:01, 15.03.2020
sąsiad22:02, 28.03.2020
Znów karetka zabrała kogoś z KEN 55; chyba ta sama klatka co poprzednio; niestety. 22:02, 28.03.2020
Emu15:10, 13.03.2020
8 4
św Janie - jestem wierzącym katolikiem ale teraz skupialbym się na konkretach i środkach ochrony a nie modlitwie. To nie średniowiecze!! 15:10, 13.03.2020
Mieszkaniec215:46, 13.03.2020
9 14
Przecież gdyby nie przyszła to byś nie kupił produktów które i tak zaraz wyrzucisz 15:46, 13.03.2020
nieistotny15:49, 13.03.2020
5 17
Jakby to było 3-4 tygodnie temu, nikt by na to nie zwrócił uwagi. Bardzo dużo osób kicha i smarka, bo trwa obecnie sezon wirusowy. To że ktoś ma kaszel nie oznacza że jest chory i nie może pracować. Kaszleć i kichać można nawet kilka tygodni po przebyciu choroby i co nie przychodzić do pracy z tego powodu. Coraz więcej ludzi ma ostatnio wodę zamiast mózgu. Może geniuszu zamknij się w hermetycznym namiocie jak Michael Jackson. Wirusy krążą w powietrzu od niepamiętnych czasów, ten nowy nie jest niczym szczególnym i trzeba się pogodzić, że też będzie. Jeżeli nie został zduszony w zarodku, to żadna kwarantanna, a już na pewno nie ogólnoświatowa go nie powstrzyma. To się rozprzestrzenia, zanim widać wyraźnie objawy. 15:49, 13.03.2020
Adam1216:24, 13.03.2020
20 5
Do wszystkich którzy uważają że przy ogłoszonej oficjalnie pandemii dobrym pomysłem jest chodzenie do pracy z objawami jakie wyżej opisałem jest dobrym pomysłem mowie : LUDZIE OBUDZCIE SIĘ BO BĘDZIE JAK WE WŁOSZECH. 16:24, 13.03.2020