Zjechał Polskę wzdłuż i wszerz. Odwiedził 31 miast, które po 1999 roku straciły status stolicy województwa. Wnikliwie obserwował i rozmawiał z ludźmi - włodarzami, aktywistami, nauczycielami, przedsiębiorcami i zwykłymi mieszkańcami. Filip Springer już w piątek opowie o swojej przygodzie, dzięki której powstała książka "Miasto Archipelag. Polska mniejszych miast".
Tłumacz architektury i kolekcjoner wizualnych absurdów - tak określono kiedyś Filipa Springera. Reportera możemy kojarzyć głównie z opisu miejskiego pejzażu i gorzkiej refleksji na jego temat. Autor sięga jednak głębiej i w "Mieście Archipelag" skupia się na człowieku i jego codzienności.
Springer w trakcie pracy nad książką poznał problemy, troski, nadzieje i radości mieszkańców wszystkich zakątków Polski. Na nowo zdefiniował pojęcia małomiasteczkowości i życia wielkomiejskiego - mimo widocznych różnic wszystkie miejscowości mają ze sobą coś wspólnego. W efekcie otrzymujemy obraz migotliwy, niejednoznaczny, pełen kontrastów i dziwów.
Książka powstała w wyniku dokumentalnego eksperymentu. Proces twórczy był na bieżąco obecny w Internecie i innych mediach. Reportaż to zwieńczenie drogi, którą autor relacjonował w czasie rzeczywistym.
Spotkanie z Filipem Springerem odbędzie się już 15 września - najbliższy piątek - w Ursynotece, przy al. KEN 21. Start o godz. 19:00. Wstęp jest bezpłatny.
Elo20:06, 14.09.2017
0 2
I fajnie. 20:06, 14.09.2017