Kto ma naprawić pitomat - skarbówka czy urząd dzielnicy?

Skarbomat, zwany też pitomatem to maszyna, która ma ułatwić złożenie deklaracji podatkowych. Ursynów takie urządzenie posiada, ale z niego nie skorzystamy. Przynajmniej na razie, bo pitomat stojący w holu urzędu dzielnicy nie działa. A urzędnicy spierają się, kto jest odpowiedzialny za usunięcie usterki. Ostatecznie, po całym dniu poszukiwań, ursynowski ratusz postanowił przyznać się do pomyłki i naprawić maszynę. 

Na urządzeniu przyklejono kartkę z informacją o jego awarii. Mieszkańcy nie mogą z niego skorzystać, a swoje deklaracje są zmuszeni składać inną drogą.

- No tak, urządzenie jest, ale oczywiście nie działa – mówi jedna z osób przebywających na terenie urzędu.

Z problemem zwracamy się więc do Urzędu Dzielnicy. W odpowiedzi słyszymy, że odpowiedzialnych za naprawę trzeba szukać gdzie indziej. 

- To nie nasza wina. Za urządzenie odpowiada Urząd Skarbowy Warszawa – Ursynów. To do nich trzeba kierować pytania – komentuje rzecznik urzędu, Bartosz Dominiak.

Idąc tropem podsuniętym przez ursynowskiego rzecznika kierujemy swe kroki do skarbówki. A tu niespodzianka. Bo urzędnicy z tej instytucji twierdzą, że naprawą urządzenia powinien się zająć... ktoś z urzędu dzielnicy. 

- My nie naprawiamy tego urządzenia. Zostało ono zakupione przez dzielnicę, a my prowadzimy tylko jego obsługę. Codziennie rano nasz kierowca odbiera deklaracje podatkowe złożone w urzędomacie. Jeżeli jest jakaś awaria od razu nas o tym informuje, a my kontaktujemy się z urzędem dzielnicy. Fizycznie nawet nie jesteśmy w stanie dokonać naprawy, bo pitomat stoi na terenie siedziby urzędu dzielnicy – mówi Michał Gierszewski, z Urzędu Skarbowego Warszawa-Ursynów.

W ostatniej chwili rzecznik dzielnicy zorientował się, że wcześniej wprowadził nas w błąd. Okazało się, że serwisowanie skarbomatu leży właśnie w gestii ursynowskiego ratusza. Obiecano nam, że do wtorku przyszłego tygodnia urządzenie zostanie naprawione.