Zamknij

Kto nie ryzykuje, ten... nie pomaga! Darek i Pindol znów w akcji

12:10, 20.03.2021 Marta Siesicka-Osiak Aktualizacja: 12:12, 20.03.2021
Skomentuj DS DS

Był w drodze przez ponad 5 miesięcy. Pokonał pieszo – w towarzystwie wiernego psa – pięć krajów. Na własnych nogach przemierzył całą trasę z Warszawy do Lizbony, jednocześnie zbierając ponad 30 tys. zł na rzecz ursynowskiego hospicjum onkologicznego. Później doszły kolejne kilometry i kolejne tysiące złotych dla potrzebujących. Teraz, aby pomagać dalej – otwiera hotel w Hiszpanii!

Darek Strojewski już nie raz był bohaterem naszych reportaży. Ten optymistycznie nastawiony do życia wędrowiec zasłynął z pieszej wyprawy podczas, której zbierał środki na pomoc ursynowskiemu hospicjum. Jego wiernym towarzyszem jest ośmioletni kundelek – Pindol.

W ubiegłym roku przewrotny los zawrócił Darka z kolejnej zaplanowanej trasy i ostatecznie doprowadził do urokliwego miasteczka w zachodniej Hiszpanii. Jak się okazuje miejsce tak bardzo przypadło mu do gustu, że otwiera tam właśnie hotel. Część dochodu z wynajmu pokoi zasili konto Fundacji Hospicjum Onkologicznego.

Pandemia pokrzyżowała plany waszej ostatniej wędrówki. Co działo się przez miniony rok i dlaczego postanowiłeś otworzyć hotel?

Kilka dni temu minął rok, gdy po przejściu tysiąca kilometrów przerwaliśmy pieszą wędrówkę z południa Hiszpanii do Norwegii. Zamieszkaliśmy w Portugalii. Wtedy jeszcze, chyba jak każdy z nas, nie byliśmy świadomi nadchodzącej sytuacji.

Niespełna tydzień po naszym powrocie zamknięto granice państw i możliwość przemieszczania się. Ponad trzy miesiące mieszkaliśmy w północnej części kraju, którą ja nazywam „Portugalią nieznaną”. Nie mówi się dużo o tym obszarze, uwagę często skupiamy na stolicy, dolinie Douro i przede wszystkim na gorącym południu - Algarve.

Beira, bo w tym regionie mieszkaliśmy, zachwyciła nas tak bardzo, że ciężkio było wyjechać (lub nawet wyjść). Trzy miesiące w ogólnej izolacji. Informacje nie dawały sporo nadziei na kontynuowanie lub rozpoczęcie wędrówki. Sytuacja w Europie zmieniała się z dnia na dzień i nie było pewności z czym możemy zmierzyć się po drodze. Zacząłem poznawać region, rozmawiać z ludźmi.

Wtedy po raz pierwszy dowiedziałem się o Drodze Krajowej nr 2 (Estrada Nacional 2). Mitycznym i najdłuższym tego typu szlakiem w Europie, trzecim najdłuższym na świecie. Droga ta łączy dwie miejscowości - Chaves na północy i Faro na południu. Mierzy 738 kilometrów. Jak tylko przemieszczanie po kraju zostało dozwolone zdecydowałem, że zaczniemy kolejny projekt.

I także tym razem nasza umowa z ludźmi o ogromnych sercach była jasna. Chcemy iść i i dzielić się szczegółami podróży jednocześnie zwracając uwagę na potrzeby Fundacji Hospicjum Onkologiczne na Ursynowie, tym samym zachęcając do finansowego wsparcia tego miejsca.

Trasę tę przeszliśmy dwa razy, a łączna kwota, która zasiliła zbiórkę opiewała na ponad 10 tys. złotych. Wędrowanie to wspaniały pomysł nie tylko na spędzenie czasu, ale także na pomaganie. I owo pomaganie przyświeca mi w mojej życiowej drodze. Wędrówka, mimo że nie wymaga wysokich nakładów finansowych, często najpotrzebniejsze rzeczy można otrzymać po drodze. Ja tak nie chciałem. W pewnym momencie zgromadzone oszczędności zaczęły szczupleć i wiedziałem, że ta przygoda nie mogła trwać zawsze. Pojawiła się myśl, że muszę wrócić do "normalności" i po prostu zacząć pracować.

To była jedna z najtrudniejszych decyzji do podjęcia. Bynajmniej nie dlatego, że boję się pracować. Bardziej dlatego, że praca na etacie nie da mi satysfakcji z pomagania. A zarobione środki będą tylko kroplą w morzu potrzeb.

Wymyśliłeś ciekawą formę na zebranie, a raczej pożyczenie funduszy od internautów. Udało Ci się zgromadzić pełną kwotę na rozkręcenie biznesu?

Poprzednie wyprawy dały mi możliwość spotkania wspaniałych ludzi. To te osoby dodały mi energii do działania i "kopa", by zacząć spełniać kolejne marzenia. Od zawsze myślałem o własnej restauracji, a myśl, że mogę prowadzić własny hotel był zupełnym spełnieniem.

Środki, którymi dysponowałem pozwoliłyby na otwarcie kawiarni w Portugalii. Długo się nie zastanawiałem. Wraz z przeglądaniem ofert wynajmu lokalu pojawiły się także te z ofertą noclegową. Jednak zbyt odległych dla mojego budżetu.

Wyszedłem z inicjatywą, że ten biznes możemy otworzyć wspólnie. Wszystkim chętnym zaoferowałem współpracę mającą na celu zebranie środków pozwalających rozpocząć biznes noclegowy. Nie chciałem iść do banku. Zobowiązanie wobec ludzi motywuje mocniej, tym bardziej, że zaproponowałem zwrot wszystkich zainwestowanych środków powiększony tę samą kwotę.

Każdy otrzymał te same warunki - zwrot środków w ciągu roku, a kwota, którą zbieraliśmy jest na tyle wielka, by móc rozpocząć działalność i jednocześnie na tyle mała, że w przypadku niepowodzenia przedsięwzięcia jestem w stanie spłacić w regularnej pracy.

Gdzie dokładnie znajduje się hotel, jaką bazę oferuje?

Nasz hotel mieści się w Cáceres w Hiszpanii. To tu pojawiła się najlepsza oferta. Jesteśmy na etapie domykania spraw formalnych i porządkowania miejsca. Zamysłem tego miejsca jest dostarczenie bazy noclegowej i usług na najwyższym poziomie w przystępnej cenie.

Najważniejsze - część dochodu będzie zasilała konto Fundacji Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa, a niewykluczone, że także wyjdziemy z innymi inicjatywami, dzięki którym jeszcze łatwiej i sprawniej przyjdzie nam pomaganie.

Hotel znajduje się w centralnym punkcie miasta. Na Plaza Mayor w otoczeniu budynków wpisanych do Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO. Oferuje sześć komfortowych pokoi na trzecim piętrze, a kawę najlepiej się pije na tarasie, piętro wyżej, delektując się jej smakiem i widokiem na Stare Miasto. Pokoje do wynajęcia będą dostępne od poniedziałku, a ich cena będzie w granicach €20 - €70. Zapraszamy!

Dziękuję za rozmowę.

[ZT]12549[/ZT]

[ZT]13671[/ZT]

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

BiegającyBiegający

7 2

Ale super człowiek-bez zadęcia,robi po prostu to co potrafi-łączy skutecznie pomaganie z marzeniami.
Proszę pamiętać, o podaniu adresu tego hotelu- jak przyjdzie czas na bezpieczne podróże to chętnie tam pojedziemy 15:21, 20.03.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

polpol

3 0

Tylko bardzo zły człowiek może minusować twoją wypowiedź 14:20, 21.03.2021


reo
0%