Zamknij

Kuchnia jak u mamy? Testujemy nowy lokal na Ursynowie

10:44, 21.08.2019 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 13:01, 21.08.2019
Skomentuj SK SK

Domowy smak, duże porcje i niewygórowana cena. Z tego słyną ursynowskie restauracje "Kucharek Sześć". W nowym lokalu znajdziemy sporo nowości, które wielbicielom kuchni polskiej przypadną do gustu. Testujemy nową restaurację "Kucharek Sześć Express" przy al. KEN.

Leniwe wakacje, środek dnia, a nas nachodzi głód? Po co gotować w domu, gdy w okolicy można najeść się do syta. Restauracji na Ursynowie nie brakuje, problem jest raczej z wyborem tej, która nam przypadnie do gustu. Dziś "na widelec" bierzemy młodszą siostrę znanych "Kucharek Sześć" z Dereniowej - lokal z dopiskiem "Express".

Restauracja znajduje się przy alei Komisji Edukacji Narodowej, pomiędzy stacjami metra Imielin a Natolin, w sąsiedztwie budowy Południowej Obwodnicy Warszawy. Na razie - przez tę inwestycję - nieco trudno tam trafić. Ale wszyscy, którzy wiedzą, gdzie znajdują się inne znane lokale, takie jak Gaumarjos, Ciepło-Zimno, cukiernia Sucre czy choćby sklep rowerowy Air Bike, są w domu! To dokładnie ten sam blok - pod adresem aleja KEN 49, lokal U7. Po wybudowaniu tunelu obwodnicy z pewnością będzie to miejscówka kultowa, bo pełna lokali z dobrym jedzeniem. Na razie do "Kucharek" doprowadzą nas kierunkowskazy.

Testujemy jedzenie od ekspresowych kucharek

Do "Kucharek" idziemy w dzień roboczy, w porze obiadowej. Wnętrze zaskakuje świeżością i nowoczesnością. Jest nawet za bardzo sterylnie. Przy wejściu w oczy rzuca się automat do zamawiania - to nowość na Ursynowie.

- Zwolennicy nowoczesnych rozwiązań mogą w tym elektronicznym kiosku ekpresowo zamówić wybrane dania oraz za nie zapłacić - mówią właściciele.

Oczywiście w restauracji jest też obsługa, która doradzi i podpowie, co dziś warto wypróbować. Bardzo miłe i uczynne Panie stoją za długą ladą, w której prezentowane są wszystkie specjały świeżo ugotowane dla nas przez kuchnię, którą... widzimy za ladą. Tak! Cała "produkacja" naszego dania odbywa się na bieżąco i możemy ją obserwować.

W "Kucharek Sześć Express" - w tym najpewniej tkwi tajemnica popularności tej mini sieci - wszystkie dania gotowane są codziennie i po zamówieniu. Stąd, choć sporo pozycji z menu dostaniemy od ręki (najbardziej popularne mięsa i dodatki), to na niektóre potrawy (pierogi, naleśniki, wyszukane mięsa) troszkę poczekamy. 

Niedługi czas oczekiwania poświęcamy na rozejrzenie się po barze. Wielkie przestronne okna to duży plus, wpada przez nie dużo światła, a widok na wspaniałą zieleń patio osiedla przy alei KEN zachwyca. Lokal jest gustownie urządzony, widać rękę dobrego architekta. Stoliki i krzesła są czyste, miejsca wystarczy dla każdego - od pojedynczych osób po duże rodziny (są też krzesełka do jedzenia dla maluchów). W głębi sali przestronne toalety. Czego chcieć więcej? Zaproszeni przez nas do "Kucharek Sześć Express" goście powiedzieli: Wow!

Mniej znaczy więcej

Na dużych ekranach nad ladą wyświetla się menu "Kucharek". To kilkadziesiąt pozycji - najbardziej kultowych w kuchni polskiej. Nie brakuje więc: schabowego, mielonego, kotletów z piersi kurczaka, gołąbków, wieprzowiny czy wołowiny. W karcie jest duży wybór świeżo gotowanych dodatków: ziemniaki, kasze (w poszczególne dni różne rodzaje), ryż, warzywa gotowane, na parze lub zasmażane. Dalej - surówki i sałatki. Dań nieco mniej niż w "Kucharkach" przy Dereniowej, ale pamiętajmy, że to lokal, który stawia na ekspresowy obiad, więc mniejsze menu jest w tym przypadku zaletą. W ladzie chłodniczej znajdziemy kompoty, soki oraz dwa rodzaje ciast - zazwyczaj domowa szarlotka oraz (jak się później okaże pyszny!) sernik.

Nie możemy zapomnieć również o zupach. Do wyboru jest kilka pozycji, w tym jedna zupa dnia. I tu "Kucharki" nas nie zawiodły - zupy, które jedliśmy: rosół, kapuśniak z młodej kapusty czy chłodnik smakują po prostu obłędnie! Są esencjonalne, dobrze przyprawione, po prostu domowe.

Z całym przekonaniem możemy stwierdzić, bez ściemy i kręcenia, że jedzenie w "Kucharkach Sześć Express" jest bardzo dobre. Wrażenie robią przede wszystkim ogromne porcje. Są - dosłownie - nie do przejedzenia, z czego zadowoleni będą Ci, co lubią naprawdę dobrze zjeść. Gołąbek w sosie pomidorowym jest gigantycznej wielkości, gdy go zobaczyliśmy zrezygnowaliśmy z dodatków. Podobnie z innymi daniami. Naleśniki wypchane serem po brzegi, pierogi pełne mięsa, kotlety na pół talerza, bardzo chrupiące placki ziemniaczane. Widać, że Kucharki nie oszczędzają na naszych podniebieniach. I oby było tak dalej!

Nie tylko dla mięsożerców

Codziennie w menu - co warte odnotowania - jest jedno danie ekstra: danie wegańskie lub wegetariańskie. My natrafiliśmy na wege burgera, który pysznie uśmiechał się do nas z lady. Innego dnia Kucharki podawały batata faszerowanego warzywami i zapiekanego mozzarellą z sosem słodko-pikantnym oraz sałatką z rukoli.

Kucharki Sześć są więc nie tylko mistrzyniami w tradycyjnych potrawach kuchni polskiej, ale też podążają za modą i potrzebami różnych klientów, potrzebami zmieniającego się świata.

Jedno jest pewne. Każdy, kto przekroczy próg nowego lokalu przy al. KEN 49 z pewnością - przekornie wbrew jego nazwie - nie będzie głodny!

KUCHAREK SZEŚĆ EXPRESS

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%