Zamknij

Lata walki przyniosły skutek. Powstają nowe przystanki na Przy Bażantarni

17:26, 20.12.2018 Anna Łobocka Aktualizacja: 17:31, 20.12.2018
Skomentuj AŁ

Aż cztery lata zajęła mieszkańcom batalia o nowe przystanki przy ul. Przy Bażantarni. Na przeszkodzie stał brak pieniędzy albo brak zgody na lokalizację. Z kilkumiesięcznym poślizgiem montaż wiat przystankowych jest już na finiszu. Kiedy zatrzymają się tam pierwsze autobusy? 

Kilkunastu robotników uwija się po obu stronach drogi na wprost kościoła. Trzeba było przesunąć miejsca parkingowe, by można w ich miejscu zrobić przystanki autobusowe dla linii 166 i 192.

- Mają być gotowe jeszcze w tym roku, ale autobusy zaczną się tam zatrzymywać w pierwszej połowie stycznia. Koszt przystanków to 88 tys. złotych - informuje nas Tomasz Kunert z Zarządu Transportu Miejskiego.

Pomysł, by stanęły one w połowie długości ulicy Przy Bażantarni połączył pokolenia ursynowian. Chcieli go zarówno rodzice uczniów i przedszkolaków z pobliskich placówek, jak i osoby starsze czy chore uczęszczające na msze do kościoła pw. bł. Władysława z Gielniowa.

- Wspaniała decyzja, bo to jest miejsce gdzie ludzie mają potrzebę wysiąść, nie na poczatku czy końcu ulicy, bo tam nic nie ma. A do kościoła będzie można teraz prawie pod drzwi podjechać, może to zachęci nawet tych co nie chodzili, bo im było za ciężko - mówi pani Zdzisława.

Inną perespektywę mają rodzice uczniów z pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 340. - Teraz do najbliższych przystanków, skąd jest połączenie z Kabatami, jest kilkaset metrów. Proszę sobie wyobrazić: te dzieci z naładowanymi placakami muszą je targać taki szmat drogi. To będzie spora ulga. To w tym miejscu przystanki powinny być od początku - mowi pani Edyta. 

Rodzice postawili na swoim

Pomysł postawienia przystanków pomiędzy Raabego i Lokajskiego pojawił się w 2014 roku, ale ZTM nie chciał się na to zgodzić. Po naciskach rodziców i dyrekcji podstawówki nr 340, gimnazjum nr 95, przedszkola nr 400 oraz proboszcza parafii bł. Władysława Gielniowa, w 2016 roku miasto zmieniło zdanie, ale pieniędzy na nowe przystanki nie chciało dać. Podobnie jak dzielnica, bo komunikacja miejska nie należy do jej kompetencji.

Wreszcie mieszkanka Kinga Grobelna złożyła do Budżetu Partycypacyjnego projekt budowy, który poparło ponad tysiąc osob. Po wielu perturbacjach Zarządowi Transportu Miejskiego udało się w tym roku zrobić nowy projekt organizacji ruchu i zabrać się za budowę przystanków.

- Bardzo się cieszymy, że dzięki tym przystankom dzieciom będzie łatwiej dojeżdżać do szkoły w czasie zawiei i deszczu. Oby jak najszybciej były gotowe i działały, bo rejon mamy bardzo duży, czasami uczniom trudno z domu do szkoły przejść, trzeba jechać - mówi dyrektor SP 340 Małgorzata Antonowicz. 

Na ul. Przy Bażantarni przystanki dotychczas znajdowały się tylko na krańcach ulicy - od al. KEN przystanek "Raabego" i od ul. Rosoła "Lokajskiego". Odległość pomiędzy nimi to 610 metrów. Zgodnie z wytycznymi studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Warszawy, przystanki powinny znajdować się w strefie dojścia pieszego, a więc w odległości maksymalnie 400 metrów.

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Patyczak44Patyczak44

11 4

I czas przelotu między trzema przystankami taki sam jak dla dwóch a potem otwarte japy w strony kierowców, że niby jeżdżą jak chcą. 18:33, 20.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ursyn 93ursyn 93

2 1

Kompletny kretynizm. Dla kogo te przystanki? Dla ludzi do kościoła? Wolne żart. W większości do kościoła chodzą ludzie z budynków przy Lokajskiego, a na piechotę jest bliżej niż do przystanków po drugiej stronie osiedla. Dla uczniów ? Demagogia. I tak do Przy Bażantarni mają ok 100 metrów. Potem w lewo albo w prawo do przystanku ok 150 metrów. Straszna odległość dla młodego człowieka. Ci z obecnego gimnazjum bliżej mają do Belgradzkiej. Według mnie beneficjentami są jedynie lokatorzy nowych bloków Przy Bażantarni, którzy będą mieli przystanki pod nosem. Tak marnuje si publiczne pieniądze. 3 przystanki w odległości 150 m każdy. Kuriozum 00:23, 25.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%