
(SK)
Od 5 września do sklepów czynnych w każdą, nawet niehandlową niedzielę, dołącza sieć Lidl Polska. Otwarte będą jednak tylko niektóre sklepy, wśród nich jeden na Ursynowie.
Od dawna w każdą niedzielę, mimo ustawowego zakazu handlu w tym dniu, czynne są franczyzowe "Żabki". Wszystko dzięki statusowi "placówki pocztowej", jaką sieć uzyskała dla swoich sklepów, podpisując umowę z firmą kurierską.
Tym trikiem niedawno posłużyła się również sieć Biedronka, która otworzyła swoje niektóre sklepy jako "placówki pocztowe". Można w nich rzeczywiście odebrać i nadać przesyłki obsługiwane przez Pocztę Polską, a przy okazji zrobić zakupy. Na Ursynowie otwarta w każdą niedzielę jest tylko jedna taka placówka - na rogu Belgradzkiej i Rosoła.
Lidl czynny już od 5 września
Ruch Biedronki sprawił, że o otwieraniu sklepów w niedziele zaczęła myśleć także jej konkurencja. Zapowiedziała to już sieć Kaufland, a teraz zapowiada główny rywal Biedronki - sieć sklepów Lidl Polska.
W poniedziałek, 30 sierpnia, sieć kurierska DHL Parcel poinformowała o zawarciu umowy o współpracy z tą siecią handlową. Dzięki tej umowie liczba punktów obsługi paczek tej firmy kurierskiej powiększy się o ponad 700 lokalizacji, bo właśnie tyle sklepów Lidla w całej Polsce będzie otwieranych co niedzielę.
- Lidl Polska nieustannie dąży do oferowania innowacyjnych rozwiązań, których celem jest najlepsza odpowiedź na prośby i oczekiwania klientów - mówi Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik firmy Lidl Polska.
Wytypowane sklepy będą czynne w każdą niedzielę, również tę niehandlową, już od najbliższego weekendu - 5 września. W Warszawie otwartych będzie kilkanaście placówek. Spośród wszystkich pięciu Lidlów na Ursynowie w niedziele czynny będzie tylko jeden - przy ul. Pileckiego 103. Sklep będzie otwarty w godzinach od 8 do 21.
W Sejmie jest już projekt nowelizacji ustawy o zakazie handlu w niektóre dni, który w założeniach ma ukrócić praktyki omijania zakazu przez sieci handlowe. W projekcie napisano, że otwarte w niedziele będą mogły być tylko placówki, których przeważająca działalność (powyżej 50 proc. przychodu) to działalność pocztowa. Na razie jednak nie wiadomo czy i kiedy taka ustawa zostanie uchwalona.
13Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Uwaga! Komentarze ukazują się dopiero po moderacji przez redakcję.
Niedzielny wypoczynek w markecie...........,najlepiej całą rodziną.....fuj
Edytowany: ponad rok temu
a co? powinni siedziec w kosciele? Co cie to obchodzi? ja np. nie każe ci sprzątać goowień "pieskow" na przedpolu lasu kabackiego w niedziele, a ty nie kaz mi spedzać czasu wg swoich upodobań. Przedpolu ty... to jest wlaśnie cała kaczystowska dyktatura - bo ja tak lubie wiec ty TEŻ MUSISZ to lubic! A co powiesz, durnowaty przedpolu, o ludziach, ktorzy -pracuja świątek-piątek np. w pogotowiu czy straży pozarnej, czy chocby w tv, zebys ty mogl spokojnie wygrzewać tyłek na przedpolu kabackim przy "gryllu" na swojej górce przedpolowej..? oni wszyscy robia zakuoy wtedy, kiedy maja na to czas!!! . jessu...jak ja nie znoszę takich prymitywnych tłumoków
Edytowany: ponad rok temu
Zamykanie sklepów w niedzielę to czysty idiotyzm, zwłaszcza w dużych miastach. Zamiast durnego i dziurawego prawa o zamykaniu sklepów powinno być prawo chroniące pracowników - każdy może pracować np. tylko w jedna niedzielę w miesiącu za 200 czy 300% stawki. Pracownik byłby wówczas chroniony i dobrze opłacony, studenci by dorobili, ludzie zrobiliby zakupy. Rozwiązanie bardzo proste, ale nie dla komuchów spod znaku pis, którzy wolą zakazywać niż tworzyć okazje. Jaki wódz takie prawo.
Edytowany: ponad rok temu
przerzucą kasjerów etc na umowy b2b lub inne śmieciówy :P
Edytowany: ponad rok temu
Na Węgrzech przez jakiś czas był kultywowany zakaz handlu w niedzielę, ale już dawno wszystko wróciło do normy. Natomiast w dzikim kraju za Odrą sklepy są czynne tylko do soboty do godz. 16:00, a potem do poniedziałku SZLUSS
Edytowany: ponad rok temu
Ale to, ze cos jest akurat w Niemczech to ma byc argument za czym? W Wielkiej Brytanii są otwarte, no i?
Edytowany: ponad rok temu
Bardzo dobrze. Cały tydzień harujemy, więc zakupy chcemy robić w weekendy.
Edytowany: ponad rok temu
SAM MASZ WOLNE NIEDZIELE TO JAK SMIESZ INNYM ZABRANIAĆ NIEDZIELNEGO WYPOCZYNKU WSTYD
Edytowany: ponad rok temu
Pracownicy sklepu też chcą mieć weekendy wolne. To nie jest praca ratująca życie, żeby musieć pracować cały tydzień, proste?
Edytowany: ponad rok temu
to niech zmienią pracę. Jeśli faktycznie nie chcą pracować w niedzielę. Zapewne nie każdą i mając któryś inny dzień wolny co ma wiele plusów. To chodzi o to żeby lud do kościołów łaził i głupot słuchał.
Edytowany: ponad rok temu
@MrFrosty - No właśnie, dlaczego księża są zmuszani do pracy w niedzielę?? To jawna niesprawiedliwość. Tez powinni mieć większość niedzieli wolnych.
Edytowany: ponad rok temu
~pomyśl o innych, dobry nick...POMYŚL baranie... a najlepiej dokształć sie...ŻADEN pracownik nie jest zmuszany do pracy w każdą niedziele. Otrzymuje za to albo dodatkową placę, albo wolne dni. Juz nie wspomnę, że praca w niedziele to był sposób na dorabianie dla studentów dziennych, którzy tylko w weekendy mogli zarobic na studia. No ale przyszedeł dewocki kaczystan, który uznał, że w niedziele to wszyscy maja stac na bacznosc w kościele...i sprawa sie rypla...DNO
Edytowany: ponad rok temu
ciekawa jakiego kwiku narobisz jak zostaniesz zapędzony do pracy w niedziele @zbyszek
Edytowany: ponad rok temu