Były pełne emocji, autentyczne listy mieszkańców Warszawy z czasów powstania przekazywane przez pocztę polową. Były najbardziej znane i popularne piosenki powstańcze... A słuchało ich kilkuset mieszkańców Ursynowa - wśród nich kombatanci. W kościele Wniebowstąpienia Pańskiego odbył się koncert "Listy z powstania".
- To wspólne, symboliczne przeniesienie się w tamte czasy - mówił ksiądz Dariusz Gas, proboszcz parafii Wniebowstąpienia Pańskiego. Koncert odbył się w dolnym kościele, ksiądz przypomniał, że właśnie tam znajduje się kaplica pamięci narodowej. Są tam prochy zmarłych i ziemie pól bitewnych - także z walczącej Warszawy. Miasta nieujarzmionego, bohaterskiego.
- Chwała i cześć bohaterom, którzy walczyli i polegli. Także tym, którzy już po wojnie cierpieli za to, że ośmielili się walczyć o niepodległą Polskę. Oby obecna Polska doceniła tę ogromną ofiarę i obyśmy nigdy więcej już tego nie musieli przeżywać - mówił we wstępnie ksiądz Gas.
Na scenie wystąpił jeden z najbardziej znanych stołecznych chórów - Warszawski Chór Międzyuczelniany pod dyrekcją Janusza Dąbrowskiego. Chór śpiewał najbardziej znane piosenki powstańcze, m.in.: "Warszawiankę", "Hej chłopcy, bagnet na broń", "Serce w plecaku". Pomiędzy pieśniami aktorzy Zuzanna Lipiec i Maciej Gąsiorek recytowali autentyczne listy mieszkańców walczącej stolicy, przekazywane przez pocztę polową.
- Na karteczkach można było zapisać zaledwie 25 słów. W tych słowach można było zawrzeć ogromną ilość emocji. Od euforii, radości z podjęcia walki po smutek i niepokój o najbliższych, i gdy okazało się, że powstanie nie zakończy się sukcesem - to wyjątkowe słowa i wyjątkowe listy - mówił Dariusz Sitterle, szef wydziału kultury urzędu dzielnicy, który był organizatorem koncertu.
Piosenek powstańczych i listów z poczty polowej słuchała z przejęciem ponad setka mieszkańców Ursynowa. Wśród nich byli kombatanci - uczestnicy powstania. M.in. Janusz Maksymowicz - dziś prezes ursynowskiego koła Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych.
ZOBACZ NASZĄ FOTORELACJĘ
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz