Zamknij

Ludzie pobiegli, by pomóc zwierzętom. Mikołajkowy Bieg Chomika FOTO

14:16, 06.12.2019 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 14:25, 06.12.2019
Skomentuj Łukasz Moch Łukasz Moch
reo

Organizowane w Parku przy Bażantarni wydarzenie to pierwszy w Polsce darmowy i charytatywny bieg na rzecz zwierząt ze schronisk. Sportowcy nie tylko z Ursynowa już po raz ósmy pokazali, jak wielkie serce mają dla naszych czworonożnych przyjaciół.

Uśmiechnięty, biegnący pod osłoną nocy i w czapce Mikołaja na głowie – tak wygląda typowy uczestnik Biegu Chomika. Ta wyjątkowa inicjatywa na dobre zadomowiła się w naszej dzielnicy. Podzielona na edycję letnią i zimową każdorazowo gromadzi grubo ponad setkę uczestników i całą stertę darów dla zwierząt. Biegacze przynoszą bowiem ze sobą wszystko to, czego schroniska potrzebują najbardziej – karmę, kocyki, obroże, smycze, gryzaki, ale też płyny do mycia naczyń oraz liczne akcesoria dla zwierząt.

W tym roku organizatorzy po raz drugi postanowili wspomóc przytulisko Znajdki koło Radzymina, które utrzymywane z darowizn i ze skromnych dochodów. Po niedawnej śmierci prezes fundacji – Jolanty Boczkowskiej – schronisko znajduje się w trudnej sytuacji finansowej.

Nie tylko w stroju Mikołaja

Bieg Chomika to tradycyjne 10 km, czyli 6 okrążeń Parku przy Bażantarni, licząc do ul. Rosoła. Uczestnicy mają więc do przebiegnięcia cały, piękny odcinek Alei Kasztanowej, który biegnie wzdłuż ul. Jeżewskiego. Nocą nabiera on szczególnego klimatu, który wczoraj dodatkowo podkręcili sportowcy w czapkach Mikołaja i nie tylko. Niektórzy pobiegli w zwierzęcych piżamach, jeszcze inni przyozdobili się kolorowymi światełkami. Atmosfera na Natolinie była prawdziwie świąteczna.

Uczestnicy wydarzenia biegną razem bez względu na wiek czy poziom lekkoatletycznego zaawansowania, dlatego początkowo zwarta grupa szybko rozprasza się na mniejsze grupki i pojedynczych zawodników. Pomimo zimna i bardzo luźnego, charytatywnego klimatu Biegu Chomika, startujący wykręcają tutaj naprawdę dobre wyniki. Zwycięzca turnieju – Wojciech Kopeć – cały dystans pokonał w nieco ponad 33 minuty. Jak się okazało, jego zwycięstwo nie było przypadkowe.

- Biegam od kilkunastu lat. Na swoim koncie mam już 30 maratonów na wszystkich kontynentach, oprócz Antarktydy – powiedział po zakończonym biegu pan Wojciech.

Drugi na podium był Marek Wilczura (35,31 min), którego koledzy wiwatowali - Emeryci górą! Za nim uplasował się jeszcze Dawid Zarodkiewicz z czasem 36,56 min. Wśród pań najszybciej pobiegły Bogusława Majer i Agnieszka Żuraniewska, między którymi na mecie było tylko 7 sekund różnicy. Trzecia w kolejności Katarzyna Kęsikowska osiągnęła natomiast okrągły wynik 46,00 min.

Wszystkim gratulowali nie tylko organizatorzy, ale również liczni wolontariusze, których w tegorocznej edycji było ok. trzydziestu, w tym ratownicy z Sanitarnej Służby Szkolnej.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z MIKOŁAJKOWEGO BIEGU CHOMIKA:

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

ja54ja54

2 0

super inicjatywa! 15:52, 06.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%