Mała zmiana, a cieszy. Do szkoły już nie w kaloszach FOTO

Przez ponad 10 lat na chodniku przy Szkole Podstawowej nr 310 przy Hawajskiej straszyła głęboka kałuża, którą wspominają nawet absolwenci placówki. Po interwencji rodziców i szybkiej reakcji dzielnicy udało się wreszcie naprawić dojście do szkoły.

Błahy i wydawałoby się mało istotny szczegół, dzięki akcji rodziców wreszcie został dostrzeżony przez władze dzielnicy. Chodzi o chodnik prowadzący do podstawówki przy Hawajskiej. Dzieci idące na lekcje napotykały tuż przy szkole na ogromną kałużę wody, dodajmy głęboką po kostkę. O poranku, gdy wszyscy spieszą się na zajęcia i do pracy to duże utrudnienie, a obejście po błotnistym trawniku też nie wchodziło w grę. Dzieci i rodzice albo próbowali przeskakiwać przez zbiornik wody, albo moczyli w nim stopy.

- Ta kałuża po kostki i błoto to już ma ze 40 lat. Wstyd i obciach. Dodam, że w porządną ulewę po prostu nie można dojść do szkoły suchą nogą! - mówi pani Małgorzata, matka ucznia SP 310.

Inni rodzice nie przypominają sobie, by tak długo istniało zagłębienie chodnika, ale fakt jest taki, że rzadko kiedy nie było tam wody.

- Przez większą część roku stała i była uciążliwa. Od paru lat walczyliśmy o naprawę chodnika - mówi Joanna Papierska-Sveen, szefowa Rady Rodziców Szkoły Podstawowej nr 310.

Rodzice zwracali uwagę także na pozostałości po wiekowym ogrodzeniu przy chodniku, które nie tylko było nieestetyczne, ale zagrażało dzieciom. Na wystające druty z łatwością można było się "nadziać".

Dzięki zaangażowanym rodzicom, na problem zwrócił uwagę burmistrz Robert Kempa. Szybko sprawdził do kogo należy chodnik i po stwierdzeniu, że to teren dzielnicy, a nie spółdzielni mieszkaniowej "Imielin", zlecił prace naprawcze. W czwartek na miejscu pojawiła się ekipa remontowa. Podniosła kilkanaście kostek chodnikowych, tak by zlikwidować zapadlisko. Dziś już po wiecznej kałuży nie ma śladu. Pytanie dlaczego musiało to trwać aż tyle lat?

Burmistrz zapowiada, że w tym roku dzielnica przeznaczy duże środki na małe poprawki w chodnikach i przejściach. 

- Proszę mieszkańców o maile w takich sprawach. Postaramy się interweniować, mamy pieniądze na tego typu małe remonty. Nie gwarantuję, że reakcja będzie tak szybka, jak w przypadku chodnika przy szkole na Hawajskiej, bo to zależy od mocy przerobowych firmy, której zlecamy takie prace - mówi burmistrz.

Prośby do burmistrza w sprawie drobnych remontów można kierować pod adres: [email protected].

W najbliższym czasie dzielnica zamierza naprawić lub naprawiła: fragment jezdni ziemnej na ul. Nawłockiej, asfalt chodnika przy B. Bartóka, chodnik przy Biedronce na Jastrzębowskiego, nawierzchnię na parkingu przy ul. Przy Bażantarni, przy Pustułeczki 30, Jeżewskiego na wysokości Wańkowicza 6 (chodnik), przy studzience na Imbirowej przy Kokosowej, przy Imbirowej 17, Jeziorki 95c oraz fragment chodnika przy Pileckiego przed Areną Ursynów.