Kolejne ptaki padły ofiarą domniemanego truciciela. W niedzielne popołudnie dosłownie zaczęły spadać z drzew. Mieszkańcy zaalarmowali straż miejską i policję. Zielony Ursynów to trzecia lokalizacja, w której znaleziono martwe ptaki w ciągu ostatnich 10 dni. Wyznaczono nagrodę za wskazanie sprawcy.
Pierwsze informacje o martwych ptakach znalezionych na Mokotowie pojawiły się dwa tygodnie temu. Policja na podstawie sekcji zwłok i badań toksykologicznych stara się ustalić przyczynę śmierci ponad 200 zwierząt.
Ptasi pomór
Wczoraj po południu straż miejska oraz policja odebrały liczne zgłoszenia o martwych i umierających ptakach. Służby zostały zaalarmowane przez mieszkańców Jaworowej, Raszyna, Falent i ursynowskiego Grabowa. Do akcji w okolicach Raszyna włączyła się Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt - Animal Rescue Polska, która udzieliła ptakom pierwszej pomocy i oddała pod opiekę lekarzy z warszawskiego zoo.
- Do zoo dowieźliśmy 10 żywych ptaków (9 gawronów i 1 kawkę). W zoo okazało się, że z kolejnej lokalizacji straż miejska dowiozła kilkanaście ptaków z takimi samymi objawami. Niestety 45 sztuk padło, zanim dojechaliśmy na miejsce. Szukamy sprawcy. Nagroda 500 zł za wskazanie sprawcy czeka – informuje fundacja.
Straż miejska potwierdza niedzielną interwencję na Ursynowie, na prywatnej posesji przy ul. Tramblanki. – Dziewięć sztuk gawronów zostało przewiezionych przez eko patrol do ptasiego azylu – mówi rzecznik straży miejskiej Jerzy Jabraszko.
W okolicy było więcej martwych ptaków, na razie nie wiadomo jaka była przyczyna ich śmierci. W klinice lekarze pobrali próbki z płukań żołądka do badań toksykologicznych zarówno od żywych, jak i martwych zwierząt. Na wyniki będzie trzeba poczekać do trzech tygodni, koszty badań pokrywa fundacja Animal Rescue Polska.
Uwaga – niebezpieczeństwo
Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Warszawie, który był obecny wczoraj na Ursynowie, wykluczył choroby zwalczane z urzędu. A osoby zajmujące się sprawą z ramienia fundacji, mówią o bardzo silnej substancji, która działa szybko i prawdopodobnie trafia do organizmu drogą pokarmowa – płukanie żołądka i podanie aktywnego węgla „postawiło” niektóry ptaki na nogi.
Mimo że nie jest znane źródło zatrucia, a sprawy nie zostały oficjalnie połączone, zalecana jest szczególna ostrożność przy wyprowadzaniu psów i kotów na spacery. Rodzice powinni przestrzec dzieci przed potencjalnym zagrożeniem, ponieważ ptaki na Mokotowie zostały prawdopodobnie otrute w rejonie dwóch szkół podstawowych.
Pojawiają się teorie łączące masowe zgony ptaków z lipcowym wyciekiem niebezpiecznej substancji na Lotnisku Chopina na Okęciu. Częściej jednak mówi się o kimś, kto umyślnie zatruwa wodę wystawianą dla ptaków. Każdy kto jest w posiadaniu informacji na temat ewentualnego sprawcy, proszony jest o kontakt z policją i fundacją Animal Rescue Polska.
dewiant14:34, 15.10.2018
nareszcie ktoś się wziol za te ptaszyska 14:34, 15.10.2018
Fer14:37, 15.10.2018
Jakim trzeba być sku***elem, żeby robić coś takiego.... :( 14:37, 15.10.2018
unik15:18, 15.10.2018
Ochydne ptaszyska. owoce z drzew obżarte, pranie zasrane i nie ma na to mocnych. 15:18, 15.10.2018
Skobel15:28, 15.10.2018
Brak mi slow kiedy widze takie wpisy jak Twoj... Te ptaki maja takie samo prawo do zycia. I nikogo nie obchodzi Twoje pranie. 15:28, 15.10.2018
pol16:34, 15.10.2018
ohydna część ludzkości 16:34, 15.10.2018
pikwa15:28, 15.10.2018
gawrony i kawki to mile i nie wadzace czlowiekowi ptaki.
co innego wrony i sroki. jak lubie ptasich przyjaciol, tak uwazam, ze populacje tych gatunkow powinno sie kontrolowac.
wyjadaja jajka innych gatunkow, piskleta, halasuja, brudza.
ich miejsce nie jest w miescie. przybyly tu dla latwiejszego zycia. 15:28, 15.10.2018
qwr15:33, 15.10.2018
Najgorsze są gołębie, żadnego z nich pożytku, tylko brudzą. Wrony są fajne i bardzo inteligentne. 15:33, 15.10.2018
Bolo15:32, 15.10.2018
Załóżcie kamerki na drzewa to złapiecie sk...a! 15:32, 15.10.2018
Polak15:54, 15.10.2018
To nie żaden truciciel, tylko jakaś spier*olina społeczna, która powinna żyć z podobnymi sobie w gettach otoczonych wysokim, betonowym murem. Taka prawda. Nam potrzeba porządnej władzy, która będzie eliminował spier*oliny spłeczne ze społeczeństwa, a nie głaskała po główce i wysyłała na kilka lat do hotelu all inclusive z pakietem medycznym na koszt podatnika! W całym kraju stworzyć kilka obiektów po 30-40ha, otoczyć murem, wsadzić te zwierzęta jak pedofile, złodzieje, mordercy, gwałciciele czy truciciele, dać materiały budowlane (drewno, gwoździe, papa) i niech klecą baraki. Dać motyki, niech uprawiają ziemie. Ile im pola urodzą, tyle zjedzą. A każdą próbę ucieczki karać śmiercią. W ciągu 4 lat (jedna kadencja) przestępczość w Polsce spadłaby o 99,99% 15:54, 15.10.2018
alina16:19, 15.10.2018
Gratuluję pomysłu na pozbycie się "nikomu niepotrzebnych" ptaków. Za chwilę będzie larum, że mieszkańcom zagrażają myszy, szczury, insekty, inne owady itp. stworzenia. Wtedy idiota-truciciel niech nie skrzeczy, że służby miejskie "nie sprzątają... nie dbają... nie czyszczą..." - bo sam trując ptaki (pełniące rolę higienistów miasta) załatwił wzrost ilości w/w "zwierzaczków" 16:19, 15.10.2018
zz16:44, 15.10.2018
wychodzi na to że jedyny ratunek dla ptaków to wydanie zakazu ich dokarmiania 16:44, 15.10.2018
Kajtek18:43, 15.10.2018
Sprawdzić wysypiska śmieci warszawskich, tam zwykle żerują gawrony i kawki. Być może tam ktoś, coś wysypał, nieświadomy do czego to faktycznie prowadzi. 18:43, 15.10.2018
Mariolka19:49, 15.10.2018
Może dojrzewają i dlatego spadają z drzew? 19:49, 15.10.2018
Warszawiak23:39, 16.10.2018
Mariolka , nie kompromituj się ! 23:39, 16.10.2018
wkurzony21:15, 15.10.2018
na moim terenie było wiele dzikich kotów, karmiliśmy je na całej ulicy, leczyliśmy, miały swoje domki i ...ktoś je wszystkie otruł , nie ma ani jednego, został tylko 3 domowe. Szkoda słów, pojawiły się myszy, szczury i krety. Ludzie co się z wami dzieje Żadnej empatii. Zwierzęta czują ten sam ból co ludzie 21:15, 15.10.2018
Wpisz swój nick22:28, 15.10.2018
Apokalipsa 22:28, 15.10.2018
Jotka22:17, 20.10.2018
Drapieżne ptaki nie mają naturalnych wrogów. W efekcie całe chmary tych ptaków przemierzają odległości rano w poszukiwaniu pożywienia i przed zmrokiem na nocny spoczynek. Sroki gnieżdżą się prawie na każdym drzewie. Stanowią one często zagrożenie dla małych ptaszków typu wróbelki czy sikorski. Nikt tym się nie martwi, choć jest ich już coraz mniej. A szkoda. Może czas o tym poważnie pomyśleć, aby młodzież, czy inni przedstawiciele rasy ludzkiej nie wpadali na spontaniczne pomysły podtruwania ptaków. 22:17, 20.10.2018
WB11:15, 22.10.2018
Na Cybisa niedaleko szkoły spadło ostatnio kilka srok - chyba były podtrute. Czy ktoś zatruwa jedzenie dla ptaków? 11:15, 22.10.2018
Marko17:57, 27.10.2018
Ptaki nie umierają !!! zdychają !! umierają tylko ludzie i pszczoły !! 17:57, 27.10.2018
warszawiak21:13, 01.11.2018
Wytrujcie wszystkie ptaki i koty to was owady ,szczury oraz myszy zjedza , zaczynaja na zwierzetach a skoncza na ludziach . 21:13, 01.11.2018
Fer14:39, 15.10.2018
24 13
śmieciem jesteś 14:39, 15.10.2018
Q-pa15:34, 15.10.2018
19 9
Szkoda,że nie za ciebie dewiancie! 15:34, 15.10.2018
pol16:35, 15.10.2018
10 7
jesteś faktycznie .....dewiant.
Patologia 16:35, 15.10.2018
jaskółeczka18:25, 15.10.2018
5 6
nareszcie 18:25, 15.10.2018
Manna18:54, 15.10.2018
12 5
Te ptaki nikomu nie wadzą i majá prawo żyć bez względu na fakt czy sra...ją czy nie.Jak można coś takiego napisac! 18:54, 15.10.2018