Zamknij

MATKA Z KABAT: "11 lat temu było tak samo, w tej szkole pobili mojego syna!" WYWIAD

09:33, 29.01.2015 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 10:12, 01.02.2015
Skomentuj SK SK

- To było 11 lat temu, ale dla nas rodziców ta sprawa nigdy nie została przedawniona, bo dyrekcja nie zareagowała na przemoc. Tak jak dzisiaj nie reaguje - tak o pobiciu swojego dziecka w SP 16 na Kabatach opowiada matka pobitego chłopca, która w reakcji na nasze poprzednie artykuły o tej szkole, zgłosiła się do naszej redakcji, by opowiedzieć o tym co działo się w 2003 roku.

Chciała Pani opowiedzieć co się stało 11 lat temu...

Syn miał wtedy 11 lat i chodził do 4 klasy podstawówki przy Wilczym Dole. W szkole rządziła ta sama dyrektorka, która rządzi i dziś, co jest istotne dla późniejszego rozwoju sprawy. Pewnego dnia przyszłam po niego do szkoły. Syn kończył w-f, więc poszłam do przebieralni dzieci. Już z daleka usłyszałam wycie, krzyk i płacz mojego dziecka.

Co Pani zobaczyła?

Wbiegłam do przebieralni i zobaczyłam grupę chłopców kopiących mojego syna. Do dziś nie wiem dlaczego. On był bardzo dobry w sporcie i może z zazdrości go pobili.

Ilu ich było?

Sporo, ośmiu, może dziesięciu kolegów z klasy, ale głównych oprawców było dwóch. To było zbiorowe pobicie. Był kopany po nerkach, w plecy, głowę, gdybym w porę nie zainterweniowała mogłoby być z moim synem bardzo źle.

Jak Pani zareagowała?

Odruchowo złapałam jednego z dzieciaków, który kopał mojego syna i odruchowo go odciągnęłam. Chciałam, żeby przestał. W tym czasie reszta dzieci pobiegła do dyrekcji.

I co się stało?

Coś, czego się nie spodziewałam. Dyrektorka wezwała matkę tego odciągniętego przeze mnie dziecka, ale nie po to, żeby wyciągnąć jakieś konsekwencje wobec oprawców, tylko po to, żeby ta matka zadecydowała co zrobić ze mną. Dyrektorka postawiła mnie na miejscu agresora! Nie tylko w ogóle nie zainteresowała losem mojego syna, jak on się czuje, czy nic mu się nie stało, ale oskarżała mnie, że to ja szarpałam jedno z tych dzieci, że to rodzice tamtego dziecka powinni wyciągnąć wobec mnie konsekwencje. Zorientowałam się, że dyrektorka chce zamieść sprawę pod dywan kosztem mojego dziecka, i w ogóle nie zamierza wyciągać konsekwencji wobec oprawców. Szybko też okazało się dlaczego. Napastnik, który kopał moje dziecko, był synem pani z rady rodziców, "pupilki" pani dyrektor.

Próbowała Pani tę sytuację wyjaśnić? Dlaczego dyrekcja tak postąpiła?

Chcieliśmy, żeby wszystko było formalnie, więc napisaliśmy pismo, ale w odpowiedzi dostaliśmy informację, że w opinii dyrektorki dzieci czują się w szkole - fizycznie i psychicznie - dobrze.

A Pani zdaniem czuły się bezpieczne?

Nie czuły się i do dziś dzieci w SP 16 nie mają poczucia bezpieczeństwa. Co z tego, że niby jest ochroniarz zatrudniany przez szkołę, opłacany przez rodziców, jak do szkoły może wejść każdy? Nawet ja niedawno weszłam bez żadnego problemy na teren szkoły. A obowiązkiem powinien być wpis do jakiejś książki, pokazanie dowodu. Dlaczego nikt o to nie zadba? Ale etaty się mnoży. Tam poza dyrektorką jest jeszcze trzech wicedyrektorów. Po co, skoro ich obecność nie poprawia w szkole bezpieczeństwa?

Wróćmy do sprawy. Jak zareagowała Pani na próbę zatuszowania pobicia przez panią dyrektor?

Bardzo mnie to zabolało. Proszę mnie zrozumieć, ja wiem, że przemoc wśród dzieci zdarza się w każdej szkole, nie ma wyjątków, ale nie możemy dopuścić do tego, aby oprawcy czuli się bezkarnie. Zachowania agresywne należy piętnować, a nie dawać na nie ciche przyzwolenie. Dzieci wzorują się przecież na dorosłych. Skoro ze strony dyrekcji nie było żadnej reakcji, to jaki ona daje komunikat tym dzieciom? "Wszystko wam wolno!"

Wobec tych dzieci nie zostały wyciągnięte żadne konsekwencje?

Żadne, dyrekcja skutecznie udawała, że nic się nie stało. Sprawcy dostali nawet czwórki z zachowania na koniec roku. A wystarczyłoby, chociażby obniżenie im oceny z zachowania, pogadanka z pedagogiem. Reakcja na agresję. Obserwuję, co dzieje się teraz w tej szkole i jestem przerażona, bo od wydarzenia sprzed 11 lat dzieje się tam coraz gorzej. Mam nadzieję, że tak się nie stanie, ale tam musi chyba dojść do wielkiej tragedii, żeby ktoś wreszcie zareagował na przyzwolenie na przemoc.

[ZT]4230[/ZT]

[ZT]3970[/ZT]

[ZT]3516[/ZT]

[ZT]2846[/ZT]

[ZT]3902[/ZT]

[ZT]4314[/ZT]

[ZT]3823[/ZT]

[ZT]3484[/ZT]

[ZT]3270[/ZT]

[ZT]5601[/ZT]

[ZT]3000[/ZT]

[ZT]2794[/ZT]

[ZT]2649[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(49)

ElżbietaElżbieta

22 18

Niedługo cofniemy się do średniowiecza... A poważnie, znowu jednostronny głos i to matki, a syn przecież dorosły, może on wie, dlaczego został pobity? 10:15, 29.01.2015

Odpowiedzi:7
Odpowiedz

ShiobanShioban

20 14

A ja widzę, że pani dyrektor i jej obrońcy mają teraz nowe zajęcie - pisanie komentarzy chwalących panią dyrektor. Brawo! W szkole naprawdę jest bardzo źle od wielu lat, zamiatanie problemów pod dywan to norma, a pani dyrektor przez lata całe tak przemykała po całej szkole, żeby tylko jej nie było widać, i żeby nie słyszała o żadnych problemach. A szkolny pedagog? Alkoholik i wyjątkowo nieskuteczna osoba. To wszystko musi się zmienić i to szybko. 11:48, 29.01.2015


ElżbietaElżbieta

17 10

o masz, jak mnie pracowicie minusują :), nikogo nie chwalę, tylko się grzecznie spytałam, co syn na to? czy w tej Waszej awanturce dzieci się nie liczą? 13:03, 29.01.2015


EdytaEdyta

10 10

ale gdyby syn się wypowiedział nie było by sensacji... bo pewnie 80% chłopców kiedyś w szkole się szturchało bo przecież słowo pobicie w przypadku 12 latka to chyba nadużycie. Jak dzieci się nie szturchały w szkole to robiły to 100 m od szkoły. 17:01, 29.01.2015


KlaraKlara

13 7

To przerażające że kopanie jednego chłopca przez kilku kolegów uważasz za szturchanie. 21:21, 29.01.2015


luceklucek

11 10

jeszcze raz powtórzę - jeśli dochodzi w szkole do pobicia, jest to sprawa dla policji i prokuratora, szkoła pełni tylko funkcje wychowawcze - i te doskonale spełniała, do czasu samozwańczego przejęcia zarządzania szkołą przez RR w drodze presji na dyrektorach i nauczycielach
ps. dobre imię szkoły powstało w wyniku dobrego jej gospodarowania przez dyrekcję przy współpracy z byłymi RR i bez szkodliwego wpływu HU
08:29, 30.01.2015


klkl

13 11

rozumiem, że mama pobitego chłopca dysponuje dokumentacje potwierdzajaca to pobicie: badanie lekarskie, ponadto skoro dzieci tej pani nie uczęszczaja juz do tej placówki to w jakim celu poszła tam, i sprawdzała czy zostanie wpuszczona przez ochronę? cos mi tu nie gra 11:03, 30.01.2015


OlaOla

6 3

No to jednak szkoła pełni funkcje wychowawcze czyli wpływa na zachowania naszych dzieci Lucek. To skąd to zdziwienie że rodzice niezadowoleni ze sposobu w jaki szkoła postępuje protestują? 22:02, 30.01.2015


reo

klubikosiedlowyklubikosiedlowy

19 13

wszyskie matki, koleżanki i sąsiadki pani przewodniczącej RR i jej koleżanki, która zadarła z dyrekcją - łączcie się! nie ustawajcie w boju! Kobiety w waszych rękach los uciśnionych dzieci kabackich, ruszajcie do boju nie lękajcie się (JP2)

11:30, 29.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

blackblack

15 20

Sączy się złośliwy jad !!!! Myślę, że większość ludzi zauważa, że to wszystko są ustawki, każdy ma swoje zdanie wypracowane na temat szkoły...Ja jestem zadowolona a wychowała się tu trójka moich dzieci i nigdy nie było takiej skali problemów....myślę, że za dużo tu wyolbrzymiania i szukania pogłosu....widać jak komuś zależy, żeby zająć stanowisko dyrekcji. Owszem zawsze można coś naprawić ale na razie RR szkodzi tylko atmosferze i dzieciom. Dziwne, że ktoś po 11 latach z taką zaciętością fatyguje się do gazety, żeby opisać incydent. 14:18, 29.01.2015

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

klkl

15 7

zgadzam się skąd ta zaciekłość po 11 latach, ponadto matka ta pisze, że niedawno weszła do szkoly i nikt jej nie legitymował i nie żądał dowodu, w jakim celu tam poszla? 11:12, 30.01.2015


ElżbietaElżbieta

9 8

dokładnie, to ciekawy watek, po co ona tam poszła? 11:33, 30.01.2015


FKFK

7 8

Mam nadzieję,że wkrótce wyjdą na jaw wszystkie matactwa, przekłamania i nadużycia, którymi atakują pracowników szkoły rozjuszone rodzicielki. Czemu mają służyć przywoływane przekręcone fakty, pisane przez niby skrzywdzonych rodziców.
Co chcecie osiągnąć? Gdzie jesteście mateczki, gdy biją wasze dzieci na ulicach i co dzieci 10 i 11 letnie robią same na ulicy? Oto są pytania. 18:49, 30.01.2015


mieszkanka kabatówmieszkanka kabatów

14 16

matko to ja się zaczynam w ogóle bać wyjść z domu skoro te kabaty to taka patologia. bo jak biją w szkole to jeszcze się na mnie rzucą i poza nią. normalnie trzeba pomyśleć o jakieś przeprowadzce. i nie rozumiem czemu tu drzwiami i oknami walą dzieci wraz z rodzicami spoza rejonu skoro tu taka straszna szkoła. przenieście się do pobliskich. odstosunkujcie się od tej to być może powróci szkoła jednozmianowa. niesamowity jest ten hejt. wstydźcie się, prasa powinna być jednak bezstronna. a przynajmniej brać pod uwagę każdą ze stron. 15:00, 29.01.2015

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

EdytaEdyta

17 13

patologia jak w jakimś więzieniu , nikt przecież dzieci nie trzyma tam na siłę, jeżeli rodzice boją się o życie dzieci to może je przeniosą do innej szkoły. p.s mówimy o 12-13 latkach które zrzucają się ze schodów, biją, kopią się itd to podchodzi pod kuratora dla tych dzieci 16:55, 29.01.2015


fotekfotek

18 17

myślę, że temat agresji w SP16 już się skończył i wracanie do dalekiej przeszłości nic do sprawy nie wnosi. moja prosta rada - niech dyrektorka zarządza, nauczyciele niech uczą, RR niech wspomaga grono pedagogiczne a rodzice niech zajmą się swoimi pociechami i poświęcą im znacznie więcej czasu niż dotychczas - ot cała prostota tego świata.
do krzyczących krytykantów - od takich jak wy cała Polska stoi - i coraz gorzej na tym wychodzi
15:07, 29.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wikawika

23 7

Może wreszcie ktoś zrozumie, jak wiele zła dzieciom robią pedagodzy w tej szkole na czele z głównym pedagogiem - panią dyrektor zanim dojdzie do jakiejś tragedii!!!
A obrońcom życzę, żeby nigdy nie musieli doświadczyć tego, co część dzieci i rodziców, jakimi potworami są ci ludzie, choć wtedy pewnie zrozumieliby rodziców pokrzywdzonych dzieci...
Ja nie znalazłam tyle siły, żeby walczyć z nimi - zabrałam dzieci do innej szkoły, dzięki czemu odżyły i są szczęśliwe.
16:09, 29.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ciekawyciekawy

2 5

A w którym roku powstała ta szkoła. Czy ktoś wie i może podać datę? 16:43, 29.01.2015

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

EdytaEdyta

2 4

2003 ? 17:58, 29.01.2015


EdytaEdyta

18 16

" Dzieci wzorują się przecież na dorosłych" święte słowa więc pytam się gdzie są rodzice? Naprawdę ktoś uważa że wzorem dla dzieci jest dyrektorka szkoły a nie rodzice? 16:53, 29.01.2015

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

baśkabaśka

20 9

rodzice droga Pani są w pracy lub w domu, a dzieci w szkole, gdzie za ich bezpieczeństwo odpowiada Dyrektor, a w tej szkole bezpieczeństwo to jedna wielka fikcja 18:30, 29.01.2015


EdytaEdyta

10 12

a to dyrektorka nakłania dzieci do agresji ? nie wierzę, że w domu dzieci są aniołkami a w szkole stają się oprawcami... czas przyjrzeć się swoim dzieciom skąd w nich agresja!!!! 22:41, 29.01.2015


EdytaEdyta

21 17

acha i jeszcze jedna kwestia - do jakiej tragedii ma dojść ? co 12 latek zabije 12 latka na terenie szkoły ?czy może dyrektora czy inni nauczyciele dokonają morderstw ? Ludzie opamiętajcie się. Nawet jeśli dyrektorka nie powinna nią być to nie szukajcie na siłę argumentów. Zrobiliście z tej szkoły istną kolebkę przemocy i nie wiadomo czego jeszcze! Przykład wynosi się z domu a nie ze szkoły 16:58, 29.01.2015

Odpowiedzi:6
Odpowiedz

klubosiedlowyklubosiedlowy

19 19

Moje dziecko chodziło do tej szkoly, nie twierdzę że wszystko było idealnie, ale córka bardzo lubiła chodzić do szkoły, świetlica też była ok, pani Viola wkładała dużo serca , prowadzila ciekawe zajęcia, czytała książki i jakoś nigdy nie było słychać aby krzyczala, rozumiem, że ktoś inny może mieć inne doświadczenia, ale to co w tej chwili prezentuje RR jest dla mnie niemoralne i szkodliwe, przykro mi, zaznaczam, że nie mam specjalnych powodów, aby bronić dyrekcji, staram się jakoś obiektywnie ocenić 17:26, 29.01.2015


weronikaweronika

21 7

może dojść droga Pani ponieważ na skutek fatalnego zarządzania tą szkołą dochodzi coraz częściej do wypadków podczas których dzieci są poszkodowane, mają ciężkie urazy głowy, oczu, kończyn itd. Gdyby dotknęło to Pani dziecko na pewno inaczej by pani mówiła. Mój syn na skutek pobicia przez 2 ucznia w czasie przerwy bez odpowiedniego nadzoru nauczyciela przeleżał w szpitalu 5 tygodni i do dziś ma problemy. Ale jak rozumiem zobowiązania do lojalności wobec dyrektora który być może np. przyjął dziecko spoza rejonu jest większe niż troska o własne dziecko:))
Gratuluję!!! 18:28, 29.01.2015


EdytaEdyta

13 10

Pani Weroniko, rozumiem, że pobicie Pani dziecka zostało zgłoszone na policję i ewentualnie do innych jednostek. Rozumiem także że wszystkie te pobicia były zgłaszane na policję. Mam też nadzieje że w przypadku tak ciężkich pobić, o których Państwo piszecie były przeprowadzone obdukcje lub wystawione zaświadczenia lekarskie.Jeżeli dziecko jest nadmiernie agresywne i wręcz katuje inne dzieci to takimi sprawami zajmują się sądy rodzinne!!!!!! 22:50, 29.01.2015


miłekmiłek

5 5

pani Edyto,
Może Pani się douczy nieco - dzieci do 13 roku życia nie ponoszą żadnej odpowiedzialności, tak wiec zgłoszenie na policję nie skutkuje niczym poza odnotowaniem w kartotece i wizytą kuratora w domu. Możemy zgłaszać na policję każdy przypadek tylko po co opłacamy cały sztab pedagogów nicnieriobów!!! To są małe dzieci i po to ustawodawca wymyślił wychowawczą rolę szkoły, żeby dzieci uczyć właściwych zachowań społecznych także w szkole 16:57, 01.02.2015


EdytaEdyta

3 1

Do "miłek", jak najbardziej jestem świadoma procedur , jeżeli dziecko jest agresywne wobec innych to zazwyczaj przejawia takie zachowania zarówno w szkole jak i po za nią więc wizyta kuratora czy też objęcie opieką kuratora jest jak najbardziej na miejscu. 21:41, 01.02.2015


acanacan

6 2

kolego Miłek, podstawową funkcję wychowawczą wobec dzieci pełnią rodzice. którzy jak widać z dyskusji chętnie od tej odpowiedzialności się uchylają na rzecz szkoły i jej pedagogów.
funkcja kuratora jest w RP elementem prewencji wobec dzieci, które zagrażają innym rówieśnikom - i jest to sposób skuteczny, niewiele dzieci będąc pod taką kuratelą dopuszcza się recydywy - ona bowiem może sankcje mocno zaostrzyć.
moja propozycja - aktywujmy szkołę, ale przede wszystkim wymagajmy o wiele więcej od siebie


09:15, 02.02.2015


lidzialidzia

24 9

drodzy przyjaciele pani dyrektor, zarzucając Radzie Rodziców pisanie tych artykułów ujawniacie się:))) Co ma Rada Rodziców do tych artykułów?
Słusznie ktoś zauważył, Dyrektor do pracy, nauczyciele do nauczania, dzieci do nauki, a rodzice do dzieci. Koniec - weźcie się za swoje obowiązki zamiast wypisywać na tym forum. 18:22, 29.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AlaAla

21 13

Uważam, że wpisy optujące za panią dyrektor SP16 i jej metodami wychowawczymi, są autorstwa jej "dworzan" szkolnych, którzy od lat otrzymywali wyższe dodatki motywacyjne i nagrody. Osobiście nie spotkałam nigdy człowieka, który akceptowałby brak reakcji dorosłych na przemoc wśród dzieci, w dodatku dorosłych, którzy są do tego zobowiązani i którym się za to płaci. 23:25, 29.01.2015

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

MatkaMatka

17 15

Nie jestem pracownikiem szkoły, tylko matką, oburza mnie, że moje dziecko nie może spokojnie chodzić do szkoły, bo grupa rodziców co chwila wyciąga stare kotlety. Odwołać obecną Radę Rodziców aby wreszcie zapanował spokój. Dajcie dzieciom spokojnie się uczyć. Pozostali rodzice też są już zmęczeni tym "konfliktem", którego nie ma, jest grupa rodziców, która chce przeforsować swój pomysł na szkołę. Niech specjaliści zajmą się zarządzaniem, a rodzice własnymi dziećmi. 12:57, 30.01.2015


klkl

21 11

to chyba normalne, że ludzie mają prawo sami oceniać ten cały bałagan, który wywołaliście. dlaczego kazdą osobę, która ma przeciwne zdanie niż grupa związana z RR obrażacie, zarzucacie jakies koligacje z dyrekcja, przynalezność do szkolnej maffii itd. to jest bardzo przykre i pozwala sadzić, iż nie zalezy wam na poprawie sytuacji w szkole a jedynie na zadymie 14:12, 30.01.2015


ankaanka

16 11

Postawcie sie w sytuacji rodzica, któremu pobito dziecko, to zrozumiecie o co chodzi. Grelkowe pieski. 11:21, 30.01.2015

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

ElżbietaElżbieta

19 14

ani myślę stawiać w takiej sytuacji, to dziecko ma 22 lata, nie przesadzacie? mama po 11 latach wchodzi do szkoły? po co? wendeta? 11:42, 30.01.2015


KolegaKolega

5 3

A szkoda Elżbieto bo historia to bardzo ciekawa nauka i wiele można się nauczyć korzystając z doświadczeń innych 10:27, 31.01.2015


KolegaKolega

3 5

A szkoda Elżbieto bo historia to bardzo ciekawa nauka i wiele można się nauczyć korzystając z doświadczeń innych 10:27, 31.01.2015


klkl

10 3

a ty czyim pieskiem jesteś? hau hau 13:49, 31.01.2015


matkamatka

18 3

Czytam Państwa komentarze i zastanawiam co by musiało się stać, żeby odpowiednie urzędy przestały się "przyglądać" i zaczęły reagować - pobito jedno dziecko, ale przecież poza szkołą, pobite kolejne - ale dawno. Takich pobitych dzieci jest w tej szkole pewnie więcej - część zgodnie z sugestiami Państwa i szkoły zmieniła miejsce nauki. Tylko nie rozumiem dlaczego to ofiary mają uciekać? To, że jest sytuacja konfliktowa od miesięcy, właściwie nikt nie neguje, ale pomimo tego urzędy nie podejmują działań. Jeżeli co najmniej poprawnie reagowaliby pedagodzy w tej szkole (realizując misję wychowawczą), dyrekcja szkoły, urząd gminy i kuratorium (jako organy nadzorcze) - rodzice takich dzieci nie czuli by potrzeby dzielić się takimi historiami z mediami lub też zgłaszać sprawy do prokuratury. Medialna "szopka" trwa już od kilku miesięcy i jeżeli nadal nie będzie odpowiedzialnej reakcji to pewnie będziemy przyglądać się kolejnym odcinkom serialu. 14:25, 30.01.2015

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ColaCola

5 14

Gdyby rodzice poświęcali więcej czasu swoim dzieciom, a nie gonili za pieniędzmi to one nie musiałyby rozładowywać swojej frustracji na kolegach. To rodzice ponoszą odpowiedzialność za wychowanie. Nawet najlepsza szkoła nie zapobiegnie tego typu zdarzeniom - dzieci tłuką się wszędzie, ale na szczęście nie piszą o tym ciągle na halo... 21:01, 30.01.2015


matkamatka

20 3

matka - cd.

Taki mamy kraj - tylko śmiertelny wypadek lub media mogą "zmusić" urzędników do działania. Prokuratura już zajmuje się kilkoma sprawami zgodnie z informacjami z artykułów i chyba nie zakładają Państwo, że też bierze udział w nagonce na dyrekcję szkoły? 14:26, 30.01.2015

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZuzaZuza

10 1

Ci rodzice właśnie poświęcają swój czas dzieciom i chcą żeby mogły na nich liczyć w każdym momencie bo na tym polega odpowiedzialne i świadome rodzicielstwo. Dziecko spędza w szkole ok 8 godzin dziennie i komuś zależy żeby w tym czasie rodzic się nie wtrącał Cola. Więc o co chodzi? Może właśnie o to żeby zniszczyć wszystko nad czym rodzice pracowali przez pierwsze lata życia dziecka? 10:23, 31.01.2015


shuyashuya

10 0

Uprzejmie proszę moderatora o zwrócenie uwagi na obraźliwe komentarze, dyskryminujące odmienność podlądów
Szanowni Państwo, można dyskutować, nawet się droczyć, nikomu nie wolno natomiast obrażać innych, niezależnie od wszystkiego
Dzieci patrzą na nasze zachowania i później przenoszą je na szkolne korytarze 14:48, 30.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BelferkaBelferka

18 4

Jaka ja jestem szczęśliwa, że pracuję w innej,jakie różnej szkole na Ursynowie. Mała, rodzinna, jest świetna atmosfera.....spokój, i najwazniejsze, znamy wszystkie dzieci. Dzieci lubia nas i nasza szkołę. A do niedawna tylko słychac było o 16-tce, że taka cudowna i wspaniała.....bo milion konkursów plastycznych, to nie wszystko. Oprócz działalności dydaktycznej..ważne jest podejście do dzieci nauczycieli...współpraca szkoły i rodziców i atmosfera w szkole. Uwielbiam moja placówkę...i zapraszam do nas. U nas dzieci są i czują się bezpiecznie. Serdecznie współczuję problemów. 16:31, 30.01.2015

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

WojtekWojtek

5 13

Cześć Belferko ! Tu Wojtek ... Też mam 12 lat ... 18:33, 30.01.2015


kotekkotek

4 16

Nie wiem Belferko w której szkole uczysz, ale pomyśl, co piszesz. Oceniasz swoich kolegów po fachu, nie znając sprawy. Wstyd. 18:51, 30.01.2015


walczącywalczący

11 1

a ja wam mówię to ten olej kreozotowy co go szkoła ma za płotem tak wpływa na wzrost poziomu agresji. ale jak garstka osób walczyła żeby go usunięto to inni tylko się śmiali. a teraz macie wzrost agresji wśród dzieci.

Aleksander Sołżenicyn w książce Archipelag Gułag wspomina, iż praca w zakładach nasycających podkłady kolejowe kreozotem należała do jednej z najbardziej wyniszczających więźniów sowieckich obozów.

Obecnie, ze względu na właściwości rakotwórcze kreozotu i oleju kreozotowego, ogólnie ich zastosowanie do impregnacji drewna oraz obrót tak zaimpregnowanym drewnem są we Wspólnocie Europejskiej nielegalne! 21:32, 30.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

belferkabelferka

15 3

Ja oceniam czyjąs pracę ???? Odnosze się do tego, co od lat można zaobserwować i usłyszeć na różnych spotkaniach, zebraniach i konferencjach. Nauczyciele to doskonała informacja. Myślę ,że zamiast lasiku, który uprawia SP 16 wreszcie niech się weźmie do roboty i zadań do jakich została stworzona. A nauczyciele z SP 16 podziwiam Was , tyle lat tolerować Panią LANS..TRzymajcie się mocno, trzymam kciuki za Waszą dalszą pracę ...oby w zdrowych, normalnych warunkach. Jeszcze raz - jak się cieszę ,że tam nie pracuję:) 13:20, 31.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ArtArt

7 0

Zapamiętajcie:

- z miejsca wzywać policję,
- starać się zapamiętać najwięcej szczegółów
i koniecznie jak najwięcej świadkow,
- koniecznie obdukcja lekarska,
- sprawa cywilna o pobicie.
- nie odpuszczać, tylko zdecydowana reakcja może dać jakiś efekt.



Nic nie załatwiać z dyrekcją, im najbardziej zależy na wyciszeniu sprawy.
16:28, 03.02.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%