Metro już walczy z zimą. Jak szykuje się na kolejne starcie?

Oblodzone schody, białe chodniki i ulice – pierwszy śnieg spadł w nocy na Ursynowie. Opady były niewielkie i do rana śnieg stopniał. Ale na stacjach warszawskiego metra, walka z zimą trwa. 

- W nocy posypywaliśmy schody piachem, bo były oblodzone. Więcej pracy w zimę mają też dyżurni stacji, którzy co jakiś czas sprawdzają czy schody nie są śliskie – mówi Krzysztof Malawko, rzecznik warszawskiego metra.

Na ursynowskich stacjach metro ma najwięcej problemów ze śniegiem i oblodzeniem, bo większość wejść jest odkryta – W czasie silniejszych opadów przenosimy tu dodatkowych pracowników – dodaje Krzysztof Malawko.

Kolejnym problemem jest piach

Codziennie z warszawskiego metra firma sprzątająca usuwa pięć ton piachu. To drobiny naniesione na butach przez pasażerów podziemnej kolejki. Zimą jest go znacznie więcej. Stacje oczyszczają specjalne odkurzacze. Podobne do tych supermarketowych, ale zdecydowanie większe – Są to duże, ciężkie maszyny. Ważą kilkaset kilogramów. Myją, czyszczą i zamiatają podłogi metra – opowiada Krzysztof Malawko.

Sypnie białym puchem

Pierwszy śnieg na Ursynowie spadł wczoraj. Synoptycy zapowiadają, że jutro też sypnie białym puchem. W pogotowiu jest 310 pługów, w tym 165 pługoposypywarek Zarządu Oczyszczania Miasta. Na ursynowskich chodnikach pojawiły się także skrzynie z piachem.