Miały być Włochy, jest Sahara. Poidełko w parku nie działa

Poidełko w Parku Przy Bażantarni miało służyć mieszkańcom podczas upałów. Pierwszy test - w ostatni weekend - został oblany. - Źródełko nie działa! - informują nas czytelnicy. Kto dał ciała?

Zdroje wody pitnej są niezwykle popularne we Włoszech, dzielnica na wniosek jednego z radnych uznała, że w ursynowskich parkach również będą służyć mieszkańcom. W Parku Przy Bażantarni poidełko pojawiło się wiosną tego roku - podczas drugiego etapu rozbudowy parku. W ostatni weekend okazało się jednak, że zdrój nie działa i w upalny dzień nie zaspokoi pragnienia mieszkańców.

- Wodopój w parku był świetnym pomysłem na ciepłe dni. Szkoda, że kiedy już nadeszły, to nic nie działa - żali się Mariusz.

Park Przy Bażantarni jest jednym z najpopularniejszych miejsc w dzielnicy. Nic dziwnego, że poidełko cieszy się dużym zainteresowaniem. Skąd falstart?

- Urządzenie było niewłaściwie zamontowane i przeciekało - tłumaczy burmistrz Robert Kempa. Gdy urzędnicy zorientowali się, że źródełko źle działa, odcięli wodę i nakazali firmie, która montowała urządzenie, naprawę w ramach gwarancji.

Myliłby się ten, kto myśli, że naprawa nastąpi szybko. Wg burmistrza poidełko zacznie działać dopiero w przyszłym tygodniu, a więc w kolejny upalny weekend w Parku Przy Bażantarni, najlepiej zaopatrzyć się we własne źródło - butelkę wody. Miejmy nadzieję, że zdrój wody będzie działał bezawaryjnie już przez całe lato.

AKTUALIZACJA - 30.05, godz. 16:00: Poidełko jest już po naprawie, ale ze względów bezpieczeństwa musi być jeszcze przebadana woda. W ciągu kilku dni zdrój znów ma zacząć działać.