Prawie nic nie zostało z naszych drzew. Przed blok na Symfonii 4 przyjechała firma i tnie wszystkie gałęzie - alarmują mieszkańcy.
- Kilka drzew już zdążyli ogołocić. Takiego czegoś jeszcze nigdy u nas nie było. Te piękne drzewa liściaste zostały pozbawione nie tylko małych, drobnych gałęzi, ale ucięli sporo dużych i grubych konarów. Wygląda to tak, jakby zwyczajnie drzewa niszczyli. Wyglądają upiornie. Zostały tylko niektóre główne pnie. W dodatku cięć niczym nie zabezpieczają - mówi pani Halina, która zaalarmowała naszą redakcję.
Udaliśmy się na miejsce. Ekipa, która w dalszym ciągu pracowała, okazała się być profesjonalną firmą specjalizującą się w przycinaniu drzew. Ale metody przez nią stosowane, w dalszym ciągu niepokoiły mieszkańców. Dlatego zawiadomiliśmy ursynowski Wydział Ochrony Środowiska. Poprosiliśmy o interwencję i sprawdzenie, czy przycinka jest prowadzona prawidłowo.
- Jeszcze dziś wyślemy tam któregoś z naszych pracowników na miejsce. Zobaczymy czy drzewa są właściwie przycinane i czy firma posiada odpowiednie pozwolenie - mówi Alicja Michalik-Kucińska, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska.
Przypomnijmy:
Według prawa przycinanie koron drzew powinno odbywać się wedle ścisłych zasad i może obejmować wyłącznie: usuwanie martwych lub nadłamanych gałęzi lub też tych, które w sposób bezpośredni stykają się z budynkiem. Kształtowanie koron drzew może odbywać się tylko na egzemplarzach, które mają wiek poniżej 10 lat. Cięcie koron jest możliwe tylko w określonych przypadkach.
O wyniku kontroli przeprowadzonej przez dzielnicowych urzędników poinformujemy już jutro.
[ZT]1875[/ZT]
[ZT]6839[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz