Mieszkańcy Dembowskiego i Służby Polsce proponują, żeby rozbudować parking. Twierdzą, że liczba miejsc parkingowych jest niewystarczająca.

Chodzi o utworzenie miejsc parkingowych przy wewnętrznej uliczce osiedlowej. Obecnie samochody parkują wzdłuż krawężników. Tuż obok jest spory teren zielony – konkretnie trawniki, gdzie spokojnie można wybudować dodatkowe miejsca dla samochodów.

- Z naszego parkingu korzystają nie tylko mieszkańcy, ale też osoby przyjeżdżające do Centrum Onkologii. Parkują tutaj, bo na terenie szpitala nie ma miejsc. W dodatku tam trzeba płacić, więc przyjeżdżają do nas – mówi jedna z mieszkanek.

- Odkąd spółdzielnia podzieliła grunty, niektóre budynki na naszym osiedlu nie mają przydzielonego żadnego parkingu. Zrobił się problem bo niektóre bloki zamknęły swoje parkingi dla innych, a my musimy szukać miejsca do zaparkowania – dodaje.

Mieszkańcy chcą, żeby poszerzyć parkingową drogę od wewnątrz. Samochody przeciskają się między innymi pojazdami, bo jest zbyt ciasno. Stąd pomysł na zagospodarowanie części trawników.

Spółdzielnia mieszkaniowa Jary dotąd nie odpowiedziała mieszkańcom, czy taka rozbudowa jest możliwa. I na odpowiedź niestety trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, bo dotychczasowy prezes spółdzielni został odwołany ze swojego stanowiska. Radę czeka wybór nowego zarządcy. Dopiero wtedy spółdzielnia będzie mogła odnieść się do propozycji lokatorów.

Tymczasem tłok na osiedlowych uliczkach i parkingach jest coraz większy. Sprawą rozbudowy parkingu trzeba zająć się jak najszybciej, bo niedługo samochodów nie będzie już gdzie stawiać.