
(SK)
Parking społeczny przy ul. Kulczyńskiego nadal będzie należał tylko do mieszkańców spółdzielni "Na Skraju". Dzielnica zgodziła się wydzierżawić im teren, który zajmowali bezprawnie od 30 lat, ze względu na trudności związane z budową Południowej Obwodnicy Warszawy. Pozostałe grodzone parkingi na miejskich gruntach dzielnica planuje rozgrodzić i oddać wszystkim kierowcom.
Ursynów usiany jest parkingami wciśniętymi między bloki. Niektóre z nich, pomimo że są na działkach należących do miasta, zostały zajęte przez członków spółdzielni mieszkaniowych. Tak też było w drugiej połowie lat 80-tych, ubiegłego wieku, kiedy mieszkańcy ulic Kulczyńskiego oraz Polaka, wsparci przez spółdzielnię "Na Skraju", sami ogrodzili i oświetlili teren, na którym tylko oni mogli zostawiać swoje samochody.
W listopadzie ubiegłego roku dzielnica wezwała spółdzielnię "Na Skraju" do usunięcia ogrodzenia parkingu, argumentując, że leży on na działce miasta. Co za tym idzie, powinni korzystać z niego wszyscy mieszkańcy Ursynowa, a nie tylko ci, co mają klucz do bramy.
Parking miał być do... 1990 roku
Żądanie ratusza oburzyło wielu użytkowników parkingu. Radny Piotr Skubiszewski w ich imieniu poprosił burmistrza o zmianę decyzji. W piśmie padły trzy powody, dla których dzielnica powinna pójść na rękę osobom, korzystającym obecnie z parkingu. Były to - bliskość bazarku, placu budowy POW oraz stacji metra Imielin.
W okolicy parkują kierowcy, którzy przyjeżdżają do Warszawy i przesiadają się do metra. Swoimi samochodami zajmują lokalnym mieszkańcom miejsca postojowe pod ich budynkami.
Dodatkowo należy zauważyć, że mieszkańcy spółdzielni odczuwają bezpośrednie skutki budowy POW i przeniesienia bazarku na pętlę autobusową. Weekendowy handel powoduje, że klienci bazarku szukają miejsc w najbliżej okolicy
- przekonywał radny Otwartego Ursynowa, proponując wstrzymanie decyzji o rozgrodzeniu przynajmniej do czasu zakończenia budowy tunelu POW i przeniesienia bazarku w inne miejsce.
Z archiwalnych dokumentów dzielnicy wynika, że ogrodzenie parkingu zostało wybudowane z prawem użytkowania tylko do 1990 roku i rozbiórki na każde żądanie władz budowlanych. Dlatego urząd, obok żądania rozgrodzenia miejsc postojowych, skierował do "Na Skraju" pismo z naliczeniem odszkodowania za bezumowne korzystanie z gruntu zajętego pod parking.
Dzielnica ustępuje
Pomimo zdecydowanego ton pism kierowanych do spółdzielni, interwencja radnego kończy się dla korzystających z parkingu optymistycznym akcentem.
Biorąc pod uwagę, że trwa budowa POW możliwe jest rozważenie czasowego udostępnienia tego parkingu mieszkańcom spółdzielni, pod warunkiem złożenia wniosku o dzierżawę tego terenu przez osoby użytkujące parking lub ich przedstawiciela.
Nietrudno się domyślić, że użytkownicy parkingu skrzyknęli się i udało się im doprowadzić do porozumienia z dzielnicą.
- Podpisaliśmy umowę dzierżawy na najbliższy rok z możliwością przedłużenia tylko z powodu trudności związanych z budową obwodnicy. Nie zmienia to faktu, że tereny należące do miasta powinny być ogólnodostępne. Będziemy przyglądać się innym parkingom wzdłuż al. KEN również pod względem estetycznym - mówi wiceburmistrz Jakub Berent.
Niewykluczone, że parkingi te będą rozgradzane, bo przynosi to efektywnie więcej miejsc postojowych, niż na ogrodzonych terenach. Ostatnio przyjęta przez Radę Warszawy uchwała krajobrazowa wylicza stołeczne tereny, na których wymagany jest wysoki standard ogrodzenia. Należy do nich również otoczenie al. KEN, jako reprezentacyjnej ulicy Ursynowa. Nie mogą zatem być w jej okolicy np. parkingi ogrodzone siatką.
"Nie ma równych i równiejszych"
Mieszkańcon "Na Skraju" udało się na jakiś czas ochronić miejsca postojowe, pomiędzy ul. Kulczyńskiego a al. KEN tylko dla siebie. Nie wszystkim okolicznym mieszkańcom to się podoba.
- Nie ma równych i równiejszych. Rozumiem przyzwyczajenie, ale skoro to jest miejska działka, to dlaczego nie poszła informacja, że jest możliwość dzierżawy. Też bym się chętnie dopisał, żeby mieć miejsce do parkowania - denerwuje się pan Sebastian z ul. Polaka.
Ale gdy skończy się budowa tunelu dotychczasowi użytkownicy miejsc postojowych, będą musieli zdemontować ogrodzenie i parkować na takich zasadach jak inni kierowcy. Podobne płoty zniknęły na dwóch innych tzw. społecznych parkingach przy ul. Wasilkowskiego i Stryjeńskich oraz przy Rosoła na Kabatach.
- Ja się przyzwyczaiłem do tego naszego parkingu, nie jest taki najgorszy, a nawet zadbany. Ciekawe czy dzielnica jak go przejmie, będzie tak samo o niego dbać - powątpiewa pan Andrzej, mieszkaniec Kulczyńskiego.
23Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
To może jeszcze rozgrodźmy wszystkie grodzone osiedla? Tam też inni mieszkańcy nie mogą wejść, nie mogą skorzystać z ławek czy placu zabaw. Jakoś w drugą stronę to nie działa - mieszkańcy wspólnot chętnie chodzą na place zabaw leżące na terenach spółdzielni i przez nie remontowane.
Edytowany: 11 miesięcy temu
Teren parkingu nie nalezy do wdpolnoty.
Edytowany: 11 miesięcy temu
Dla mnie to konflikt warszawa deweloperska czy Warszawa Mieszkańców. Wiadomo, że jak już się rozgrodzi to po paru chwilach działka trafi do dewelopa a lokalizacja jest bardzo dobra. Mimo że taki parking to nie jest doskonałe rozwiązanie, to gorąco popieram mieszkańców - głównie za to, że wykazują jakieś więzi sąsiedzkie i potrafią się mobilizować. Bo to jest właśnie prawdziwa samorządność - w przeciwieństwie do wspierania różnego rodzaju mniejszości, stawiania słupków czy robienia innych akcji utruniających funkcjonowanie zwykłym mieszkańcom Warszawy.
Edytowany: 11 miesięcy temu
Aha, skrzyknac sie i bezprawnie zajac nie swoja wlasnosc. Taka lewicowa kradziez przy przyzwoleniu czerwonych myslicieli.
Edytowany: 11 miesięcy temu
Praktyki rodem z komuny. Płacą wszyscy za utrzymanie dzielnicy a korzysta garstka działaczy PRLu! - a niby ten Ursynów taki demokratyczny i europejski... Mieszkania dostali praktycznie za darmo i jeszcze enklawy parkingowe!! + "jarkowe". Usunąć te wszystkie parkingi, skorodowana siatka ogrodzeniowa szpeci tylko dzielnicę!!!
Edytowany: 11 miesięcy temu
Mam nadzieję, że użytkownicy parkingu pokryją koszt bezumownego korzystania z gruntu, o który upomina się miasto. Spółdzielnia Na Skraju obciąża od niedawna mieszkańców podobnymi kosztami, które idą w miliony zł.
Edytowany: 11 miesięcy temu
Powinni zapłacić za 10 lat wstecz za bezumowne korzystanie z gruntu i płacić za dzierżawę. Ciekawe czy wtedy też by stawiali tam swoje auta.
Edytowany: 11 miesięcy temu
Niestety to chwilowy sukces mieszkańców, powodzenia! Kamanda dywersantów Burmistrza na potęgę likwiduje możliwość parkowania, a takie "dzikie" to gratka, mogą likwidować bez przeszkód. Ale Burmistrz zna się na dywersyjnej robocie, niestety. Przy okazji namnożenia świateł na KEN zlikwidował wiele miejsc parkingowych, największy "sukces" to skasowanie kilkunastu (ze 20) przy Rentgenologach - najpierw zasłupkował okolicę a przed Świętami na trawniki przerobił resztę. Patologizuje komunikację także przez kasowanie zatoczek. Przymierza się do likwidacji Belgradzkiej - zasłupkowanie, zwężenie itp. Ale ukochany przez neurobiałki, he, he.
Edytowany: 11 miesięcy temu
Mówi się ostatnio o tym, ze w mieście samochód jest w zasadzie zbędny. Są nowe ścieżki rowerowe i transport publiczny. Nawet są już pomalu wprowadzane rozwiązania ułatwiające komunikację pieszą, rowerową i transport publiczny. Ostatnio przebudowano np. skrzyżowania Al. Solidarności i Szwedzkiej, czy Niepodleglosci i Batorego. Na przebudowe czeka tez m. in. Al. Jana Pawła II od Centralnego do Ronda ONZ, gdzie z 5 pasów pozostaną 3 pasy, a w zamian będzie droga dla rowerów i szerszy chodnik dla pieszych.
Edytowany: 11 miesięcy temu
Nikt nie przebije tego co się udało SBM Kabaty
Edytowany: 11 miesięcy temu
A co się udało? - tak z czystej ciekawości...
Edytowany: 11 miesięcy temu
Czyli czego?
Edytowany: 11 miesięcy temu
Zróbcie jeszcze porzadek z tym dziadostwem przy Strzeleckiego/Teligi- całe połacie parkingowe poodgradzane przez grupki uprzywilejowanych. Niektórzy są do tego tak bezczelni, że na tym zarabiają- np moja sąsiadka, która po smierci męża sprzedała auto, ale miejsce zachowała i podnajmuje je na lewo za 200 zł miesięcznie.
Edytowany: 11 miesięcy temu
To banda z Polaka ... dziady ... biegiem to rozgrodzić, hołota ursynowska się panoszy.
Edytowany: 11 miesięcy temu
Czasem zdarza mi się korzystać ze strzeżonego parkingu w tej dzielnicy. Jednorazowo, jedną noc. Wolę zapłacić 10zł, niż nie spać i się martwić, czy jakiś "uczynny społecznik" nie spuszcza mi powietrza z opon, nie rysuje blachy, okleja naklejkami z hasłami godzącymi we współżycie społeczne albo czy jakiś amator cudzej własności nie dobiera mi się do auta. Jak już zlikwidujecie takie parkingi, to chociaż zamieńcie je na jednopiętrowe (jak na Ursynowie czy Stokłosach), albo zapewnijcie rzetelne bezpieczeństwo na parkingach ogólnodostępnych.
Edytowany: 11 miesięcy temu
Ten parking jest niewykorzystany w 50%. To jest skandal, że inni mieszkańcy nie mogą korzystać z tego terenu. Mam nadzieje, że po ukończeniu budowy POW siatka zniknie i nie będzie już podziału na równych i równiejszych!
Edytowany: 11 miesięcy temu
Panie Skubiszewski. Jak to było? Chcesz miec parking, to go sobie kup?
Edytowany: 11 miesięcy temu
W tym miejscu powinien powstać parking wielo poziomów.
Edytowany: 11 miesięcy temu
Polska jako Demokratycznie Państwo Prawne
Edytowany: 11 miesięcy temu
Syndrom konserwowania starych przywilejów rzekomych społeczników podziałów na równych i równiejszych przez różne stare kasty pod oczywiście pozorem demokracji :)
Edytowany: 11 miesięcy temu
Na Kazury parking społeczny dawno zlikwidowany i zamieniony w społeczny. W wielopoziomowym płatnym wciąż wolne miejsca bo miejsce kosztuje powyżej 200 pln miesięcznie.
Edytowany: 11 miesięcy temu
Chyba i ja wystąpię do gminy o wydzierżawienie mi miejsca parkingowego. Przy obecnych problemach z miejscami parkingowymi w naszej dzielnicy będzie to super rozwiązanie. Niech każdy wystąpi o miejsce i sobie ogrodzi!!!!! Jak zwykle w Polsce, część ludzi ma lepiej. Inni mnie cwani niech jeżdżą i szukają przy każdym powrocie do domu miejsce pod blokiem.
Edytowany: 11 miesięcy temu
To wystąp. Tylko wiedz, że gmina to "parę lat" temu została zlikwidowana.
Edytowany: 11 miesięcy temu