Samochód oddany do naprawy przez jednego z kierowców posłużył mechanikowi do... popełnienia przestępstwa. Właściciel mocno się zdziwił, widząc stan licznika. "Naprawiane" auto przejechało ponad 40 tys. kilometrów.
Sprawa zaczęła się od włamania do samochodu dostawczego zaparkowanego przy ul. Kłobuckiej. Zostały z niego skradzione elektronarzędzia budowlane, wykorzystywane do odbywających się w pobliżu prac. Sprawa została zgłoszona na policję.
Policjanci z wydziału kryminalnego ustalili dane osoby, która mogła mieć z tym zdarzeniem coś wspólnego. Uzyskali również informację, że domniemany sprawca od kilku dni śpi w samochodzie osobowym zaparkowanym nieopodal miejsca kradzieży.
W ostatnią niedzielę, 13 października, kryminalnym udało się namierzyć samochód, a sam podejrzany, który akurat stał obok pojazdu, został od razu zatrzymany. Nie było zaskoczenia, kiedy policjanci znaleźli w samochodzie sprzęt budowlany z usuniętymi numerami seryjnymi.
Podczas rozmowy zatrzymany przyznał się do wcześniejszego włamania do samochodu dostawczego, ale stwierdził, że uzyskane w ten sposób narzędzia zdążył już sprzedać, a te, które przy nim znaleziono, należą do niego, bo dorywczo trudni się pracami wykończeniowo-budowlanymi.
Mężczyzna zapytany o pochodzenie samochodu, w którym chwilowo mieszkał, oświadczył, że dostał go od kolegi. Policja nie dała wiary słowom zatrzymanego i okazało się, że samochód według prawnego właściciela został oddany do… lakiernika.
Właściciel nie mógł uwierzyć, że zamiast pojazd naprawiać, mechanik, któremu powierzył auto, razem ze swoim kolegą - zatrzymanym właśnie 31-latkiem - zaczęli użytkować pojazd prawdopodobnie do popełniania przestępstw.
W trakcie „naprawy” samochód przejechał ponad 40 tysięcy kilometrów, zniknęło z niego radio. Powstały też zniszczenia: wybita szyba, dziura w karoserii i liczne wgniecenia. Sprawą zajmie się sąd, który za popełnione przestępstwa, może wymierzyć karę do 10 lat pozbawienia wolności.
asd17:04, 16.10.2019
Gdzie na Ursynowie taki dobry mechanik? 17:04, 16.10.2019
Warszawiak ( bardzo 18:59, 16.10.2019
Poproszę o adres tego warsztatu , mam auto do naprawy . 18:59, 16.10.2019
Życzliwy15:15, 20.10.2019
To jak długo ten samochód naprawiali, że zdążyli przejechać 40.000km??? Chyba przynajmniej jedno zero za dużo. 15:15, 20.10.2019
~Krętacz16:31, 22.10.2019
40000? Do Hiszpanii i z powrotem zrobiłem prawie 5000 a trwało to razem 4 dni jazdy + przewy. Toz z miesiąc trzeba by z wozu nie wychodzić aby tyle nakręcić. 16:31, 22.10.2019
UrsynowskiGad19:36, 20.10.2019
1 0
Widocznie urządzili sobie objazdówkę, po Rosji i Chinach :) 19:36, 20.10.2019