Ponad pięć bilionów niedopałków co roku produkują palacze na całym świecie. Znakomita część petów trafia wprost na chodnik, trawnik czy plażę i zatruwa środowisko. Mieszkanka Ursynowa postanowiła zwrócić uwagę palaczy na ten problem i... rzuciła im wyzwanie.
Przy panującej obecnie pogodzie na chodnikach i trawnikach, których nie pokrywa ani gęsta trawa, ani śnieg, widać różne „kwiatki”. Bynajmniej nie są to kwiatki pachnące ani pochodzące od matki natury. To trujące niedopałki, z których wg najnowszych badań, wprost do gleby przez długie dni sączy się nikotyna i triacetyny.
Pani Joanna, która jest stałą bywalczynią parku im. Jana Pawła II na Ursynowie, ma świadomość tego, że pety rzucane na trawnik, przyczyniają się do zatruwania środowiska. Dlatego postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i zająć skwerkiem w okolicy ul. Romera, przy okazji namawiając sąsiadów do zmiany złych nawyków.
- Przechodzę tamtędy codziennie, praktycznie dwa razy dziennie idąc na spacery z psami i nie mogłam już na to patrzeć. To miejsce było jak popielniczka, a tam piękne krzaki ptaszki i ten syf, już nie dałam rady – opowiada pani Joanna. Założyła ochronną rękawiczkę na dłoń i sprzątnęła trawnik, na którym leżały dziesiątki niedopałków.
Zdjęcia ze sprzątania zamieściła w internecie, namawiając mieszkańców Ursynowa do niewyrzucania petów, gdzie popadnie i dbania o swoją najbliższą okolicę.
Jeden malutki skrawek zieleni, a Wielka różnica. Okolice Żabki, o którą też chyba ktoś dba... jest niczyj? Nieprawda, jest nasz, nasz wspólny. To nasza zieleń.
Nie mogę pojąć, jak można śmiecić, a już tego, że śmieci się tuż obok śmietników to już totalnie żadnym wysiłkiem nie pojmę ?! NIEDOPAŁEK ZWANY PETEM Nie jest z celulozy, nie rozłoży się… A do tego jest filtrem, w nim zatrzymują się szkodliwe substancje, które potem trafiają do ziemi i wody.
Podobno jeden niedopałek zatruwa 40 litrów wody :( Jeśli jesteś palaczem, apeluję i proszę, nie śmieć i nie truj. Naprawdę trawniki nie są popielniczką:(
Podobnie ma się trawnik i krzewy naprzeciwko wejścia do Szarej eminencji, nie wiem, czy to goście restauracji... Ale może ktoś poczyni refleksję lub gest? Naprawdę z drobnych gestów i działań składa się świat... to my go tworzymy. Zachęcam do wyzwania #małyskrawekwielkaróżnica. Kto podejmie? Pety mnie bolą najbardziej
- napisała.
Pomysł zyskał poparcie, choć z komentarzy można wnioskować, że raczej wśród osób niepalących. Jednak każdy jeden pet trafiający do śmietnika, a nie na trawnik, robi różnicę.
- Chciałabym, żeby każdy poczuł, że od niego naprawdę wiele zależy. Wydaje mi się też, że dla tych którzy tak śmiecą fakt, że już jest syf daje przyzwolenie, by śmiecić dalej i mamy błędne koło – mówi autorka apelu, która deklaruje, że zamierza w okolicy powiesić plakaty informacyjne o szkodliwości wyrzucanych niedopałków i „robić swoje”.
O tym czy jej wyzwanie przyniesie zamierzony skutek, dowie się po liczbie petów, które znów się pojawią (bądź nie) w posprzątanej przez nią okolicy, w której śmietników naprawdę nie brakuje.
fot. Plakat autorstwa pani Joanny.
Irfy08:11, 19.02.2020
Bardzo to szczytne, ale zatroskana pani wybrała kiepskie miejsce. Bo tam petów będą zawsze tony. W lecie ławki w tym parku są noclegownią dla meneli, którzy prędzej zaczną się myć, niż przestaną palić. Przez cały rok te same ławki są też obsiadywane przez "starszą młodzież", raczącą się browarami i kopcącą, bo to taki wiek, że się siedzi w parku, pije browary i kopci. W pobliżu jest też "Szara Eminencja", ludzie palą albo po wyjściu stamtąd albo w trakcie imprezy, wyskakując "na fajka". Podsumowując - apel słuszny, trud - daremny :) 08:11, 19.02.2020
Kkon08:45, 19.02.2020
Kazde wejscie do metra jest zawalone setkami petow. Dziekuje palace bezmozgi :-). 08:45, 19.02.2020
POL08:47, 19.02.2020
Bezmózgu.......nie umieszczaj wszystkich w jednym worku.
Ja ZAWSZE wrzucam peta do kosza.
mNIEJ NIENAWIŚCI 08:47, 19.02.2020
Addam10:50, 19.02.2020
Jedyny plus to wysoka akcyza. Pieniądze od uzależnionych dzbanków zasilają budżet. Jak dla mnie mogą palić więcej, byle nie smrodzili w miejscach publicznych (gonić ich na przystankach!) i nie śmiecili (jak wyrzuca peta, głośno zwrócić uwagę, że coś zgubił - pomaga!!) 10:50, 19.02.2020
mała14:13, 19.02.2020
Myślę, że jest za mało koszy, tak to by wrzucali 14:13, 19.02.2020
Gabi11:40, 02.03.2020
myślę, że trzeba myśleć i chcieć, koszy na śmieci jest pełno ... kto chce szuka sposobu, kto nie chce wymówek. 11:40, 02.03.2020
tolka15:02, 19.02.2020
Od papierosów i alkoholu jest akcyza. Z tego są pieniądze na 500+ . A śmieci wyrzucają wszyscy i nie zawsze trafiają do kosza. Pampersy też rozkładają się ok.200-300 lat i czasem leżą pod krzakami. 15:02, 19.02.2020
abstynent17:00, 20.02.2020
Palacze i alkoholicy niech płacą sami za leczenie nowotworów zależnych od nałogu. Akcyza jest na to i na TVP. 500+ jest z podatków. Głównie niepalaczy 17:00, 20.02.2020
Palacz09:23, 20.02.2020
Najpierw niech psiarze sprzątają po psach. 09:23, 20.02.2020
Natolin20:05, 24.02.2020
Pety po psach? Coś Ci się pomyliło.... 20:05, 24.02.2020
Sport to zdrowie07:38, 29.02.2020
Dobrym treningiem jest gaszenie im na buzi jedym szybkim- złoży sie moment bo kondycji brak a jak nie od razu to poprawka- cóż palenie szkodzi zdrowiu. 07:38, 29.02.2020
do roboty!11:26, 19.02.2020
19 0
Żadne miejsce nie jest kiepskie. Kiepskie jest rzucanie śmieci na ziemię, bo jest to karalne. Kiepska jest praca policji, bo wystarczy w nocy powypuszczać tam paru tajniaków i wlepić z tysiąc mandatów przez parę dni. Patologia będzie miała nauczkę, a pieniądze przydadzą się na onkologię. 11:26, 19.02.2020
Jaro12:32, 19.02.2020
13 0
Apel słuszny, a żaden trud nie jest tu daremny. Od czegoś zacząć trzeba. A co do zwalania na meneli - ile razy widziałem dzbanów płci obojga kiepujących prosto z okna samochodu na ulicę. A auta klasy raczej nie "menelskiej"... To tkwi w naszym narodzie: śmieci, pety, psie kupy... Ale jest poprawa i potwierdzi to każdy, kto żyje na tym świecie dłużej, niż 20 lat. Dawniej wstydem było np. schylić się i sprzątnąć po psie. Dziś powoli wstydem zaczyna być nie zrobienie tego. Jeszcze 50 lat i ...... 12:32, 19.02.2020
Irfy14:14, 19.02.2020
3 2
Ehh... Policja nie jest od ścigania kiepujących "dzbanów". Już prędzej straż miejska, za jakieś "zaśmiecanie". Ale nawet to nie zdałoby egzaminu, bo straż nie ma "tajniaków", dwa, ma gdzieś nawet poważniejsze rzeczy od wywalania kiepów. A nawet jakby miała tajniaków, którzy "wlepią patologii 1000 mandatów", to taki menel i tak na to leje, bo mandatu od niego wyegzekwować się nie da. Ale jeśli kobiecie chce się te kiepy zbierać, to niech zbiera, jak dla mnie w porządku. Tyle, że nic się nie zmieni. 14:14, 19.02.2020