Filtry spalin w tunelu Południowej Obwodnicy zostaną zamontowane - oświadczyło Ministerstwo Infrastruktury. Ale słów "od razu" w oświadczeniu ministra Andrzeja Adamczyka nie znajdziemy. Co oznacza, że w tej sprawie nic nowego się nie wydarzyło.
Filtry spalin na POW stały się elementem samorządowej prekampanii wyborczej. Lokalne stowarzyszenia podpisały "Pakt na rzecz filtrów", "Projekt Ursynów" zorganizował manifestację, a Patryk Jaki - kandydat PiS na prezydenta Warszawy stwierdził, że po jego rozmowach z resortem infrastruktury "sprawa jest załatwiona".
Dziś ministerstwo wydało kolejne oświadczenie w tej sprawie. Czytamy w nim, że "montaż filtrów w ramach realizacji Południowej Obwodnicy Warszawy będzie niezbędny".
- Już w ubiegłym roku zostały rozpoczęte przygotowania do montażu filtrów, zaś w ostatnich tygodniach w resorcie infrastruktury odbywały się rozmowy na ten temat, które utwierdziły ministerstwo w przekonaniu co do racji mieszkańców Ursynowa - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie resortu.
Minister Andrzej Adamczyk przekonuje, że krótko po oddaniu trasy do użytku zostanie przeprowadzona analiza, która "wykaże, jakiego rodzaju wykonanie i montaż filtrów będzie niezbędny".
- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przeprowadzi analizę niezwłocznie po uruchomieniu drogi, nie oczekując na pierwotnie wskazany w decyzji środowiskowej roczny termin jej wykonania - dodaje minister.
Warto podkreślić, że umowa zawarta z wykonawcą na realizację trasy POW wskazuje na konieczność montażu filtrów w zależności od potrzeb. Ubolewamy, że na etapie prac środowiskowych, przeprowadzonych w latach 2009 – 2013, nie uwzględniono sygnalizowanej wówczas przez mieszkańców potrzeby instalacji tych urządzeń.
- kwituje ministerstwo infrastruktury.
Nie jest to nowa deklaracja, której ursynowanie by nie znali. To, że filtry będą, Adamczyk oświadczył w grudniowym wywiadzie dla TVP 3. Zapowiedział wówczas, że analiza porealizacyjna zostanie przeprowadzona szybciej niż w ustawowym terminie 12 miesięcy od zakończenia inwestycji. Przypomnijmy, środowiska lokalne i mieszkańcy domagają się, aby instalacja oczyszczająca działała już pierwszego dnia po otwarciu tunelu, czyli w 2021 roku.
Zapytaliśmy na początku tego tygodnia resort infrastuktury czy jest to możliwe, od czego to zależy i czy można spodziewać się takiej decyjzji. Do dziś rzecznik prasowy ministerstwa milczy.
[ZT]16336[/ZT]
[ZT]9930[/ZT]
[ZT]8522[/ZT]
minimus07:03, 30.06.2018
byle do wyborów... :/ 07:03, 30.06.2018
Rastaman4510:25, 30.06.2018
Taaa, może po 10 latach je zamontują jak ludzie z nowotworami zaczną protestować bo słupki smogowe będą aż różowe od norm przekroczonych o 1200%. 10:25, 30.06.2018
KAMIL 11:08, 30.06.2018
Kolejne pisowe klamstwo! Najnowsza decyzja sridowiskowa dla odcinka ursynowskiego POW jest z września 2017. Nad tym nie ubolewają? 11:08, 30.06.2018
Ja12:21, 30.06.2018
Oj Patryk Patryk, czego Ty jeszcze nie obiecasz 12:21, 30.06.2018
Rastaman4514:12, 30.06.2018
Przynajmniej nie powie do ludzi, że mamy taki klimat albo, że mamy wywalone na plebs zarabiający mniej niż 6 tyś złotych. 14:12, 30.06.2018
Imielińczyk14:03, 01.07.2018
Niech ministerstwo zamiast ubolewać:
1. Ustali termin montażu filtrów
2. Zrobi analizę, ile spalin mieszkańcy się nawdychają do czasu montażu filtrów
3. Weźmie odpowiedzialność za problemy zdrowotne mieszkańców, wdychających spaliny w tym czasie.
Swoją drogą - teraz się obudzili, że coś jest nie tak? A co robili do tej pory w tej sprawie?
14:03, 01.07.2018
Misiek15:06, 02.07.2018
Kolejne kłamstwo dobrej t.j. dojnej zmiany. 15:06, 02.07.2018
kabaciak22:18, 30.06.2018
10 0
Bydlaki. Wytruja nas. 22:18, 30.06.2018