Zamknij

"Misiowa Babcia" patronką przedszkola przy Na Uboczu. FOTO

12:00, 01.12.2015 Klaudia Ziółkowska Aktualizacja: 13:04, 05.12.2015
Skomentuj KZ KZ

Mądra, sprawiedliwa, skromna, pełna miłości i przyjaźni – tak o Barbarze Lewandowskiej mówili dziś rodzicie dzieci z przedszkola przy ul. Na Uboczu 9. "Misiowa Babcia" już oficjalnie została patronką placówki. - Za wyczarowane misie, Mądrego Niedźwiadka, Paskudę i Myszkę Lubinorkę, za uśmiech i piękne wiersze...

Barbara Lewandowska ma 86 lat. To poetka, autorka wierszy, utworów scenicznych, bajek i zagadek dla dzieci, uczestniczka Powstania Warszawskiego. Swoją twórczością bawi i uczy już trzecie pokolenie. Wydała kilkanaście książek dla dzieci, jej utwory są w podręcznikach dla dzieci najmłodszych klas. Dziś została patronką placówki.

- Nadanie imienia jest szczególnym wydarzeniem w życiu każdej szkoły – mówili przedstawiciele rady rodziców. - Wybór Barbary Lewandowskiej nie był przypadkowy, utwory poetki są znane i lubiane przez dzieci i dorosłych. Pani Basia inspiruje nas wszystkich do działania. Dla wielu Polaków kontakt z osobą tak doświadczoną historycznie to prawdziwe przeżycie.

Przedszkole nr 395, "Honorowa Babcia" odwiedza od 7 lat. Czyta najmłodszym wiersze i służy radą. Dzieci są z panią Basią w wielkiej przyjaźni. Pokochały ją "za wszystkie wyczarowane misie, mądrego niedźwiadka, zaczarowanego Bajbajkę, miłą dziewczynkę Michalinkę, za Paskudę i myszkę Lublinorgę". Ich przyjaźń doprowadziła do wydania wspólnej książki. Pani Barbara jest autorką, a dzieciaki z przedszkola... ilustratorami.

Grupy dzieci zostały dziś nazwane postaciami z utworów poetki. Tak więc w ławkach zasiądą Pucułki, Optymisie czy Widzimiśki.

- Dziękuję wszystkim dzieciom zebranym w tej sali – mówiła Barbara Lewandowska. - I tego określenia używam nieprzypadkowo. Wszyscy jesteśmy dziećmi i tego przywileju nikt nam nigdy nie zabierze. W swoim życiu zawsze byłam odważna, bo przy dzielnych ludziach, którzy stawali na mojej drodze... ciężko być tchórzem!

Nowa patronka zadała wszystkim zgromadzonym... pracę domową. - Zadaję Wam 100 000 wierszy na ten rok – mówiła Barbara Lewandowska. - Poezja nie szkodzi, dodaje otuchy w pochmurne dni. A utwór wyrecytowany przez dzieci jest jak motyl – on frunie, cieszy, bawi, a co najważniejsze... nic nie kosztuje.

ZOBACZ FOTOGALERIĘ Z UROCZYSTOŚCI

(Klaudia Ziółkowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%