Zamknij

Młodzi kolarze z Ursynowa przez koronawirusa utknęli w Maladze

17:19, 15.03.2020 Marta Siesicka-Osiak Aktualizacja: 00:14, 16.03.2020
Skomentuj Warszawski Klub Kolarski Warszawski Klub Kolarski

W ubiegły weekend, z lekkim wahaniem, ruszyli na swój coroczny trening do Hiszpanii. Nie mogli przewidzieć, że tydzień później z powodu zamkniętych granic i odwołanych lotów, nie będą mieli jak wrócić do kraju. Młodzi kolarze z Ursynowa utknęli w Maladze.

Warszawski Klub Kolarski działa w naszej dzielnicy od 18 lat. Jest jednym z największych i najlepszych młodzieżowych klubów kolarskich w Polsce. Do wychowanków WKK należą liczni medaliści Mistrzostw Polski oraz członkowie Kadry Narodowej.

W zeszłą sobotę, 7 marca, grupą 29 osób – w tym 17 nieletnich podopiecznych – kolarze ruszyli do Hiszpanii, na zgrupowanie młodzieżowej kadry Polski MTB. Lot powrotny mieli zaplanowany na 21 marca, w weekend został odwołany.

Miało być bezpiecznie

- Taka nasza specyfika, że trenujemy w ciepłych krajach przed sezonem, który niebawem zacznie się w Polsce. Tydzień temu, kiedy analizowaliśmy sytuację, jedynym zaleceniem dotyczącym wyjazdu, było omijanie Włoch – mówi Błażej Maresz, prezes WKK, który przebywa teraz z młodzieżą w Hiszpanii.

Sytuacja zaczęła robić się niepokojąca na początku tygodnia. Organizatorzy już wtedy zaczęli sprawdzać czy nie powinni wcześniej zakończyć wyjazdu, ale Instytut Sportu nie rekomendował powrotu. Kiedy zaczęli sprawdzać możliwości wcześniejszych lotów powrotnych, były już tylko pojedyncze miejsca na różne loty z różnych miast. Przy tak licznej grupie, w której na dodatek większość to nieletni, takie rozwiązanie było wykluczone.

Organizatorzy usiłowali od kilku dni dowiedzieć się też czegoś w polskim konsulacie i ambasadzie w Hiszpanii, ale jedyne co usłyszeli, to że „Należy się podporządkować służbom hiszpańskim”.

- Ale jeszcze do wczoraj, mimo 100 zakażonych w samej Maladze, Hiszpanie bawili się na ulicach miasta, a dzieciaki biegały do szkoły. Dopiero od dzisiaj nie możemy trenować, bo można za jazdę na rowerze zapłacić mandat – mówi Maresz.

Sprawdzali także możliwość powrotu drogą lądową. – Sytuacja jest dynamiczna, więc wysłanie teraz autokarów z Polski jest niemożliwe, bo mogą utknąć, na którejś z granic. A przewoźnicy liczą sobie podójne stawki, bo kierowcy będą musieli zostać poddani kwarantannie – tłumaczy prezes WKK. - Także ruszanie stąd samochodami jest ryzykowane, bo my moglibyśmy zostać gdzieś zatrzymani. Tu przynajmniej mamy dach nad głową – dodaje.

Czekając na lot

Nad ściągnięciem młodych kolarzy do kraju pracuje Polski Związek Kolarski, który naciska na Ministerstwo Sportu, aby udzieliło informacji czy ktoś pomoże sportowcom wrócić do kraju. Ale na razie jego pytania pozostają bez odpowiedzi.

- Zweryfikowałem już wszystkie możliwości, wypełniłem formularz na stronie Lot do Domu, ale mam świadomość, że zrobiły to tysiące Polaków na całym świecie. Liczę na to, że podobnie jak ściągnięto lekkoatletów z Lizbony, także po reprezentantów kolarskiej Kadry Narodowej, ktoś się pofatyguje – mówi Maresz.

- Na razie jesteśmy spokojni, ale najgorszy jest brak jakiejkolwiek informacji, co najlepiej teraz zrobić – reasumuje.

Nam udało skontaktować się z rzecznikiem prasowym LOT-u - Michałem Czernickim, który mówi, że każdy przypadek jest inny i analizowany po zgłoszeniu.

- Nieprzerwanie - od ogłoszenia programu - pracujemy nad jego organizacją. Po pierwszych 24 godzinach odnotowaliśmy prawie 12 tysięcy zgłoszeń w ramach operacji #LOTdoDomu - mówi rzecznik Polskich Linii Lotniczych.

- Obecnie trwa szacowanie możliwości realizacji lotów do destynacji wskazywanych przez osoby wypełniające formularz, co jest bardzo złożoną operacją. Wymaga zaangażowania wszystkich zespołów operacyjnych i współpracy wielu jednostek, instytucji  i służb m.in. lotniskami, agentami handlingowymi, strażą graniczną czy instytucjami zdrowia publicznego. Obecnie jesteśmy na etapie opracowywania siatki następnych połączeń lotniczych w ramach #LOTdoDomu - dodaje.

Trudno jest więc oszacować ile może potrwać ewakuacja ursynowskich kolarzy z Malagi, którzy - po naszej interwencji - dostali informację, że zostali zapisani na listę osób czekających na czarter. Aktualnie planowane połączenia powrotne do Polski można sprawdzać na stronie LOT do Domu. A my będziemy śledzić losy WKK na bieżąco i trzymać kciuki za ich szybki i bezpieczny powrót do domu.

Aktualizacja z 23:40 - Klub poinformował, że udało zarezerwować bilety powrotne w LOT na wtorek.

[ZT]14435[/ZT]

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

drtqdrtq

20 5

Brak odpowiedzialności! 19:28, 15.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

KrokodylKrokodyl

22 6

No nie, tydzień temu nie było wiadomym co dzieje się w temacie koronawirusa ! To była nieodpowiedzialna decyzja! I tyle w temacie. 19:38, 15.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ReklamaReklama

7 3

Malaga tiki taki i kasztanki 20:08, 15.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LailaLaila

3 6

I teraz powinni tam siedzieć. Bezmyślność, głupota. Brak słów. To pseudo sportowcy roznoszą to świństwo. 09:18, 16.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WKWK

0 0

Czyli dłuższe fajne wakacje. 22:00, 16.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%