Na Kłobuckiej znów woda po kostki. Po ulewie zalało garaż

To nie pierwszy taki przypadek. Wystarczyła jedna ulewa, aby zalany został podziemny garaż w bloku komunalnym przy ul. Kłobuckiej. Musieli interweniować strażacy.

Kolejny burzowy dzień z ulewnym deszczem okazał się kłopotliwy dla mieszkańców bloku komunalnego przy Kłobuckiej 18a. Przez bramę garażową woda wdarła się do wnętrza budynku. - W garażu było ok 10 cm wody, zalało też szyby wind - mówi nam pani Andżelika, mieszkanka.

Wezwana na miejsce straż pożarna wypompowała wodę. - Nie odnotowano żadnych strat - zapewnia kpt. Michał Konopka z Komendy Miejskiej PSP.

Problem z zalewaniem budynków to dla mieszkańców osiedla nic nowego. Pierwsi lokatorzy bloków przy ulicy Kłobuckiej, którzy wprowadzili się pod koniec 2014 roku, praktycznie od razu zaczęli zgłaszać podtopienia. Narzekali na brak odpływu, stojącą tygodniami wodę i smród gnijącej trawy.  

Odnaleziony zbiornik

Lokatorzy bloków mieli pretensje do dzielnicy, że nic w tej sprawie nie robi. Szczególnie dotkliwy był styczeń 2019 roku, kiedy podczas roztopów z wielu klatek nie dało się wyjść bez kaloszy, a woda stojąca w kałużach przesączała się do piwnic i garaży. - Woda kapie z sufitu, zalewa korytarz, a dozorca postawił wiadro i to ma być wyjście? - denerwował się wówczas pan Robert.

Po wielu interwencjach mieszkańców urzędnicy, przeglądając stare plany budowy osiedla, znaleźli rozwiązanie.

- Uruchomiony został nieużywany wcześniej zbiornik retencyjny. Zostały też zbudowane studzienki, dzięki temu cały system sprawnie funkcjonuje i na szczęście nie powtarzają się sytuacje z przeszłości. Musimy jeszcze uporać się z gromadzeniem wody nad garażem przy budynku nr 16 - mówi wiceburmistrz Bartosz Dominiak.

Podziemny garaż, który dziś zalało, znajduje przy ulicy, tuż pod trawnikiem. Zbyt cienka warstwa ziemi powoduje, że woda płynie dalej i gromadzi się w najniższych miejscach osiedla, m.in. na chodnikach, które są poniżej poziomu trawnika. Dzielnica szuka środków na przeprofilowanie tego miejsca.

Co z resztą Kłobuckiej?

Podtopienia to nie tylko problem mieszkańców bloków komunalnych, to również utrapienie innych mieszkańców Kłobuckiej. Deszczówka musi gdzieś spływać, a w okolicy nie ma systemu odprowadzania wody do kanalizacji ściekowej. Odwodnienie tego terenu należy do kompetencji Zarządu Dróg Miejskich, który początkowo obiecywał, że jeśli znajdą się pieniądze w miejskim budżecie, to wybuduje je w 2019 roku. Miało to nastąpić przy okazji remontu ulicy Kłobuckiej na odcinku od ul. Obrzeżnej do ul. Wyczółki.

Nic takiego jednak się nie wydarzyło, a - ku zdziwieniu mieszkańców - ZDM w tym roku przerzucił obowiązek remontu części ulicy na deweloperów, którzy planują budowę przy niej nowych bloków. - O terminach i zakresie tych prac na razie nie możemy mówić, bo będą je realizować podmioty prywatne - informował nas Mikołaj Pieńkos, rzecznik ZDM.

Oznacza to, że rozwiązanie problemu odwodnienia całej ulicy Kłobuckiej ratusz przesunał na bliżej nieokreśloną przyszłość.