Zamknij

Na Poloneza? Tylko nie pieszo! "Krążymy między autami"

10:16, 14.03.2019 Kuba Turowicz Aktualizacja: 11:59, 14.03.2019
Skomentuj SK SK

Mieszkańcy ulicy Poloneza boją się o własne życie. Z powodu braku chodnika chodzą ulicą i ocierają się o wyprzedzające ich auta. Ponieważ interwencje w ratuszu nie przyniosły rezultatów, stworzyli własny projekt wygodnego przejścia dla pieszych. Mimo to chodnika się nie doczekają.

Chodnik jest, ale tylko paręset metrów od ul. Poleczki. Aby dojść do nowo wybudowanego osiedla przy Polki, trzeba przejść ulicą, na której panuje spory ruch. Mieszkańcy muszą manewrować tak, aby nie wpaść pod koła albo nie zaczepić o lusterko auta.

- To jest niewygodne, ale przede wszystkim niebezpieczne. Jako kierowca kilka razy wystraszyłem się, bo zauważyłem pieszego w ostatniej chwili, choć wcale nie jechałem szybko. Nie chcę myśleć o tym, co się może stać, gdy na drodze pojawi się matka z dzieckiem albo wózkiem - mówi Dariusz Wit, mieszkaniec osiedla.

Podobnych głosów było więcej, a sąsiedzkie niezadowolenie przerodziło się w działanie. - Moi sąsiedzi zaczęli pisać pisma w tej sprawie. Jedno z nich dotarło do radnego Antoniego Pomianowskiego, który złożył interpelację. Została ona odrzucona - kontynuuje Dariusz Wit.

Według ursynowskiego ratusza nieuregulowane sprawy własnościowe gruntów wzdłuż całej ul. Poloneza uniemożliwiają jakiekolwiek działania w sprawie chodnika przy ul. Poloneza.

- Z pewnością można tam wygospodarować część przestrzeni, zajętej dziś przez samochody, które zamiast parkować na terenie biurowym, stoją "na dziko" na ulicy. To może ograniczyć ewentualną potrzebę wykupu gruntów - ocenia Antoni Pomianowski, ursynowski radny.

Mieszkańcy nie odpuszczają. Pojawili się ostatnio na spotkaniu z radnymi, aby przedstawić swoją propozycję rozwiązania chodnikowego problemu. - Nasz sąsiad przygotował projekty, dzięki którym pokazaliśmy, jak chodnik mógłby wyglądać. To było kluczowe. Według urzędu największą przeszkodą są własności gruntów na tym terenie. Pomysł naszego architekta, omija tę komplikację, bo dotyczy jedynie gruntów dzielnicy - dodaje Dariusz Wit.

- Liczę na to, że władze dzielnicy znajdą środki na budowę chodnika, zanim zdarzy się nieszczęście. Trasa jest ruchliwa, a piesi muszą chodzić praktycznie środkiem jezdni - dodaje radny Antoni Pomianowski.

Do ratusza trafił w ostatnich dniach kompletny projekt, który zakłada wybudowanie chodnika całkowicie na dzielnicowych gruntach.

- Szczegółów nie znam, ale jeśli jest prawnie i technicznie możliwe wykonanie chodnika na gruntach miejskich, to chętnie - komentuje Robert Kempa, burmistrz Ursynowa.

Teraz trzeba czekać na decyzję ratusza. Urzędnicy mają przeanalizować projekt i postanowić, czy znajdą się pieniądze na jego realizację.

(Kuba Turowicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

Pilne!!!Pilne!!!

9 0

Ciekawe, kiedy Burmistrz weźmie się za chodnik na Kłobuckiej w okolicach numeru 11, przy budowie LifeTown? Często widzę, jak matki z dziećmi i wózkami idą bardzo ruchliwą ulicą, bo na poboczu stoją samochody pracowników z pobliskiej budowy. Dopiero jak zdarzy się nieszczęście, to zacznie się zwalanie winy na "własności gruntów", a przecież każda ulica ma tzw. "pas drogowy", który należy do gminy, no bo chyba teren tuż za krawężnikiem jezdni nie jest prywatny?!
Jak zwykle liczą na dewelopera, że jak będzie chciał mieć ładnie przed osiedlem, to niech wybuduje chodnik. 11:36, 14.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

malgosia1973malgosia1973

11 0

to może zwiększenie bezpieczeństwa zaczniemy od tego, że na drodze bez chodnika piesi będą chodzili tak, jak się chodzi w takim miejscu - lewą stroną. wtedy nikt ich nie będzie wyprzedzał i nie będzie się o nich ocierał. ja wiem i rozumiem, że to nie zastąpi chodnika i takowy jest tam potrzebny, ale dopóki go nie ma - niech piesi dbają o własne bezpieczeństwo w opisany powyżej sposób, wymyślony przez ustawodawcę. 11:59, 14.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

uwielbiam_gumowe_gacuwielbiam_gumowe_gac

20 14

Oni jeszcze o tym nie wiedzą, ale to, czego im tam potrzeba, to ze 2-3 scieżki pedalarskie! 12:05, 14.03.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

AsiaAsia

9 4

O tu też zakompleksiony się odezwał. Nie zapomnij sobie dodać plusików. 01:14, 15.03.2019


uwielbiam_gumowe_gacuwielbiam_gumowe_gac

4 7

Umówisz się ze mną? zawsze chciałem chodzić z pedalarą.... 09:23, 15.03.2019


obserwatorobserwator

14 7

Przecież obecnie to jest obwodnica Puławskiej dla szybkich kierowców, którym szkoda czasu na korki... Więc w czym problem? Zmotoryzowany obywatel powiatu Piaseczyńskiego przecież jest ważniejszy niż mieszkańcy Ursynowa... 12:25, 14.03.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Swojak !!Swojak !!

0 0

z jednym zastrzeżeniem: my na Zielonym Ursynowie też jesteśmy ursynowianami... Na tzw. rogatkach powiniem byc zakaz wjazdu pojazdów WPI i WGM i dopiero to rozwiązałoby problem :) 21:55, 16.03.2019


uwielbiam_gumowe_gacuwielbiam_gumowe_gac

11 9

Aha, no i przydałoby się zwęzić tą ulicę, ale to oczywistość.... 12:48, 14.03.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

kurkawodnakurkawodna

15 25

Zwęzić ulicę, ze 2 ścieżki dla płetwonurków, progi zwalniające i ograniczenie prędkości do 20km/h. 13:35, 14.03.2019


OkolicznikOkolicznik

3 2

Kolejne bicie piany i pustosłowie. Nie chodzi o grunty (lub na pewno nie tylko), lecz o to, że tam w planach jest zrobienie szerokiej drogi aż do wiaduktu na Kujawiaka, więc jaki sens robić chodnik teraz, by potem go wyburzać :D Oczywiście zgadzam się, że chodzenie tam pieszo, a zwłaszcza po zmroku (oświetlenia jakiegokolwiek również brak), jest - delikatnie mówiąc - mało komfortowe, ale nie miejcie Państwo złudzeń, że w najbliższym czasie się to zmieni. Pozdrawiam. 14:12, 14.03.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

wiedzacy11wiedzacy11

2 3

Bzdury piszesz. Mylisz sprawy. Z Kujawiaka z wiaduktu nie będzie szło do Poloneza tam jest za ciasno na 2 nitki. Problemem jest o, że pobocza są prywatne i tyle. 14:27, 14.03.2019


WarszawiakWarszawiak

5 0

Patrzę na te fotki i nie wierzę, że to stolica Polski. Syf jak w 3-cim świecie. Przed Cezamatem (nanocząstki) gdzie są laboratoria XXII wieku, samochody po osie w błocie stoją. Na Poloneza nie ma chodnika, sama droga wąziutka jak na wsi pod Hajnówką. Skąd takie skundlenie tej części miasta? W podwarszawskich miejscowościach ciężko już takie coś zobaczyć. 16:00, 14.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kmilkmil

2 0

w rejonie ulic kłobuckiej teże jest problem z chodnikiem ale ratusz nadal nic nie zrobił. 18:00, 16.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%