W ursynowskiej Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego powstanie Innowacyjne Centrum Nauk Żywieniowych. Inwestycja zostanie sfinansowana w części ze środków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jednostka będzie prowadzić badania nad żywnością prozdrowotną.
Innowacyjne Centrum Nauk Żywieniowych powstanie na Wydziale Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW. Będzie to nowoczesny budynek przeznaczony do prowadzenia działalności naukowej w zakresie nauk o żywieniu człowieka oraz powiązanych z nimi działaniami wdrożeniowymi i edukacyjnymi. W przyszłości wyposażony będzie w unikatową aparaturę laboratoryjną umożliwiającą prowadzenie badań na poziomie światowym.
Zadaniem Innowacyjnego Centrum Nauk Żywieniowychbędze rozwój kierunków badań, których wyniki będą miały zastosowanie w rozwiązywaniu problemów żywieniowo-zdrowotnych polskiego społeczeństwa.
- Dzięki wynikom tych badań wczesna dietoprofilaktyka przyczyni się do zmniejszenia ryzyka występowania chorób metabolicznych, które są jedną z najczęstszych przyczyn zgonów, a ich skalę w Polsce i na świecie określa się na 38 mln zgonów rocznie - mówi Krzysztof Szwejk, rzecznik SGGW.
Coraz więcej Polaków choruje na choroby metaboliczne
Do 2030 roku w Polsce samo leczenie otyłości i jej powikłań pochłonie aż 25% budżetu ochrony zdrowia. Dziś koszt leczenia schorzeń zależnych od diety wynosi już 42 mld złotych, a ta kwota w ciągu kilkunastu lat wzrośnie do 93 mld. Aby zmienić ten niekorzystny trend niezbędna będzie zmiana oferty rynkowej produktów żywnościowych. I właśnie receptury takich produktów będą opracowywane w nowym ursynowskim centrum.
- Specjaliści z zakresu żywności i żywienia będą prowadzić tutaj fizykochemiczne badania żywności, kształtować jej prozdrowotny profil, ale też projektować skuteczne interwencje żywieniowe - dodaje Krzysztof Szwejk.
Innowacyjne Centrum Nauk Żywieniowych będzie też kształcić profesjonalistów z zakresu żywienia człowieka, dietetyki, ochrony zdrowia, projektowania żywności spełniającej najwyższe standardy jakości i bezpieczeństwa.
Centrum powstanie kosztem 62 mln złotych, z czego 40 mln złotych przekaże Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa. Nowy budynek będzie miał powierzchnię ok. 7,5 tys. m kw., znajdzie się w nim 15 sal dydaktycznych, 11 laboratoriów z 10 pracowniami i 2 halami oraz sala konferencyjna z zapleczem.
Umowę na sfinansowanie innowacyjnego projektu podpisał w ubiegłym tygodniu wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Gościem uczelni był również minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Jaga19:07, 13.08.2018
To już na prawdę ,,ostatni dzwonek" na konkrety, bo od kilku dekad na ten temat była tylko teoria... W dyskontach to nawet czekolada zatraciła swój smak... Warzywa ,, świeże" z Hiszpanii, Włoch, Grecji... Parodia.... Kto bada poziom herbicydów i innych trucizn ... To samo dotyczy mięsa z drobiu, wieprzowiny, wołowiny, serów i nabiału.. Nawet ryby nie są bezpiecznym daniem.... Jak żyć panie Premierze.... 19:07, 13.08.2018
KJL09:23, 14.08.2018
Zdrowa żywność powstaje na polach, w sadach, ogrodach, oborach. Trzeba zacząć od szkolenia rolników, nadzoru nad uprawami i hodowlą. A toto co wymyślono to marnotrawstwo pieniędzy. 09:23, 14.08.2018
bronco16:36, 14.08.2018
nadzór powinien dotyczyć również tego co jest przywożone z zagranicy. Karanie rolników i zostawienie w spokoju importerów zrujnuje polską wieś a do kupienia będą rakotwórcze jedzenipodobne produkty 16:36, 14.08.2018
Bela09:31, 14.08.2018
A jest napisane że cenrum jest finansowane w części ze środków ministerstwa a pozostała część? Jacyś producenci czegoś tam pilnujący żeby normy żywieniowe im nie odleciały? Ciekawe 09:31, 14.08.2018
proletariusz19:28, 13.08.2018
3 1
Bzdura! Czego jeszcze nie wiemy o tym jak powinniśmy się żywić? Aby zadbać o prozdrowotną żywność trzeba:
1- unowocześnić zaplecze badawcze Sanepidu i zwiększyć zatrudnienie w związku z częstszymi kontrolami
2- obwarować prawem częstość badań żywności sprowadzanej do Kraju
3- uczynić bardziej restrykcyjne prawo dla sprzedających żywność nie spełniającą norm i/lub nie stosujących się do przepisów o badaniu żywności
4- wspierać własne rolnictwo i twardo sprawować nadzór nad produktami.
Po 10 latach cały Świat będzie przyjeżdżał do nas po rolnicze produkty. ........wiem, to jest marzenie ściętej głowy, przynajmniej przy obecnych elitach politycznych! 19:28, 13.08.2018