Zamknij

Naczelnik czy naczelniczka? Pracownice urzędu miasta będą mogły wybrać!

13:14, 25.12.2020 Kamil Witek Aktualizacja: 11:47, 28.12.2020
Skomentuj UM Warszawa UM Warszawa

Naczelniczki, prezydentki, dyrektorki. Już niedługo w warszawskim ratuszu pracujące tam kobiety będą mogły sfeminizować nazwy swojego stanowiska. Taką możliwość dał prezydent Rafał Trzaskowski. Językoznawcy mają wątpliwości.

Od 1 stycznia 2021 roku kobiety pracujące w urzędzie miejskim, a także w urzędach dzielnicowych będą mogły wybrać rodzaj nazwy pełnionej przez nie funkcji, w jakiej chcą, by się do nich zwracać – męski lub żeński. Możliwość ta jest częścią zapowiadanego w czasie kampanii wyborczej na prezydenta stolicy w 2018 roku przez Rafała Trzaskowskiego programu „Warszawa dla kobiet”.

Wybór między męską a żeńska formą będzie dobrowolny. Kobiety same mogą wybrać czy wolą pozostać np. naczelnikiem, czy może jednak stać się naczelniczką.

- Ile kobiet, tyle opinii. Część woli być nazywana tak, a część tak. Kobiety, które wolą używać zfeminizowanej nazwy, mają teraz taką możliwość. Jest to kwestia indywidualna – mówi Karolina Gałecka, rzecznik stołecznego ratusza. Rzecznik, ponieważ – jak twierdzi – woli formę męską.

Można wybrać, ale nie wszędzie

Możliwość wyboru dotyczy, jak na razie, jedynie niektórych, mniej oficjalnych, pism. To, jakiej formy można używać w administracji samorządowej, określa rozporządzenie Rady Ministrów z 2018 roku. Form żeńskich kobiety będą mogły używać np. w nagłówkach pism urzędowych, mailach czy na drzwiach swoich gabinetów. Wyznaczonych zostało kilkadziesiąt stanowisk, których nazwy można zmienić.

- To zapowiedź, że zostaną podjęte kroki, by zmiany dokonać na poziomie ustawy – zaznacza Gałecka.

Burmistrz Ursynowa Robert Kempa popiera podjętą przez Rafała Trzaskowskiego decyzję.

- Nie mam z tym problemu, chociaż niektóre formy mi się nie podobają, np. ministra. Naczelniczka czy rzeczniczka są już w porządku – stwierdza Kempa.

Wątpliwości mają za to językoznawcy. Docent Grażyna Majkowska z Uniwersytetu Warszawskiego zaznacza, że może to powodować niepotrzebny chaos w urzędach, a decyzja Trzaskowskiego jest zbyt pochopna.

- Tradycja podpowiada użycie form męskich, chociaż system języka polskiego daje możliwość tworzenia form żeńskich od męskich rzeczowników, wtedy jednak zaczyna to być problem stylistyczny. Jako konserwatywny językoznawca jestem temu przeciwna – mówi Majkowska.

Zaznacza również, że wiele zależy od społecznej akceptacji, a jeśli podejmuje się już taką decyzję to należałoby przedtem skonsultować ją z Radą Języka Polskiego. Uważa także, że tego typu kwestie nie powinny być regulowane ustawą, ponieważ język cały czas się zmienia.

"Potrzebna większa symetria"

Ostatni raz Rada Języka Polskiego odniosła się do sprawy żeńskich form nazw zawodów i tytułów w listopadzie zeszłego roku.

- Dążenie do symetrii systemu rodzajowego ma podstawy społeczne; językoznawcy mogą je wyłącznie komentować. Prawo do stosowania nazw żeńskich należy zostawić mówiącym, pamiętając, że obok nagłaśnianych ostatnio w mediach wezwań do tworzenia feminatywów istnieje opór przed ich stosowaniem – czytamy w treści stanowiska RJP.

Stwierdzono jednak, że „polszczyźnie potrzebna jest większa, możliwie pełna, symetria nazw osobowych męskich i żeńskich w zasobie słownictwa”.

Czy żeńskie formy nazw stanowisk się przyjmą i czy kobiety rzeczywiście będą korzystać z możliwości ich wyboru? Czas pokaże.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(15)

JprdleJprdle

41 13

Naprawdę... to są palące problemy mieszkańców Warszawy. 13:40, 25.12.2020

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Prawdziwy_patriotaPrawdziwy_patriota

16 30

Pan to jednak typowy bukszpan, rozumiem że Pan ma problemy z wielozadaniowością, ale wydanie zgody by każda pracownica mogła sama zadecydować jak się do niej zwracać nie wymaga by zawieszać realizację wszystkich pozostałych zadań. No ale rozumiem. Ktoś kiedyś zapytał Pana o własne imię, to przez następny miesiąc nie mógł Pan pracować bo się tak długo zastanawiał co odpowiedzieć. Ludzie, czy wy czasami myślicie? 14:25, 25.12.2020


JprdleJprdle

33 12

Prawdziwy idioto... Nie chce mi się nawet na ten temat z tobą pisać, ale niech będzie (w końcu są święta). Niech się najpierw te urzędniki za pracę wezmą a nie za decydowanie jak ma się do nich petent zwracać. Tytularyzm akurat, jest tu ostatnią rzeczą do zrobienia. 16:27, 25.12.2020


Prawdziwy_patriotaPrawdziwy_patriota

11 27

@patologia Proszę Pana, ja rozumiem, że na Pana poziomie to fotosynteza jest jedyną skomplikowaną czynnością jaką może Pan podjąć. Proszę niemniej spróbować zrozumieć (zachęcam z całego serca), że nikt nie każe nikomu się zwracać się do Pań urzędniczek w żaden określony sposób. Podjęto jedynie decyzję administracyjną, że Panie te MOGĄ same decydować jaką opcję preferują. A to czy petent będzie kulturalny czy będzie prostakiem jak Pan to już decyzją administracyjną się tego zmienić nie da. Świątecznie pragnę przypomnieć by nie zapomniał Pan oddychać, obserwując Pana wywód mam wrażenie, że te dwie szare komórki mogą o tym czasami zapominać... czego efekty już Pan przedstawił. Miłych świąt. 17:01, 25.12.2020


reo

MojnickMojnick

26 6

Jak dla mnie, kobiety, to jest idiotyzm. 17:01, 25.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

doktorekdoktorek

20 5

Rzecz w tym, że o ile nazwy zawodów czy godności mogą przyjmować formę żeńską bądź męską, w zależności od płci osoby wykonującej zawód lub obdarzonej godnością, o tyle nazwy stanowisk przybierają już tylko formę męską, np. stanowisko naczelnika wydziału może zajmować najpierw (naczelnik) Kowalski, a następnie (naczelniczka) Iksińska (w nawiasie podałem nazwy godności). Oczywiście pani Iksińska może mówić o sobie per naczelniczka, inni też mają prawo się do niej tak zwracać (pani naczelniczko lub pani naczelnik, sam wolę drugą wersję), ale to nie zmienia faktu, że cały czas zajmuje stanowisko naczelnika. Z mojego punktu widzenia pomysł R.T. zrodzi niepotrzebne zamieszanie. Popieram Majkowską. 17:27, 25.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Warszawski_podatnikWarszawski_podatnik

22 6

Ale próżniaczysko i niedołęga Rafauł ma dylematy. Ręce opadają. A urzędnicza praca w lesie. 20:21, 25.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Łukasz420Łukasz420

15 1

W szkole ten sam problem. Niby mam w ławce kolegę, ale może to kobieta? W końcu on jeszcze nie pracuje i nie może wybrać sobie końcówki XDDD 23:11, 25.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SeniorekSeniorek

10 1

Won! 07:49, 26.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

analitykanalityk

15 4

Problem jest taki, że padają firmy, ludzie tracą pracę, kasy z podatków nie będzie. Nadchodzi głód, bieda i wieczna władza frankistowskiej kliki Kaczyńskiego. Więc, żeby mydlić ludowi oczy debatuję się nad bzdurami i z sukcesem udaje się rozwiązać problem jaki się samemu wygenerowało. Teraz powinna powstawać strategia wali z bezrobociem i przestępczością w dzielnicy a nie jakieś bzdety. 08:25, 26.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gregorgregor

11 3

To jest tak:mamo,mamo zrób mi śniadanie!Słuchaj to,że sypiam z twoim ojcem nie znaczy że masz mówić do mnie mamo.To jak mam mówić? Normalnie,Andrzej. 18:53, 26.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BrickBrick

12 1

Mam wątpliwości, jeśli forma żeñska jest naczelniczka to chyba forma męska powinna być naczelniczek ? 09:13, 27.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Babci89Babci89

3 1

Zróbcie coś z młodzierzą bo demoluja osiedla, parki, przystanki, kradną, biją się, plują! 10:39, 27.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RCRC

18 1

I takimi pierdołami zajmuje się ten niemota. To, ża gauno leci do Wisły, to nieważne. 13:42, 27.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Funky BążurFunky Bążur

7 1

A czy w urzędach będzie puszczany funk? 19:10, 27.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%