Najpierw odrzucili i wydali wątpliwe uzasadnienie. Teraz urzędnicy zmienili zdanie i dopuszczą negatywnie oceniony projekt z budżetu obywatelskiego do głosowania. Jest szansa, by najbardziej zniszczony chodnik wzdłuż alei KEN został wyremontowany. O poprawną weryfikację projektu trzeba było jednak walczyć.
O odrzuconych projektach z budżetu obywatelskiego pisaliśmy na początku maja. Jednym z takich projektów był pomysł remontu chodnika wzdłuż ulicy al. KEN autorstwa pana Grzegorza. Zakładał on m.in. wymianę starych płyt chodnikowych po wschodniej stronie alei na odcinku od Ciszewskiego do Jastrzębowskiego. Zniknąć miały również tamtejsze betonowe słupy, a zastąpić je pas zieleni z nowymi nasadzeniami.
Projekt nie spotkał się z aprobatą Zarządu Zieleni m.st. Warszawy. Zdaniem urzędników drzewa są "zbyt blisko chodnika i ewentualny remont mógłby je zniszczyć". Opcją byłaby budowa chodnika „podwieszanego”. Do tego jednak potrzebny był projekt budowlany oraz badania dendrologiczne. A ich przygotowanie - zdaniem Zarządu Dróg Miejskich, który także opiniował projekt - potrwałoby dłużej niż regulaminowe 12 miesięcy. Do tego ZZW nie chciało zgodzić się na pas zieleni.
Dla autora projektu uzasadnienia miejskich urzędników były wręcz absurdalne.
- Nie możemy się zgodzić z Zarządem Zieleni, który twierdzi, że odległość drzew od chodnika tzn. 204 cm (zmierzyłem osobiście z mieszkańcami) jest odległością niewystarczającą, żeby go wymienić – mówił nam pan Grzegorz.
- W wielu miejscach zasadzą krzewy, trawę, a tu nagle nie może być, lepiej postawić betonowe słupy. Przecież można postawić doniczki z kwiatami czy krzewami tak, jak w projekcie. Tylko nikt tego nawet nie przeczytał z Zarządu Zieleni – zauważył.
fot. nadesłane
Wydawało się, że walka o remont chodnika jest przegrana, ale pan Grzegorz postanowił odwołać się od decyzji urzędników. I okazało się, że słusznie. W ostatnim dniu rozpatrywania odwołań projekt „Remont chodnika wzdłuż ulicy al. KEN” otrzymał pozytywną opinię.
- Po Państwa artykule i moim odwołaniu urzędnicy nagle zmienili podejście do mojego projektu. Jednak można wyremontować główny chodnik wzdłuż al. KEN i dosadzić zieleń, czyli ostatecznie dopuścić projekt nr 382 do głosowania – poinformował nas pan Grzegorz.
fot. nadesłane
Okazało się, że nie trzeba budować żadnego „podwieszanego” chodnika. Wystarczy wymienić stare płyty na nowe. Oczywiście – aby nie było, że projekt był dobry od początku – zostały wprowadzone pewne poprawki autorstwa ZDM. Z projektu wykreślono zarówno pas zieleni, jak i donice z kwiatami. Co prawda betonowe słupy mają zniknąć, a zastąpią je nowe, żeliwne.
- Ten przykład odwołania od negatywnej oceny w pierwszym etapie pokazuje, że budżet obywatelski czasami może istnieć dla mieszkańców, jeżeli ,walczą do ostatniego dnia odwołania od decyzji urzędników, a takie ważne inwestycje jak chodnik, zieleń zawarte w tym projekcie są bardzo potrzebne – twierdzi autor projektu.
Teraz wszystko pozostaje w rękach mieszkańców. Głosowanie na projekty odbędzie się od 15 do 30 czerwca. Listę zwycięskich projektów na 2022 rok warszawiacy poznają 15 lipca.
DBC09:11, 01.06.2021
No i fajnie. Byłoby trochę ładniej, a to zawsze coś. 09:11, 01.06.2021
Mieszkaniec Ursynowa11:32, 01.06.2021
Brawo za determinacje.
Popieram projekt.
11:32, 01.06.2021
Palma11:38, 01.06.2021
Jednak czasami można jak się chce i bardzo dobrze, zieleń, nowe chodniki, parkingi to priorytet ! co to się stało,że urzędnicy dostrzegli swój błąd? 11:38, 01.06.2021
Basia11:48, 01.06.2021
Bardzo dobrze, że można bylo się odwołać i że Pan walczyl do końca w sprawie chodnika i zieleni, fajnie że się udalo ! 11:48, 01.06.2021
Lubiący zieleń12:51, 01.06.2021
jacy "urzędnicy" taką "jakość" ocen........niestety! 12:51, 01.06.2021
brak słów12:53, 01.06.2021
Wszystkie te awantury o infrastrukturę służącą mieszkańcom jednoznacznie wskazują , że Ursynowem rządzi NIEKOMPETENTNY DECYDENT !!!
Może`e o tym porozmawiajcie radni , bo zbyt wiele tu fatalnych decyzji, które mają wpływ na życie mieszkańców nie tylko Ursynowa , ale m.st. Warszawy . 12:53, 01.06.2021
zwykły obserwator13:31, 01.06.2021
Najważniejsza jest likwidacja parkowania i wszelkiej możliwości zjechania z jezdni (awaria, karetka itp). Projekt z 30cm krawężnikami, orurowaniem naszdeń będzie zrealizowany, Kamandir nie zapomni oczywiście zwęzić chodnika dla pieszych. Ku szczeremu zadowoleniu neurobiałków, hi, hi. 13:31, 01.06.2021
Really13:53, 01.06.2021
Po wyremontowanym w zeszłym roku chodniku wzdłuż Cynamonowej jeżdżą samochody podwykonawców prac zleconych przez ursynowski ratusz. Kempa o tym wie i nic z tym nie robi. Takiego to mamy "gospodarza". A za rok będzie przypominał ten z artykułu. 13:53, 01.06.2021
Boom14:31, 01.06.2021
7 10
Ty też wiesz i nie zgłosiłeś tego policji. 14:31, 01.06.2021
Really20:12, 01.06.2021
9 1
No tak. Kempa z vickami tylko do autolansu stworzone. Tylko za co biorą pensje, skoro ja mam pilnować? 20:12, 01.06.2021
Boom06:24, 02.06.2021
0 7
A to urzędnicy ratusza mają w zakresie obowiązków pilnowanie ruchu drogowego? Od kiedy? Czy po prostu produkujesz te posty bez ładu i składu byleby kasa wpadała? 06:24, 02.06.2021
Really08:36, 02.06.2021
3 0
Kempa ze swoimi ...... Ich psim obowiązkiem jest pilnować aby firmy nie dewastowały publicznego mienia. Ale oni dbają aby firmy właśnie miały co naprawiać. Kto niby mi płaci? Oświeć mnie bo śmieszny jesteś. 08:36, 02.06.2021