Nie pracują, bo chorują. Ursynowscy nauczyciele idą w ślady policjantów. W Szkole Podstawowej nr 340 przy Lokajskiego trzeba było odwołać lekcje. Ponad stu pedagogów zachorowało i poszło na zwolnienia lekarskie. Dzieci nie mają lekcji.
W listopadzie w całej Polsce tysiące policjantów nagle poszło na zwolnienia lekarskie. Był to sprzeciw wobec niskich zarobków i warunków pracy. Czy o to chodzi również ursynowskim nauczycielom? 123 pedagogów z podstawówki przy Lokajskiego przysłało do dyrekcji L-4.
- Ja nic o proteście nie wiem, nauczyciele są na zwolnieniach, nie mam takich kompetencji i kwalifikacji, żeby podważać decyzje lekarzy - mówi dyrektor SP 340 Malgorzata Antonowicz.
O tym, że lekcje nie odbędą się z powodu braku nauczycieli rodzice dowiedzieli się wczoraj z dziennika internetowego. Dziś w szkole pojawiło się około 500 dzieci, czyli około 1/4 wszystkich uczniów.
- Nie mogłem rano zostawić córki samej w domu, ale teraz już ją odbieram i zawiozę do babci. Będą dłuższe ferie, dzieci się cieszą, a ja całym sercem popieram nauczycieli. To, jak ich traktuje ten rząd to skandal do potęgi - mówi rodzic pan Daniel.
W tej chwili sytuacja wygląda tak: zamknięty jest budynek B (dawne gimnazjum) i wszystkie dzieci przeniesiono do głównego budynku szkoły, gdzie mają zapewnioną opiekę od 7:00 do 17:30
- Część dzieci wyszło na wycieczki z wychowawcami, inne na kolejne etapy konkursów przedmiotowych, pozostałe mają w szkole m.in zajęcia świetlicowe - mówi dyrektor Małgorzata Antonowicz.
Najwięcej obaw budzą próbne egzaminy dla uczniów klas ósmych i trzecich gimnazjalnych zaplanowane od 17 do 20 grudnia. Dyrektor zapewnia, że wszystkie egzaminy odbędą się według planu. A co z normalnymi lekcjami?
- Każdy dzień to strata. To spora dawka materiału, którego nie uda się przerobić w terminie, pojawią się zaległości, które dzieci będą musiały nadrobić same w domu, albo na kortepetycjach - napisała do nas pani Marzena.
Są obawy, ale też sporo zrozumienia dla pedagogów. - Nauczyciele mają rację sprzeciwiając się bardzo niskim zarobkom, poza tym ciagłe zmiany nazywane reformą prowadzą do chaosu w szkolnictwie. Ja nie jestem szczęśliwy z protestu, ale nie szukam winy w nauczycielach - mówi Robert Wojciechowski z Rady Rodziców SP 340.
Wygląda na to, że "epidemia" dotknęła na razie tylko jedną ursynowską placówkę. - W innych szkołach mamy pojedyncze zwolnienia lekarskie. Nie ma takiej sytuacji, która wskazywałaby, że inne szkoły będą musiały z powodu choroby nauczycieli zawieszać przed świętami zajęcia dydaktyczne - mówi burmistrz Robert Kempa.
Do zorganizowania akcji protestacyjnej nie przyznaje się Związek Nauczycielstwa Polskiego, który w internetowej ankiecie zapytał o formy protestu przeciwko niskim pensjom. Do najczęściej wybieranych odpowiedzi należało pójście na L-4.
- To nie jest nasza inicjatywa, tylko oddolna tamtych nauczycieli. Według naszych informacji, to jedyna szkoła w stolicy, gdzie tak dużo nauczycieli jednocześnie zachorowało - dowiadujemy się w mokotowsko-ursynowskim oddziale ZNP.
Kiedy nauczyciele z podstawówki przy Lokajskiego przestaną chorować i wrócą do pracy? Tego nie wiadomo. Dyrektor szkoły nie sprawdziła jeszcze wszystkich zwolnień lekarskich, jakie dostarczyli jej pracownicy.
W internecie nauczyciele anonimowo tłumaczą, o co chodzi z "chorobowym" protestem. Podają aż 12 powodów. Oto niektóre z nich:
- Jesteśmy jedną z lepiej wykształconych grup zawodowych, a walczymy o 1000 zł podwyżki, aby zrównać się... ze średnią krajową. W ciągu roku szkolnego pracujemy popołudniami, wieczorami oraz w każdy weekend całkowicie za darmo (nie mamy płatnych nadgodzin), kosztem czasu spędzonego z rodziną oraz własnego zdrowia. Jesteśmy wkurzeni, że miliardy z MEN poszły na anty-reformę (której katastrofalne skutki też odczuwamy!), a nie na nasze pensje - czytamy na profilu "Nie dla chaosu w szkole".
Łowca14:42, 17.12.2018
Czyli:
- Nie wiadomo, dokładnie czy to protest, ale już dorabiana jest 'gęba' antyrządowa.
- Nawet jeśli to protest, to i tak skutku nie przyniesie, za to wkurzył masę ciężko pracujących ludzi. Ciężej pracujących, niż ci "wysokowykształceni' nauczyciele. 14:42, 17.12.2018
mihau15:41, 17.12.2018
jak im mało niech zmienią prace, wezmą kredyt... 15:41, 17.12.2018
Anna2816:09, 17.12.2018
nie martw się zmienili, dlatego brakuje nauczcyieli. Za chwilę odejdzie pokolenie 50latków, wtedy dopiero zacznie się poważny problem. 16:09, 17.12.2018
Ass15:49, 17.12.2018
Nauczyciele mają napewno jedno- wysokie mniemanie o sobie.:) Jest wiele milionów ludzi również wykształconych, a nie mających takiego jak oni problemu? Kompleksu? Czy nie wiem już czego. Moim zdaniem są najlepiej zarabiającą grupą w kraju- nie dość że zarabiają 2,5 tysiaca za niecałe pół etatu (tygodniowo 18 godzin) to jeszcze mają wolne ferie x 2 wakacje i mnóstwo mnóstwo innych dni pomiędzy. Ok. 12 w południe są wolnymi ludzmi i mają mnóstwo czasu dla siebie i rodziny. Do niedawna posiadali przywilej rocznego płatnego urlopu na tzw.podreperowanie zdrowia. No i niestety w główkach im się przewraca...... 15:49, 17.12.2018
Greta15:51, 17.12.2018
No ....tak, to fakt.... 15:51, 17.12.2018
Kaśka18:10, 17.12.2018
Ass i Greta- sam sobie przyklaskujesz? 18:10, 17.12.2018
Greta21:49, 17.12.2018
Spadaj kaśka 21:49, 17.12.2018
docent23:10, 17.12.2018
Nawet klasówek nie układają, tylko logują się na stronie wydawnictwa i drukują sobie gotowe zestawy pytań i odpowiedzi! Do tego nie potrzeba wykształcenia, wystarczy ukończenie szkoły podstawowej! 23:10, 17.12.2018
Krysia12:08, 18.12.2018
To idź pracować do szkoły skoro to taki lekki zawód. Nie chcesz być w gronie najlepiej zarabiających w kraju z najdłuższym urlopem za pół etatu? Masz ukończoną szkołę podstawową to idź. A nie, bo trzeba by przyznać rację, że w szkole podstawowej ta banda nierobów dała Ci wiedzę, która pozwala na taką decyzję. A dzieci chodzą do szkoły? Tak? A po co? 12:08, 18.12.2018
Mihau15:54, 17.12.2018
mam tylko nadzieje ze zus rownie gorliwie, jak to robi w przypadku "normalnych" obywateli, skontroluje "chorych" nauczycieli jak i lekarzy odpowiedzia;nych za te zwolnienia. 15:54, 17.12.2018
ff16:24, 17.12.2018
Powiedzieć, że nauczyciel pracuje 18 godzin tygodniowo, to tak jak powiedzieć, że Kamil Stoch oddaje skoki wyłącznie podczas konkursów.
Bo przecież po zejściu ze skoczni nie robi nic..... 16:24, 17.12.2018
Adelina16:29, 17.12.2018
Bravo za odwagę, za solidarność i podjęcie jednomyślnie decyzji. W mojej szkole niestety nie dali rady. Złamali się. Przyszli do pracy. Ja na zwolnieniu co prawda ale to igła q smogu siana. DZIĘKUJEMY Wam koleżanki i koledzy po fachu. Za odwagę i stanowczość! 16:29, 17.12.2018
erzet16:59, 17.12.2018
Chaos i bałagan w państwie PiS pogłębia się. 16:59, 17.12.2018
as17:47, 17.12.2018
jeszcze im malo___kto ma tyle wolnego co ci nauczyciele___?zadna inna grupa spoleczna nie ma tyle urlopu co te nygusy 17:47, 17.12.2018
Krysia12:04, 18.12.2018
I żadna grupa społeczna nie ma w prawie wpisane, że pracuje za darmo 2 godziny tygodniowo. Przelicz ile to rocznie więcej. Czy za trudne? Nie masz urlopu - masz. Ciesz się, że możesz go wziąć kiedy chcesz, a nie kiedy Ci go narzucą. Aha - nauczyciele nie mają całych wakacji wolnych, ale po co się o tym dowiadywać, jak można szczekać w sieci bzdurami. 12:04, 18.12.2018
skaj20:04, 17.12.2018
Nie ma się co dziwić . W tej szkole znaczna część personelu otrzymała tzw . karpiówkę w wysokości uwaga 14,00 PLN ! 20:04, 17.12.2018
mundra20:19, 17.12.2018
najlepiej wyksztalcona grupa zawodowa ????? po pedagogice??? zart!!
klepia latami to samo i tak niby ciezko pracuja nad testami w domu??? kpina
20:19, 17.12.2018
"Marta11:20, 18.12.2018
Przypominam, że nauczyciele uczący konkretnych przedmiotów muszą mieć studia z nimi związane. Np. Matematyk po ukończonych studiach z matematyki plus kwalifikacje pedagogiczne. I tak samo polonista, chemik, fizyk. Klasy I-III po nauczaniu wczesnoszkolnym. 11:20, 18.12.2018
Rodzic 34020:20, 17.12.2018
Leniwe i glupie przegrywy. Chcą brać hajsy jak my za charówe 40 godzin tygodniowo i nadgodziny za psi ch.. oni za 20 godzin na etatach. Niech się zwolnią i szukają roboty normalnej a nie ludziom uprzykrzają życie. Nieroby tępe. 20:20, 17.12.2018
ojciec20:45, 17.12.2018
Masz racje, ale tylko czesciowo. Niska placa prowadzi do negatywnej selekcji - juz teraz nauczycicele sa w duzej czesci slabi i nie nadajacy sie do nauczania, jednak to oni zajmuja sie naszymi dziecmi (nie uzylem slowa "ucza", bo uczyc musimy sami w domu po lekcjach). Jezeli ich wynagrodzenia nie wzrosna, ci bardziej ogarnieci odejda, zostana same ostatbie tumany. I oni beda spedzac czas z naszymi dziecmi. Trzeba im pensje podniesc i tyle. 20:45, 17.12.2018
Popierajacy21:39, 17.12.2018
Do tych godzin należy dodać czas na przygotowanie i sprawdzenie klasowek, zajęcia poza lekcyjne, kola naukowe itd. 21:39, 17.12.2018
karol21:28, 17.12.2018
Gdzie kontrola z ZUS się pytam? 21:28, 17.12.2018
podatnik21:34, 17.12.2018
wysłać lekarzy orzeczników a następnie zwolnić nieroby i łapówkarzy 21:34, 17.12.2018
wstyd i hańba!23:04, 17.12.2018
Ile łącznie mają urlopów - 4 miesiące? Całe społeczeństwo ma płacić im za te urlopy? Nie podoba się 3-dniowy tydzień pracy to pampers i sru do biedry! 23:04, 17.12.2018
oml23:22, 17.12.2018
A Tobie, wstydzie i hańbo, nie płacą za urlop? Weź rozpęd i uderz głową w ścianę. I nie zapomnij poprawić. 23:22, 17.12.2018
mimi23:12, 17.12.2018
I bardzo dobrze! Jak słucham co się dzieje w szkołach, to nie powinno dziwić normalnych ludzi. Akurat na Lokajskiego lądują wszystkie dzieci rozpieszczone... ach, poprawność polityczna daje im orzeczenia o niedostosowaniu społecznym i ADHD. Rodzice zarabiają! Ho, ho, ile oni zarabiają! A dzieci samopas. Żadnych norm, żadnego wychowania, jedyna kultura jaką w sobie mają to kultura bakterii chyba. ABW to nowa jednostka chorobowa - Absolutny Brak Wychowania. Im się tylko należy. Papierek po swoim batoniku podnieść z podłogi to problem, bo najpierw pada pytanie "a co za to dostanę?". To i tak dobrze, bo inne powie, że u niego pani ze wschodu przychodzi sprzątać i on tego nie tknie. Ale dobrze, nauczyciel pomęczy się 3 lata... albo 5 po reformie... ewentualnie rok czy dwa, bo w świetlicy wychowawcy sie zmieniają, a tam najtrudniej... a Wy, szanowni roszczeniowi rodzice - będziecie się męczyć z małym terrorystą. Film "Ballada o Januszku" obowiązkowo do obejrzenia. 23:12, 17.12.2018
mimi23:21, 17.12.2018
...To są aniołowie, ci ludzie w tej szkole. Bici przez małych psychopatów, gryzieni... dzieci się obnażają w klasie, w zerówce! Naćpane cukrem od świtu, z zaburzeniami od smartfonów i tabletów... Nic nie robicie, rodzice! I jeszcze swoje dzieci uczycie "ja płacę! ja wymagam! zgłoszę do dyrekcji/burmistrza/kuratorium". A na fejsbukowym forum sp340 lament: czego uczycie nasze dzieci: kombinowania i kłamstwa! Śmiech na sali. Albo: co z obiadami? Co z zajęciami dodatkowymi? Co ze sprawdzianami, które teraz miały się odbyć? Hahahaha! Taki klakierek tam jest, samsel... troll i wariatka, lub wariat. Co ona tan pisze, to paragrafy na to są. Nie żal mi was, żałośni! Już są zatrudniani imigranci w szkołach, głównie ze wschodu. Za dwa do pięciu lat najlepsi odejdą. Ale do was i tak nie dotrze. Obecne dzieci opuszczą tę szkołę... a wy się dalej będziecie męczyć... spłacać ich kredyty... załatwiać egzaminy na studiach... wycierać noski. 23:21, 17.12.2018
Asia1510:59, 18.12.2018
Walić bude! Belfry na zasiłek. 10:59, 18.12.2018
kurkawodna18:04, 19.12.2018
Walić to ciebie będą, bo bez wykształcenia to do innej pracy się nie nadasz. 18:04, 19.12.2018
W.11:46, 18.12.2018
Piszecie o zmianie pracy. Pracowałem w tej szkole, zmieniłem pracę. Szkoła fantastyczna, mili ludzie, nauczyciele wykształceni i oddani (choć jak w każdym zawodzie nie wszyscy), placówka dobrze wyposażona w porównaniu z innymi, w których pracowałem. Odszedłem z zawodu, bo dziś być nauczycielem to luksus, na który nie każdy może sobie pozwolić. Jeśli mąż/żona nauczyciela zarabia dużo to druga osoba może nim być. Jeśli nie to gra nie jest warta świeczki. Pracowałem jako nauczyciel wiele lat i była to praca niezwykle ciężka - nigdy nie zdarzyło mi się "o 12 być wolnym człowiekiem", zwykle wyglądało to tak, że po lekcjach zostajesz ze słabszym dzieckiem (tak, za darmo - wielu tak robi) i pomagałem mu coś zrozumieć, jako wychowawca naprawiałem problemy dzieci (często wynikające z sytuacji w domu), a po pracy szybki obiad i do papierków - klasówki, sprawdziany ,wypracowania, a przede wszystkim przygotowanie się do lekcji na następny dzień, o tym jakoś wszyscy zapominają. 11:46, 18.12.2018
W.11:51, 18.12.2018
Tak, do lekcji trzeba się przygotować. Oczywiście, że nie wszyscy to robią sumiennie, ale jeśli zależy Ci na dzieciach to tak właśnie pracujesz - w każdym zawodzie można się nie przykładać do pracy. Jeśli nie zmieni się nic w materii pensji nauczycieli to Ci, którym zależy odejdą. Ciekaw jestem co wtedy będą mówić rodzice i "uczciwie pracujący", kiedy nauczycieli nie będzie wystarczająco dużo, a nie tylko, że zostaną Ci "słabsi". Ktoś kto nie pracował w szkole, nigdy nie zrozumie, jak ciężka jest to praca. Odwracając - skoro nauczyciele mają tak dobrze, to czemu KRZYKACZE nie pójdziecie pracować do szkół? Ktoś broni? Przecież to tyle wolnego, a skoro wystarczy do tego ukończenie szkoły podstawowej, to chyba wszyscy macie kwalifikacje? Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce o godne pensje i szacunek społeczny. 11:51, 18.12.2018
beza17:35, 18.12.2018
podobno te zajęca będą odrobione, ponieważ ferie zimowe zostaną skrócone do 1 tygodnia, także swoje odpracują, a w jakiś sposób muszą zareagować na to co dzieje się w oświacie, a w tej szkole w szczególności - 2200 dzieci największa szkola w Warszawie 17:35, 18.12.2018
1517:38, 18.12.2018
Zesrane 17:38, 18.12.2018
beza19:01, 18.12.2018
dlaczego tak niedładnie odpowiadasz dziecko? 19:01, 18.12.2018
Wg.22:07, 18.12.2018
w moim prywatnym rankingu, nauczyciele to najbardziej roszczeniowa grupa zawodowa. 22:07, 18.12.2018
beza09:28, 19.12.2018
uważam, że nauczyciele powinni być dobrze wynagradzani, aby zawód był konkurencyjny, przyciągał ludzi z wysokimi kwalifikacjami, oddanych sprawie, pasjonatów w końcu to oni kształtują przyszłe pokolenia, co do protestu w formie L4 przed świętami - nie podoba mi się ta forma, gdyż do końca nie wiadomo czy to protest i dlaczego. Taka forma uderza w dzieci, które uczy się że można sobie lekceważyć zobowiązania zawodowe. Ta szkoła sprawia wrażenie chwiejącej się kontstrukcji i to od dłuższego czasu a osoba która doprowadziła do stworzenia tego molocha (minister) ma się świetnie 09:28, 19.12.2018
Gucio09:50, 19.12.2018
Lewe zwolnienie jest ok? Fajnie uczy to dzieci podwójnych standardów. Teraz wiadomo że symulować wolno ale tylko wybranym. Żenada. Niech idą do lepszej pracy. Tacy wspaniali specjaliści bez problemu znajdą zatrudnienie w sektorze prywatnym. Tylko za lewe zwolnienie to można dyscyplinarne polecieć. 09:50, 19.12.2018
beza10:34, 19.12.2018
temat mnie bezpośrednio jako rodzica dotyczy dlatego dodam jeszcze jedną uwagę, Pan Przewodniczacy Rady Rodziców powinien w końcu się zdecydować czyje interesy reprezentuje, moze lepiej niech zatrudni się w szkole i nie będzie wtedy rozterek, póki co powinien dbać o dobro dzieci, po to został wybrany 10:34, 19.12.2018
lori01:55, 20.12.2018
W zdrowych demokracjach wybór na przewodniczącego czy prezydenta może być tylko dwukrotny. Tu co roku jest wybierany on, Rodzice - szczególnie ci w radzie - sami sobie wprowadzają totalitaryzm, prawda? ;) 01:55, 20.12.2018
lori11:15, 20.12.2018
dla mnie Rada Rodziców w tej szkole od pewnego czasu przestała spełniać rolę do jakiej, a rodzice nie mają wsparcia, wydaje się zasadne zmienianie co jakiś czasu składu rady i analiza realizowanych celów, w tej chwili to dramat w szkole dzieje się źle ale cicho sza ..... 11:15, 20.12.2018
beza11:18, 20.12.2018
przepraszam za pomyłke, miało być nie lori ale do lori 11:18, 20.12.2018
Fazi11:48, 19.12.2018
Popieram protest. Płace nauczycieli to jałmużna. W sferze budżetowej płace zatrzymały się 10 lat temu, a podwyżki są śmieszne. Ceny i koszty utrzymania w ciągu ostatniego roku mocno do góry. Skoro jest 500+, 300+ inne rozdawnictwo i sytuacja Państwa wg. rządu rewelacyjna to dlaczego nie ma podwyżek?
Nie chcę deprecjonować innych zawodów, ale tu chodzi o grupę ludzi, która ma zasadniczy wkład w wychowywanie naszych dzieci. 11:48, 19.12.2018
beza13:21, 19.12.2018
rozumiem protest i szanuję, ale czy w tym wypadku mówimy o proteście czy o absencji chorobowej wg pani dyrektor to absencja, także sytuacja jest niejednoznaczna i dlatego mam poważne wątpliwości, nikt nie mówi jasno i wyrażnie tak nie przyszliśmy bo protestujemy, taki protest nie ma sensu 13:21, 19.12.2018
muminlityk20:44, 20.12.2018
Szkoła w formię obecnej jest anachroniczną instytucją opartą na zasadach rodem z średniowiecza. W dzisiejszych czasach wiedza jest tak łatwo dostępna, że nie potrzeba już obowiązku nauczania do 18 r.ż. Uważam, że 6 klas obowiązkowej podstawówki wystarczy. Dzięki masowym zwolnieniom wśród nauczycieli tych którzy zostaną w nauczaniu początkowym będzie można sowicie opłacać i poziom w podstawówkach będzie wysoki. Szkolnictwo ponadpodstawowe i zawodowe powinno być prywatne. 20:44, 20.12.2018
ara00:42, 23.12.2018
Fajny przykład dla uczniów - nauczyciele dostają "lewe" zwolnienia lekarskie, a lekarze wydają "lewe" zwolnienia nauczycielom. Płace nie mają tu nic do rzeczy (można przecież strajkować). Wstyd za takie lekcje wychowania. 00:42, 23.12.2018
Kotuuu23:16, 27.12.2018
Jestem młodą nauczycielką. 18 godzin pracy? W maju skladam wymowienie, bo za 2300 szkoda
mojego zdrowia. Non stop siedzę po pracy w sprawdzianach, kartkowkach, dokumentacji szkolnej i wiadomosciach w Librusie od rodzicow. Dwa razy w miesiacu siedzę ok ok 16/17 do 19/20 bo a to szkolenie a to zebranie albo dzien otwarty. Nie wspomnę o dodatkowych, "zalecanych" szkoleniach po lekcjach czy w weekendy. Mam dosyc wiadomości od rodziców typu, ze praca domowa frustruje jego dziecko, albo że tej pracy domowej za mało, albo za dużo a to za mało słówek,a to za dużo. A jak mnie to frustruje! Po nocach mi się śni ta szkoła. Mąż mi mowi - szanuj się i znajdź inną pracę. I tak zrobię, chociaż lubię uczyć i kocham dzieciaki, ale dłużej się tak nie da. Nie kosztem swojego zdrowia i fizycznego i psychicznego. Nie za te 2300 zł w Warszawie (jestem kontraktowym jeszcze). I o nie - nie dam sobie wmówic ze to 18 godzin. Jak dla mnie niech będzie 40 godzin pracy i koniec. Robie swoje i wychodze jak moj mąż 23:16, 27.12.2018
beza19:45, 30.12.2018
i słusznie, warto sprawdzić swoją wartość na rynku pracy, być może odnajdzie się pani w korporacji gdzie w godzinach 8.30-18 a często 19 będzie pani bez wytchnienia realizować cele wyznaczone przez firmę, przekraczać 200% normy i poddawać się nieustannym ocenom za każdy wykonany projekt, będzie pani patrzeć jak koleżanka zgarnie pani premię, bo ma skuteczniejsze metody współpracy z szefową oraz cieszyć gdy firma zleci pani wziąć urlop w okresie kiedy to pani nie pasuje (entuzjaz jest oczekiwany w każdej sytuacji), bo dzieci w tym czasie mają szkołe. Siądzie pani kręgosłup od braku ruchu i nieustannego zgarbienia przy komputerze a godziny rehabilitacji będą dla pani nieosiągalne. Codzienne obiady w bistro nie dość, że wykończą panią finansowo to jeszcze rozwalą żołądek, bo wstrętne i z pracy będzie pani wracać głodna, wykończona bo nie zdążyła pani zrobić mnóstwa rzeczy, które zabiera pani na wieczór do domu, Powodzenia i radzę docenić i szanować to co pani ma. 19:45, 30.12.2018
Mama k 15:01, 17.12.2018
29 16
A co to rząd to święta krowa, ze tknąć nie można??? Mają protestować i walczyć o swoje!!! Teraz albo nigdy! 15:01, 17.12.2018