Zamknij

Negocjacje jak z terrorystą. Bezczelny złodziej na Ursynowie

10:41, 09.11.2020 Kamil Witek Aktualizacja: 11:39, 09.11.2020
Skomentuj policja policja

35-latek podejrzany o kradzież roweru wartego 5 000 zł zatrzymany. W trakcie przesłuchania stwierdził, że rower był "niczyj", a odda go jeśli… znajdzie się właściciel.

Około godziny 22:00 policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące skradzionego roweru przy ul. Romera na Ursynowie. Funkcjonariusze ustalili, że podejrzanym o przywłaszczenie jednośladu wartego 5 tys. złotych może być pewien 35-latek. Już po godzinie 2:00 mężczyzna gościł na policyjnym dołku.

Podczas legitymowania złodziej twierdził, że nie ma nic wspólnego ze sprawą. Dopiero później przyznał się do przygarnięcia pojazdu.

- Wyjaśnił, że wziął rower, ponieważ nie był on przypięty do stojaka. Uznał więc, że nie należy do nikogo – informuje podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.

Podejrzany wykazał się wyjątkową bezczelnością i zapowiedział mundurowym, że zwróci rower tylko wtedy, gdy znajdzie się jego właściciel. Negocjacje jednak nie wypaliły, a mający 1,5 promila alkoholu we krwi 35-latek musiał się wyspać nie w swoim łóżku, a w areszcie.

Mężczyźnie za kradzież cudzej własności grozi do 5 lat więzienia.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

LOLLOL

1 27

zaradny Polak. O co chodzi?? 11:35, 09.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

UrsynowianinUrsynowianin

24 1

d LOL: może kiedyś i tobie jakiś "zaradny Polak" ukradnie rower, portfel albo samochód. Wtedy też powiesz "o co chodzi?". 11:43, 09.11.2020


reo
0%