Mimo próśb mieszkańców i interwencji radnego policja nie postawi fotoradaru w Dolinie Służewieckiej – dowiedział się portal haloursynow.pl. Powód? Brak wypadków.
„Przeprowadzona analiza zdarzeń drogowych (...) wskazuje, iż maleje liczba zdarzeń, którego przyczyną było niedostosowanie prędkości do ruchu drogowego” - wyjaśnia w swoim piśmie Wydział Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. Policja powołuje się na dane z trzech ostatnich lat. Wynika z nich, że w tym czasie nie odnotowano w tym miejscu ani jednego wypadku. Zmniejszyła się też liczba kolizji. W 2011 roku stłuczek było 22, w 2013 już tylko 9.
O postawienie w tym miejscu fotoradaru zabiegali mieszkańcy i radny Paweł Lenarczyk, który wyjaśniał nam, że wielu kierowców przekracza dozwolone 60 kilometrów na godzinę. Niektórzy nawet o kilkadziesiąt kilometrów. To z kolei powoduje hałas, który mieszkańcy słyszą w swoich domach. Fotoradar miał spowodować, że kierowcy zaczną jeździć przepisowo i w mieszkaniach zrobi się ciszej. Wcześniej mieszkańcy proponowali ustawienie ekranów dźwiękochłonnych, ale ta inicjatywa także nie znalazła poparcia.
- Szanujemy decyzję policji – mówi Piotr Barczak, mieszkaniec ulicy Koncertowej. I zapowiada, że to nie koniec walki o ciszę w blokach przy Dolinie Służewieckiej: - Radary nie, ekrany też nie... Co my mamy zrobić? Pisaliśmy skargi, były konsultacje. Poprosimy radnego Pawła Lenarczyka o zorganizowanie sesji poświęconej hałasowi komunikacyjnemu w dzielnicy Ursynów – dodaje Piotr Barczak.
Mieszkańcy chcą, aby odbyła się sesja podobna do tej, na której analizowano planowaną rozbudowę Tesco na Kabatach. Chcą opowiedzieć o swoim problemie i przedstawić opinie. Szansa, że do takiego spotkania dojdzie jest duża: - Każda inicjatywa, która zmierza do zmniejszenia hałasu jest mile widziana. Będę pierwszym, który będzie to wspierał – zapowiada radny Paweł Lenarczyk.
[ZT]413[/ZT]
kolo13:58, 20.02.2014
0 0
No i bardzo dobra decyzja! Fotoradar to sciema. I tak nic by nie dal poza wplywami do budzetu. 13:58, 20.02.2014