
Wrzesień 2018. Kampania wyborcza - Rafał Trzaskowski na Wąwozowej (SK)
Nie będzie remontu drogi rowerowej na ul. Wąwozowej. Miejscy drogowcy mimo wielu składanych wcześniej obietnic oświadczyli, że na inwestycję nie ma pieniędzy. Remont ścieżki obiecywał też w kampanii wyborczej w 2018 roku prezydent Rafał Trzaskowski.
Droga dla rowerów wzdłuż ul. Wąwozowej po obu stronach alei Komisji Edukacji Narodowej przypomina ser szwajcarski. Dziura goni dziurę. Po stronie zachodniej ścieżka jest wykonana ze starej kostki brukowej. Odcinek prowadzący w kierunku ul. Rosoła to mix nierównych płyt chodnikowych, kostki oraz asfaltu.
Zarząd Dróg Miejskich już od dawna obiecuje remont ścieżki, którą rowerzyści z Ursynowa uznają za poważną wyrwę w infrastrukturze rowerowej w dzielnicy.
- Ta droga aż się prosi o remont. Najpierw urzędnicy czekali na to, aż Tesco wybuduje swoją galerię, a teraz? Nie wiem co jest powodem, że wciąż nie jest zrobiona - mówi Adam, rowerzysta z Kabat.
We wrześniu 2018 roku, podczas kampanii przed wyborami prezydenta Warszawy, na Wąwozowej pojawił się Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, dziś prezydent stolicy. W tym właśnie miejscu ogłosił plany rozbudowy ścieżek rowerowych oraz remontów tych w najgorszym stanie.
- Dziś problemem jest to, że są fantastyczne ścieżki, ale się urywają, albo - jak na KEN - są przeciążone lub - w bardzo złym stanie technicznym jak ścieżka przy Wąwozowej - mówił wówczas Trzaskowski, zapowiadając remont odcinka po zachodniej stronie alei Komisji Edukacji Narodowej.
O zapowiadanym remoncie jednak nie słychać. Pierwsze przymiarki do niego ZDM robił już dwa lata temu, była też spora szansa na rozpoczęcie prac w 2019 roku, ale z powodów finansowych się nie udało. Dziś drogowcy w odpowiedzi na interpelację radnego Macieja Antosiuka z Projektu Ursynów mówią wprost: remontu nie będzie.
- Geometria ciągu drogi nie spełnia standardów wykonawczych infrastruktury rowerowej. W związku z tym wyremontowanie nawierzchni powinno być poprzedzone przygotowaniem nowego projektu budowlanego. Aktualnie nie posiadamy środków finansowych na przebudowę tej drogi dla rowerów. Realizacja tej inwestycji mogłaby się rozpocząć po zabezpieczeniu na ten cel środków przez Radę m.st. Warszawy - odpowiada dyrektor ZDM Łukasz Puchalski.
Wygląda więc na to, że rowerzyści będą musieli poczekać na tę wiecznie odkładaną modernizację.
- To zła wiadomość dla mieszkańców Ursynowa, o konieczności remontu tej ścieżki mówi się od wielu lat. Jest niebezpieczna, zbudowana z wystających płyt chodnikowych, w wielu miejscach krzyżuje się z chodnikiem. Martwi mnie podejście prezydenta Rafała Trzaskowskiego do danego słowa i mieszkańców Warszawy - komentuje radny Antosiuk.
17Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
A nie lepiej było przeznaczyć na renowację tej drogi pieniądze wydane na zmiany wykonane wzdłuż płotu metra (pomiędzy Mielczarskiego a KEN) ? Nie mówiąc już o pieniądzach wydanych na wyniesione skrzyżowania na Mielczarskiego. Tak w ogóle to jeszcze przypomnę drogę rowerową wzdłuż Pileckiego pomiędzy Roentgena a Puławską. Jest dużo gorsza niż ta na Wąwozowej. Wąwozowa i Pileckiego są intensywniej używane przez rowerzystów niż fragment wzdłuż zajezdni metra. Zmiany wykonane w grudniu 2019 miały jakoby zwiększyć bezpieczeństwo. Jest odwrotnie. Droga rowerowa to teraz raj głównie dla rolkarzy i deskarzy.
Edytowany: 8 miesięcy temu
Widocznie ten "remont" nie może zaszkodzić komunikacji kołowej, lub jeszcze Burmistrz nie wypracował najbardziej szkodliwego "rozwiązania", hi, hi. Teraz Ratuszowi pali się w rękach robota z likwidacją JP2, Alei Jerozolimskich i dojazdu do D Centralnego plus kilka pomniejszych jak Odyńca, Sokratesa. Kasowanie osi Poniatoszczaka to zadanie jest naprawdę godne Ratusza i jakaś ścieżka poczeka, pewnie przesuną tak aby dobić Wąwozową, hi, hi, To stachanowcy destrukcji, dadzą radę.
Edytowany: 8 miesięcy temu
Radny Antosiuk główny krytyk inwestycji rowerowych zmienia front? Polityka robiona na negowaniu ma krótkie nóżki
Edytowany: 8 miesięcy temu
Kandydat na prezydenta Polski.HAHAHA.Ten pajac Warszawą nie potrafi zarządzać .Mam nadzieję,że ci co mają na niego głosować zostaną w domu .
Edytowany: 8 miesięcy temu
Chcę Cię zmartwić , pójdzie więcej niż sobie potrafisz wyobrazić . A obrażanie innych , to zwykłe chamstwo .
Edytowany: 8 miesięcy temu
piniędzy nie ma i nie będzie
Edytowany: 8 miesięcy temu
Wystarczy nie budować bezsensownego przedłużenia Ciszewskiego, a pieniądze będą. Na ścieżki, parki, filtry POW.
Edytowany: 8 miesięcy temu
Wystarczy nie budować kilku ścieżek rowerowych a zrobi się bezpiecznie. Raz, że będzie mniej rozjeżdżających pieszych rowerzystów. Dwa, że zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na remont chodników.
Edytowany: 8 miesięcy temu
No i dobrze. Nierówna powierzchnia wymusza ograniczenie niebezpiecznej dla pieszych szybkości. Czyli prowadzi do uspokojenia ruchu o co tak walczą miejscy aktywiści. A to znakomity przykład jak można bez składowi osiągnąć ten szczytny cel.
Edytowany: 8 miesięcy temu
I trzeba jeszcze zrobić progi zwalniające i strefę tempo 5 dla rowerów. Przecież trzeba chronić pieszych, czyż nie tak rowerzyści?
Edytowany: 8 miesięcy temu
~ Boom sam o tym myślałem. Ale jeszcze lepszym pomysłem byłoby, żeby w okolicach przejść dla pieszych musieli się zatrzymać, zsiąść z roweru i przeprowadzić go ustępując pierwszeństwa pieszym bez rowerów. Taka strefa powinna zaczynać się minimum 10 metrów przed zebrą i kończyć nie wcześniej niż10 metrów po. Trzeba też zadbać o odpowiednią ilość przejść dla pieszych przez drogi rowerowe. W tak zurbanizowanym terenie jak Wąwozowa powinny być nie rzadziej niż co 30 metrów. Dodatkowo aby poprawić bezpieczeństwo trzeba tak zorganizować ścieżki by nie było możliwe wyprzedzanie. Czyli szerokość pasa w jedną stronę max 80- 100 cm. Pasy odgrodzić od siebie i od otoczenia słupkami lub pasami wyniesionymi o co najmniej 50 cm .
Edytowany: 8 miesięcy temu
Oczywiście w okolicach szkół powinien być zakaz jazdy na rowerze. Trzeba przeprowadzić rower piechotą. Jest przecież tyle wypadków z udziałem dzieci. Dbajmy o nie!!!
Edytowany: 8 miesięcy temu
Moim zdaniem tylko sygnalizacja świetlna. Co 50 m kontrolnie światła które zmieniają się na czerwone jak wykryją nadjeżdżającego rowerzystę. Myślę że światli społecznicy spokojnie przygotują odpowiedni projekcik do BP.
Edytowany: 8 miesięcy temu
Szkoda. To teraz jeden z najgorszych przejazdów rowerowych na Ursynowie
Edytowany: 8 miesięcy temu
A kiedy połączenie ul. Belgradzkiej z ul. Pileckiego wokół górki Kazurki?
Edytowany: 8 miesięcy temu
NIGDY . Chcesz przeprowadzić ulicę przez park ?!
Edytowany: 8 miesięcy temu