Zbulwersowani mieszkańcy okolic Szkoły Podstawowej nr 330 szykują apel do burmistrza. Domagają się furtki w budowanym betonowym ogrodzeniu szkolnego boiska.
Nie milkną głosy krytyki wobec budowy nowego ogrodzenia wokół boiska przy Szkole Podstawowej nr 330 na ul. Mandarynki. Mieszkańcom przeszkadza brak jednej rzeczy - furtki. Apelują o nią do burmistrza Ursynowa Roberta Kempy.
- Szanowni Państwo, drodzy Sąsiedzi! Zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie inicjatywy mającej na celu utworzenie zamykanego przejścia do placówek oświatowych przy ul. Mandarynki (Przedszkole nr 286, Szkoła Podstawowa nr 330, Żłobek nr 2), od strony ul. Migdałowej, przez teren boiska szkolnego SP330 - nawołują mieszkańcy okolic SP 330 w internetowej petycji.
Do tej pory apel podpisało 71 osób. Żądania mieszkańców nie dziwią. Przez lata korzystali z dziur w płocie - oprócz tej od strony ul. Migdałowej była jeszcze jedna, od strony ul. Lasek Brzozowy. Dzięki przejściu przez boisko łatwo i szybko mogli dostać się na drugą stronę. Teraz czeka ich długa droga dookoła podstawówki.
- Zamknięcie przejść, do których przywykli mieszkańcy, stanie się utrudnieniem również dla osób poruszających się samochodami. Szkoła i przedszkole nie dysponują parkingami, a w związku z tym rodzice podwożący dzieci parkowali samochody głównie od strony ul. Migdałowej i przez boisko dostawali się do placówek oświatowych przy ul. Mandarynki. Teraz takie rozwiązanie traci sens - stwierdza pan Tomasz, autor petycji.
Podaje także szereg innych argumentów za utworzeniem furtki z naciskiem na bezpieczeństwo dzieci.
Jeszcze przed rozpoczęciem prac mieszkańcy nie kryli swoich wątpliwości. - Robienie płotu bez odpowiedniego przejścia nie ma sensu - mówił nam w październiku zeszłego roku pan Henryk.
Według sąsiada brak furtki skończy się ponownym zniszczeniem ogrodzenia. Ursynowski ratusz nie zdecydował się na jej wyznaczenie ze względów bezpieczeństwa. Zapewnił za to o wytrzymałości nowej bariery.
- W ramach zamówienia przewidziano wykonanie ogrodzenia żelbetowego od strony ul. Migdałowej oraz remont ogrodzenia polegający na jego podniesieniu i wzmocnieniu od strony ul. Lasek Brzozowy i Mandarynki - przekazywała Kamila Terpiał, rzeczniczka ursynowskiego urzędu.
Pomysłem na rozwiązanie problemu było wyznaczenie przejścia w przesmyku między boiskiem a sąsiednimi domami jednorodzinnymi Spółdzielni Mieszkaniowej Budownictwa Jednorodzinnego “Wolica”. Przejście już tam kiedyś funkcjonowało. Z czasem mieszkańcy “Wolicy” postanowili je zamknąć.
- Był to postulat naszego walnego zgromadzenia. To nasz teren w użytkowaniu wieczystym. W nocy zbierali się tam chuligani, spożywali alkohol, zostawiali śmieci i hałasowali - tlumaczyła prezes SMBJ "Wolica" Grażyna Celińska.
Wobec braku jakiejkolwiek alternatywy mieszkańcy dążą teraz do budowy furtki w nowym ogrodzeniu. Czy apel do burmistrza zmieni decyzję ratusza? Na to liczą mieszkańcy. Petycję można przeczytać i podpisać na tej stronie.
[ZT]18902[/ZT]
[ZT]18410[/ZT]
śmigiełko16:06, 13.01.2022
Oby ten mur szybko porósł winobluszczem, bo wygląda mało elegancko, a będzie wyglądał jeszcze gorzej gdy zostanie wysprejowany przez zbuntowaną młodzież. 16:06, 13.01.2022
Grigorij17:46, 13.01.2022
W jakim w ogóle celu wybudowano ten mur? Żeby dzieci nie wchodziły? Przecież po godzinach szkolnych a w wolne i ciepłe dni przez cały dzień tam jest mnóstwo dzieci grających w piłkę i koszykówkę? 17:46, 13.01.2022
Obserwator 20:37, 13.01.2022
Fatalna decyzja o budowie muru i marnotrawstwo środków publicznych. Z boiska popołudniami korzystali mieszkańcy - widocznie burmistrzowi to przeszkadzało i postanowił teren zamurować, żeby stał pusty. Tragedia... 20:37, 13.01.2022
Decydent07:51, 14.01.2022
Jedni decydują a ty tylko obserwujesz 07:51, 14.01.2022
Doktorek10:15, 14.01.2022
Mieszkańcy nadal będą mogli korzystać z boiska. Tyle że wejście będzie jedno. 10:15, 14.01.2022
Furtka 07:50, 14.01.2022
Samochodoza 07:50, 14.01.2022
ats18:03, 14.01.2022
W sensie, że ktoś tam autem przez ten murek skakał, czy na boisko wjeżdżał? Czy może spandeks kolarski ucisnął cię w szyję? 18:03, 14.01.2022
Furtka 07:02, 16.01.2022
Podtrzymuje: Zamknięcie przejść, do których przywykli mieszkańcy, stanie się utrudnieniem również dla osób poruszających się samochodami z treści artykułu 07:02, 16.01.2022
Mieszkaniec Lanciego12:55, 14.01.2022
Nie wiedzieć dlaczego zlikwidowano coś co ułatwiało życie korzystającym z boisk oraz wygodnych dojść do szkoły, przedszkola i żłobka. Jakiś decydent zza biurka wiedział lepiej co będzie lepsze dla mieszkańców, pokazując jak władza zamiast ułatwiać codzienne życie wyborcom, komplikuje je. Pominę fakt, że ogrodzenie szpetne, na wzór albańskich bunkrów i zaprojektowane jakby z obawy staranowaniem je przez jakiś pojazd. Drugiego takiego pomysłu nie widziałem w okolicy. Podpisuję się pod petycją i zachęcam osoby, którym tak jak mi utrudniono komunikację pieszą w tym rejonie 12:55, 14.01.2022
Paulo15:06, 14.01.2022
Poczta na Lanciego to jedyny urząd pocztowy w okolicy ul. Mandarynki. Dopóki było przejście przez boisko, szybko i bez kłopotu można było odebrać przesyłkę. Obecnie czas dotarcia do poczty z budynku np. nr 12, zwiększył się prawie dwukrotnie. 15:06, 14.01.2022
Lubię aż 3 pedały07:00, 16.01.2022
A może lepiej parking zrobić? Po co boisko 07:00, 16.01.2022
zLanciego22:13, 14.01.2022
2 0
Pierwsze grafitti pojawiło się raptem kilka dni po postawieniu tego muru. 22:13, 14.01.2022