Zamknij

"Nie zmieniajcie nic na siłę!". Mieszkańcy o planach zmiany psiej górki w park

08:14, 13.06.2020 Anna Łobocka Aktualizacja: 08:19, 13.06.2020
Skomentuj AŁ

Zielone tereny między ul. Rosoła a Szolca-Rogozińskiego to już oficjalnie park Polskich Wynalazców, ale dla spacerujący tu osób, to wciąż psia górka. Gdy mowa o nadchodzącach zmianach nadzieje mieszkańców przeplatają się z obawami.

Park Polskich Wynalazców - jeden z najmniejszych parków w Warszawie - to pomysł radnego Otwartego Ursynowa Pawła Lenarczyka. Po siedmiu latach starań dopiero w tym roku - dzięki umowie współrządzenia dzielnicą z Koalicją Obywatelską - udało mu się przekonać miejskich radnych, by zaakceptowali nową nazwę i formalnie powołali park do życia.

Miasto zarezerwowało dwa miliony złotych na pierwsze prace. Do marca 2021 roku ma powstać projekt, następnie wykonawca będzie musiał uzyskać pozwolenie na budowę parku, który wybudowany zostanie do grudnia. Dzielnica oczekuje, że dzika górka zostanie nieprzesadnie ucywilizowana.

Boję się jednak, że przy okazji to miejsce zostanie pozbawione unikalnego charakteru. Nie mam nic przeciw uznaniu górki za park, bo to może uchroni przed zabudową, ale niech zostanie w angielskim stylu, czyli takie jak jest, bez ingerencji. Słowem - nie ruszajcie naszej górki, nie uszczęśliwiajcie na siłę, a za te pieniądze posadźcie nowe drzewa w całej dzielnicy  

- prosi pan Wojciech.

"Psiarzom też się coś należy"

Mieszkańcy Ursynowa są stali w swoich przekonaniach. W trakcie konsultacji społecznych przeprowadzonych w 2016 roku również apelowali o zachowanie naturalności tego terenu.

Mam nadzieję, że nie zaczną niczego wycinać, żeby im do koncepcji pasowało. W przeciwnym wypadku ludzie się wściekną, więc pięć razy bym się na miejscu dzielnicy zastanowiła jak nam jeszcze chce ulepszyć życie.

Ja się tu przychodzę poopalać i nie ukrywam, że już kilka razy przestraszył mnie pies spuszczony ze smyczy. Może jak zrobią park, to będzie większa dyscyplina, bo to przecież miejsce, w którym wszyscy powinniśmy się czuć bezpieczni, a mam wrażenie, że trochę zostało one zagarnięte przez właścicieli psów

- ocenia pani Olga. 

Ale mieszkańcy, którzy spacerują tu z psami, nie chcą się czuć wykluczeni i zmuszeni do szukania innego miejsca w dzielnicy, gdzie będą mogli bez przeszkód spędzać czas ze swymi czworonogami. 

Ja to mam zaraz takie skojarzenie. Wszędzie tabliczki z zakazem deptania trawników, wyprowadzania psów i strażnicy czatujący z mandacikami. Jeszcze nam się to czkawką odbije! 

Niech nikt nie zapomina, że psiarzom też się coś należy. Nowy park zawsze kojarzy mi się z jakąś sztucznością. Choć przyznam, że parę ławek, koszy i lamp to by się tu przydało

mówi pan Arkadiusz, właściciel Maksia. 

Dzielnica zapowiada, że na terenie parku Polskich Wynalazców zostaną posadzone nowe rośliny, wytyczone naturalne alejki, powstanie też plac zabaw, staną latarnie. To cywilzowanie górki dotyczyć będzie zaledwie dwóch hektarów na szczycie, reszta gruntów w ogóle nie należy do miasta.

[ZT]14957[/ZT]

[ZT]14830[/ZT]

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

KoszałkikocopałkikieKoszałkikocopałkikie

23 8

Jak znam kempiane realia to zrobią festyn i porute. I na nic głosy mieszkańców o zostawieniu naturalnego charakteru tego miejsca. Kempa zawsze "wi lepij". Ostatnio nawet kosze na śmieci zniknęły z tego miejsca… żeby mieszkańcom było "lepij". 08:28, 13.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

~gonzo~gonzo

6 9

Niech przeniosą tam bazar. Kupcy mogli by wtedy rozwinąć skrzydła i zrobić BAZAR o jakim marzą.
A i pół Ursynowa będzie za tym bo przecież nie chcą się go pozbyć tylko wrzucić stary syf na stare miejsce nad tunelem 21:14, 13.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MyszkaMyszka

8 9

Lenarczyk przeważnie ma dziwne pomysły . Jakby nie było innych spraw wartych sfinansowania. Biblioteka w podziemiach, ścieżki biegowe w Kabatach, park Wynalazców i pod Kazurą chyba też cisnął. To są pseudo inicjatywy. Czy to miejsce nie może zostać takie jak jest ? Po co ta cała infrastruktura? 11:58, 14.06.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KronikKronik

4 2

Akurat dzięki interwencji tego radnego w enklawie Ursynowa Południowego nie zabudowano ostatniego fragmentu zieleni (tzw. Plac wielkiej przygody na Stokłosach). Ponadto radny ten działa, żeby tereny koło Psiej Górki nie zostały szybko zabudowane przez dewelopera Hochtief. Konieczne jest zachowanie bez zmiany zapisów MPZP - do ich zmiany bardzo dążył deweloper. Dzięki nim nie będzie mógł postawić zwykłych bloków mieszkalnych, ale również uwzględnić usługi zdrowotne, co mu straszliwie ciąży. P.S. To miejsce i tak nie zostanie takie jak teraz. Hochtief w końcu coś wykombinuje i budowa ruszy a wtedy okaże się jak mały jest teren przewidziany na park. Zresztą część górki już została zabudowana przez innego inwestora. 00:22, 17.06.2020


slawekslawek

0 1

Polakowi to nie dogodzisz. Jak inwestor ostrzył zęby na wybudowanie osiedla to wszyscy płakali, że zniknie zieleń. Jak Lenarczyk wywalczył powstanie parku, co ratuje górkę przed zabudową to teraz jest narzekanie, że park nie taki... Normalnie szukanie miodu w d*pie 10:42, 21.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%