Nie żyje chory chłopiec, któremu pomagał Ursynów. Szkoła w żałobie

Nie żyje 13-latek, dla którego jeszcze dwa tygodnie temu ursynowianie zbierali krew. Kornel Jarczyński, uczeń podstawówki z ul. Lokajskiego zmarł w sobotę - poinformowała społeczność szkolna.

Podczas ostatnich wakacji Kornel - wesoły i pogodny chłopiec, uczeń Szkoły Podstawowej nr 340, trafił do szpitala. Po badaniach okazało się, że cierpi na nowotwór. Dzielnie walczącego o zdrowie Kornela wspomagało liczne grono ludzi o dobrych sercach. W grudniu, w trakcie ostatniej w 2020 roku akcji “Krewkiego Ursynowa”, zbierana była dla niego krew. Akcję powtórzono 7 stycznia.

- Bardzo radosny, ciepły i grzeczny chłopiec. Niezwykle lubiany przez kolegów i nauczycieli - mówiła nam dyrektor SP 340 Małgorzata Antonowicz, która przez rok uczyła Kornela historii.

W sobotę do szkoły dotarła tragiczna wiadomość. 13-latek zmarł, choroba pokonała jego organizm.

Kornelku!

Nie byliśmy gotowi na pożegnanie, na informację, że to już koniec, że nie masz już siły walczyć...

Bez Ciebie świat już nie będzie taki sam, tak bardzo chcieliśmy pomoc, wierzyliśmy, że to wszystko się uda, że jeszcze będziesz biegać, śmiać się i wrócisz do nas, do szkoły, do klasy... Wszyscy na Ciebie czekaliśmy.

Dziś otrzymaliśmy straszną wiadomość... Straszną prawdę rozrywającą nasze serca... Odpoczywaj w pokoju, Kornelku, nigdy Ciebie nie zapomnimy!!!

- napisała społeczność szkolna w pożegnalnym poście w mediach społecznościowych.

[ZT]16379[/ZT]