Zamknij

Niebezpieczne przejście przy Cynamonowej

20:05, 25.03.2014 Agnieszka Pająk-Czech Aktualizacja: 12:29, 31.03.2014
Skomentuj Apacz Apacz

Przejście dla pieszych przy ulicy Cynamonowej obok pawilonów handlowych jest wyjątkowo niebezpieczne. Samochody ustawiają się bardzo blisko zebry, ograniczając w ten sposób widoczność. Mieszkańcy domagają się poprawy bezpieczeństwa.

- Codziennie moje dzieci chodzą tędy do szkoły i zawsze drżę o ich życie. Samochody rozwijają tu duże prędkości. Nikt nie zwraca uwagi na przechodniów. Ostatnio tuż przed nosem przejechał mi autobus. Mało nie dostałam zawału. Wszystko przez to, że nie ma odpowiedniej widoczności na tym przejściu. Czy można jakoś tę sytuacje poprawić? - pyta jedna z okolicznych mieszkanek.

Dzielnica obiecała, że przyjrzy się sprawie. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby mieszkańcy również włączyli się do działań. Najprostsze rozwiązanie to telefon do odpowiednich służb, gdy zobaczymy zaparkowane auto ograniczające widoczność. Odległość od zaparkowanego wzdłuż ulicy samochodu do przejścia dla pieszych nie może być mniejsza niż 10 metrów. W przeciwnym razie kierowca samochodu łamie przepisy. Straż miejska może w takiej sytuacji interweniować.

Kierowcy parkujący w tym miejscu są bardzo agresywni, o czym mogliśmy się przekonać na własnej skórze. Jedna z osób, która zaparkowała prawie na samym przejściu, zaczęła nam grozić, kiedy robiliśmy zdjęcia do tego materiału.

Kobieta miała w samochodzie małe dziecko siedzące na tylnym siedzeniu. Gdyby chodziło o bezpieczeństwo właśnie tego dziecka, z pewnością sama chciałaby, aby karać kierowców, którzy nagminnie łamią w tym miejscu przepisy. Niestety o bezpieczeństwie innych rzadko kiedy zdarza się kierowcom pomyśleć. Dlatego dochodzi do tylu niebezpiecznych sytuacji na tym przejściu. 

Mieszkańcy sugerują, że niezbędne są częste kontrole pomiarów prędkości oraz lepsze oznakowanie przejścia.

- Najlepiej, gdyby zainstalowano tu migające światła ostrzegawcze na przykład takie jakie są przy Dereniowej czy Lanciego. Jadąc samochodem przejścia praktycznie nie widać. Gdyby coś migało, to byłaby to lepsza informacja dla kierowców – mówi jeden z mieszkańców.

Czy światła ostrzegawcze zostaną zamontowane? Tego nie wiadomo. Urząd dzielnicy obiecał, że postara się pomóc mieszkańcom. Ci zaś liczą na szybką reakcję. Boją się o życie i zdrowie swoje i dzieci chodzących do pobliskiej szkoły.

[ZT]2249[/ZT]

(Agnieszka Pająk-Czech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

bepiecznie do szkołybepiecznie do szkoły

0 0

Jest sposób. Wystarczy poprzeć wniosek do budżetu partycypacyjnego, który ma poprawić bezpieczeńśtwo na przejściach dla pieszych. Nie tylko w tym miejscu zresztą: http://www.zm.org.pl/?a=bp-142-pasy_ursynow 22:58, 25.03.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

nie awanturującynie awanturujący

0 0

Kierowcy zachowują się tak jakby wszystkie rozumy pozjadali. Kiedyś też zwróciłem uwagę jednemu takiemu co zaparkował prawie na przejściu. Tylko mnie zwyzywał. A że jestem człowiekiem nie awanturującym się to wezwałem straż miejską. Oj musiał się tłumaczyć. Na własne oczy widziałem. I dobrze karać, karać, karać 20:41, 28.03.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%