Zamknij

Niebezpiecznie i niewygodnie przy Dolinie Służewieckiej i alei Rodowicza "Anody"

08:30, 21.05.2022 Kamil Witek
Skomentuj KW KW

Niebezpieczne przejścia na skrzyżowaniu Doliny Służewieckiej i Rodowicza „Anody” wymagają poprawy. Piesi, rowerzyści i kierowcy zgodnie przyznają - sprawę rozwiązałyby światła. Przy okazji można by wyznaczyć osobną ścieżkę rowerową na ciągu wzdłuż Doliny.

Ruchliwe skrzyżowanie Doliny Służewieckiej i Rodowicza „Anody” to dla pieszych i rowerzystów udręka. Tamtejsze prawoskręty to jedyne relacje pozbawione świateł. Dla części kierowców to zaproszenie do mniej uważnej jazdy. Zwłaszcza że dalej mają swój pas i nic ich nie powstrzymuje przed szybszą jazdą. Pozostali uczestnicy ruchu nie mają wyjścia, jak im ustąpić lub zaliczyć bliskie spotkanie z jadącym autem.

- Dosłownie kilka minut temu na podobnym skrzyżowaniu miałem taką sytuację, że kierowca się nie zatrzymał. Kierowcy jeżdżą, jak chcą. Nie uważają na pieszych i rowerzystów. Prawo mają w głębokim poważaniu - mówi rowerzysta pan Jarek.

Tego typu uwagi podnosi także druga strona. Nigdy nie wiadomo, czy zaraz na przejście nie wjedzie pędzący rowerzysta. Zanim kierowca się zorientuje, może być już za późno.

- Jeżdżą, jak chcą, i zwyczajnie ich nie widać - zauważa pan Zbigniew, kierowca z Ursynowa.

Obie strony mają jednak ten sam pomysł na rozwiązanie problemu. - Światła na pewno by tutaj nie przeszkadzały. Zresztą to trochę dziwne, że tutaj ich nie ma, a dalej już są - stwierdza pani Kasia.

Ciąg pieszo-rowerowy vs. ścieżka i chodnik

O sygnalizację zaapelowali ostatnio ursynowscy radni Otwartego Ursynowa - Paweł Lenarczyk i Piotr Skubiszewski. Obaj zwracają uwagę, że dla wielu dzieci jest to droga do szkoły. Chodzi o uczniów mieszkających przy Forcie Służew, a uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 303 przy ul. Koncertowej.

- Niezapewnienie odpowiedniego bezpieczeństwa na przejściu, w szczególności pod kątem dzieci uczęszczających do SP 303, to powód często opóźnionej decyzji rodziców w zakresie pozwolenia dzieciom na samodzielne chodzenie do szkoły, a także brak ukierunkowania dzieci, aby korzystały w tym celu z roweru - twierdzą Lenarczyk i Skubiszewski.

Zmiany przydałyby się również na ciągu pieszo-rowerowym prowadzącym do zebr. Spotyka się na nim wielu pieszych i rowerzystów. Chociaż jest szeroki - ma ponad 2 metry - to brak tu linii wyznaczającej miejsce dla pieszych i dla rowerzystów. Według radnych prowadzi do utarczek między użytkownikami drogi. Problem ma dotyczyć przede wszystkim odcinka między ul. Nowoursynowską a al. Rodowicza „Anody”.

- Przydałaby się ta linia. Nie brakuje tutaj ludzi, zwłaszcza że teraz tam dalej jest duży sklep - zauważa pani Kasia.

- Powinna być tutaj oddzielna ścieżka, tak jak jest wzdłuż Rodowicza - mówi pan Marcin. - Musi być jakiś podział. Piesi i rowerzyści, tak samo jak kierowcy, uprawiają wolną amerykankę. Jesteśmy strasznie niezdyscyplinowani - dodaje pan Jarek.

Drogowcy: Może kiedyś...

Bezpieczniej ani wygodniej w okolicach skrzyżowania Doliny Służewieckiej i Rodowicza „Anody” w najbliższym czasie jednak nie będzie. Oba przejścia w audycie bezpieczeństwa zebr na Ursynowie zostały ocenione przez Zarząd Dróg Miejskich na trzy w sześciostopniowej skali (0-5).

- Audytorzy zwracali tam uwagę na duże natężenie ruchu, choć też na niewielką liczbę pieszych i rowerzystów. Zawarli między innymi zalecenie, żeby je osygnalizować i skrócić. Na ten rok nie mamy tego w planach. Siłą rzeczy, jeśli poziom bezpieczeństwa oceniono na 3 w skali od 0-5, to mamy pilniejsze zebry do poprawki - mówi Jakub Dybalski, rzecznik ZDM.

Pilniejsza od namalowania linii na ciągu wzdłuż Doliny Służewieckiej jest też budowa przejazdów rowerowych Doliny Służewieckiej z al. Wilanowską i al. Sikorskiego. Na ursynowskim odcinku miejscy drogowcy nie planują na razie niczego zmieniać.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(21)

EhhhhEhhhh

35 9

Lepiej oznakować i osygnalizować niż edukować. Tam jest piękny bezkolizyjny skręt. Po co dodatkowe światła za 100k+ złotych. Im więcej świateł tym gorzej ludzie ogarniają jazdę i chodzenie jak ich nie ma. A co do ciągu pieszo rowerowego obok, to też wystarczyło by dać informację (kampanię w TV, internecie) by pamiętali rowerzyści że w takich miejscach pierwszeństwo ma pieszy (bo to nie czysty DDR). 09:16, 21.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Ania_7Ania_7

13 37

Zmiany są potrzebne. Samochody pędzą tam bez opamiętania. 10:24, 21.05.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

XyzXyz

25 7

Hahaha, sprobuj wejsc w ten łuk "bez opamietania". Za duzo szybkich i wscieklych sie naogladalas.
Proste pytanie - ile tu zanotowalas wypadkow? Skoro kierowcy pedza tu bez opamietania, to na pewno jestes w stanie podac choc trzy przyklady przez ostatnie 30 lat. Takie same zjazdy sa z Pulawskiej w doline sluzewiecka, oraz z doliny sluzewieckiej w KEN. I co? Ci dwaj radni to sie nadaja, zreszta od dawna probuja korkowac ursynow w imie mitycznej poprawy bezpieczeństwa, przede wszystkim kolesie tych przyjezdnych patoaktywistow rowerowych. Zreszta jeden z nich kiedys spiewal miedzynarodowke na zlotach sld, to wszystko o nim mowi. Niektorzy moze maja krotką pamiec ale kto tu mieszka od lat, to pamieta. Wiec krotko, zadne zmiany tu nie sa potrzebne. 12:37, 21.05.2022


XyzXyz

31 6

Tę zgodną opinię rowerzystow i kierowcow to przedstawili pewnie znani kierowcy, Mirek, Lech i moze jeszcze Bobert ze Szczecinowa?? Nie z nami te numery HU.
No to ja mam odmienna. Przejscie jest bardzo bezpieczne dla wszystkich uczestnikow ruchu a jezdze tu prawie codziennie na rowerze. I co teraz? 11:34, 21.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkam_niedalekomieszkam_niedaleko

19 4

Szczerze mówiąc to mam nieodparte wrażenie, że ludzie dookoła robią z siebie coraz większe ciamajdy. Poruszanie się na drogach to przede wszystkim WSPÓŁPRACA, i co w tym ważne to nie tylko fajne zachowania kierowców ale i wyrozumiałość pieszych/rowerzystów zbliżających się do przejścia, jak i również dalej w momencie przechodzenia. Setki razy tamtędy przechodziłem/przejeżdżałem i absolutnie nie mam wrażenia aby kiedykolwiek był jakiś problem w tych miejscach. Jak na mój gust większy problem to znikające "zielone strzałki" na co poniektórych prawoskrętach, czego absolutnie nie rozumiem. 23:14, 21.05.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

LudzieToCiamajdyLudzieToCiamajdy

1 0

Nie robią z siebie ciamajd - oni niestety są ciamajdami. Poziom ogólny społeczeństwa z każdym rokiem spada.

Niestety, tacy piesi i rowerzyści są dość głupi i zdaje się, że nie posiadają instynktu przetrwania. Nie mają również świadomości, wręcz nie chcą jej mieć, że kierowca musi uważać znacznie bardziej i na wiele więcej rzeczy. Porusza się cięższym i jednocześnie szybszym środkiem transportu, który znacznie wolniej hamuje i wymaga szybszego czasu reakcji i większego skupienia.

Rowerzysta jak wjedzie w samochód to generalnie nic mu nie zrobi, na odwrót - generalnie śmierć. 20:50, 26.05.2022


BoomBoom

24 5

W piątek byłem świadkiem gdy rowerzysta na rondzie Krahelskiej darł japę na kierowcę którego auto wystawało trochę na przejazd rowerowy, a sam wjechał na przejazd jadąc chodnikiem o mały włos portącając mnie przy przejściu. Tak wygląda podejście sporej części rowerzystów do ruchu drogowego. 08:40, 22.05.2022

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

atsats

11 4

Czego wymagasz od spandeksiarzy, którzy nic nie muszą, a mają przyzwolenie na wszystko? Chyba nie stosowania przepisów? 23:54, 22.05.2022


asteraster

8 2

Ja w sobote byłem świadkiem jak pieszy na al.KEN szedł środkiem ściezki rowerowej i darł jape na rowerzystów, o mało co nie potrącając jadących prawidłowo DDR. Tak wygląda podejście części pieszych do ruchu drogowego. 11:26, 23.05.2022


Po sąsiedzkuPo sąsiedzku

2 1

@ast - za uszami wiele maja i rowerzyści i kierowcy. Po co się tak nawzajem obrzucać błotem. I jedni i drudzy powinni jeździć zgodnie z przepisami. I jednym i drugim zdarza się niestety te przepisy łamać. Rowerzyści nie maja pozwolenia na wszystko. A pieszy idący chodnikiem może często ma wrażenie, ze to samochodziarze maja pozwolenie na wszystko. Punkt widzenia zależy często od punktu siedzenia: ławka dla pieszego? siodełko rowerowe? fotel w aucie? Dobrego dnia! 15:47, 23.05.2022


BoomBoom

10 2

Po sąsiedzku, ale samochody i motocykle nie jeżdżą po chodniku w przeciwieństwie do rowerzystów, którzy najczęściej nie mają pojęcia, że notorycznie łamią przepisy. I do tego ten brak przejść dla pieszych przez ddr dające pierwszeństwo rowerzystom, co jest kuriozalne. 16:02, 23.05.2022


asteraster

2 0

Zapraszam w tygodniu na kabaty, zobaczysz jak samochody nie jezdza/parkuja na chodniku i zieleni miejskiej o ktora tak walczysz. Zwroc kiedys uwage jak dostawcy uber/glo itp skuterkami jezdza po chodnikach i ddr. Zobacz jak piesi przechodza na czerwonym, wchodza bez ogladania sie na ddr i ulice. 07:07, 24.05.2022


cikcik

3 11

Skasować te skrety i zrobić zwykłe skrzyżowanie ze skrętami z prawych pasów, które prowadzą teraz tylko na wpost. W miejscu skretow zieleń. O... ciekawy pomysł na projekt do Budżetu Obywatelskiego. Mieszkańcy sami by wtedy wybrali czy chcą takiego rozwiązania w głosowaniu. 14:07, 22.05.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

BrakLogikiBrakLogiki

2 2

Przecież to niczym by się nie różniło. Wystarczy dołożyć światło na żądanie dla pieszego i problem z głowy. 00:56, 23.05.2022


tymczasowytymczasowy

2 0

NIE! Budżet obywatelski jest patologią, bo nie można w nim zagłosować PRZECIW, wystarczy znaleźć garść oszołomów jak niektórzy i zaraz mamy zwężoną Dereniową czy Cynamonową. Ciekawe że w budżecie Bartoka wybrali że ludzie chcą, ale jakoś mieszkańcy oprotestowali - to jak to jest, co? 08:15, 26.05.2022


PrzydrożnaPrzydrożna

5 2

Generalnie, większość układu komunikacyjnego Ursynowa jest niewydolna albo niebezpieczna, albo jedno i drugie. Szczególnie widać to na skrzyżowaniach z ul. Płaskowickiej, która stała się obecnie trasą tranzytową, skutecznie tamując ruch na Al. KEN - dotychczasowym kręgosłupie ursynowskiego ruchu kołowego.
Inżynierowie ruchu zaskoczeni jak zwykle? 09:03, 23.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LaredoLaredo

22 5

Najlepszym rozwiązaniem problemu jest likwidacja przejazdu rowerowego i pozostawienie wyłącznie pasów dla pieszych. Wtedy rowerzyści będą bezpieczni i nie wtargną nagle na jezdnię, bo będą zobowiązani przejść przez jezdnię obok roweru. To najbezpieczniejsze rozwiązanie. 10:40, 23.05.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Po sąsiedzkuPo sąsiedzku

5 18

Ale ty masz pomysły głupie. To idźmy dalej tą drogą w takim razie i usuńmy przejazd dla samochodów. Zostanie tylko dla pieszych a wiec zgodnie z twoją teoria będzie jeszcze bezpieczniej 15:43, 23.05.2022


tymczasowytymczasowy

4 0

do "Po sąsiedzku" - różnica taka, że rowerzysta wciąż może się tam przeprawić, a twoja propozycja wyklucza ruch pojazdów. Oj czuję jednego z patoaktywistów. 08:13, 26.05.2022


mmmm

13 1

wjeżdżam i wyjeżdżam z ul.Rosoła (uparłem się i dla mnie ten wydzielony sztucznie kawałek to nie jest ani Anody ani Katody) na Dolinę Służewiecką od 23 lat niemalże codziennie. Przez ten czas rowerzystów tam widziałem, nie wiem czy dziesięć razy. Tak więc, nie wstawiać kolejnych, na pusto wstrzymujących ruch, świateł. Gdyby się pytał jakiś, odpowiadam: tak , jestem też rowerzystą i to zapalonym. Ale nie bezmózgim (tak mi się bynajmniej wydaje), aha! jestem też przecim słupkowaniu wszędzie i wszystkiego. 09:17, 24.05.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

horatorhorator

0 1

A co ci przeszkadza w słupkach? Bo nie możesz nielegalnie parkować? 13:12, 30.05.2022


0%