Zamknij

Nieosiągalne marzenie o trójkołowym tandemie...

11:37, 12.03.2014 Agnieszka Pająk-Czech Aktualizacja: 21:07, 13.03.2014
Skomentuj Mariusz Łapiński Mariusz Łapiński

Pan Mariusz Łapiński, niepełnosprawny z Ursynowa, marzy o rowerze – tandemie. Dlaczego? Mógłby dzięki niemu przemieszczać się po dzielnicy ze swoją niewidomą żoną. Wczoraj wieczorem pana Mariusza odwiedził niespodziewanie konstruktor wymarzonego roweru.

Prezentacja trójkołowca odbyła się przy garażu, który pan Mariusz wynajmuje. Wieczorem na miejsce spotkania dotarł konstruktor wraz z rowerem przewidzianym na dwie osoby, który przyjechał do Warszawy aż z wybrzeża. Pan Mariusz razem z niewidomą żoną mogli wypróbować sprzęt. Oboje byli zachwyceni.

- Rower wygląda dość ciekawie. Człowiek czuje się na nim bezpiecznie i stabilnie. Jest to jakaś alternatywa dla mnie i dla żony, chociaż nie wiem, czy aż tyle pieniędzy wydałbym na ten model – mówi Łapiński.

Przypomnijmy: pan Mariusz cierpi na dziecięce porażenie mózgowe. Rower, którym obecnie się posługuje, ma już osiemnaście lat i może przewieźć tylko jedną osobę. Żona pana Mariusza jest osobą niewidomą, a tandem, który mogli wczoraj wypróbować, byłby dla nich doskonałym rozwiązaniem. Wreszcie po Ursynowie mogliby jeździć razem. Niestety małżeństwa nie stać na tak ogromny wydatek. Nowy rower kosztuje... dwanaście tysięcy złotych! To więcej niż niejeden używany samochód.

- Nie stać nas teraz na zakup nowego roweru, mamy ważniejsze wydatki. Moja rehabilitacja po wszczepieniu stymulatora kosztuje 400 złotych miesięcznie. Żona od dawna nie może znaleźć pracy, choć jest osobą po studiach. Ja zarabiam niewiele. Musimy żyć skromnie – opowiada Łapiński.

- Być może kiedyś spełnią się nasze marzenia i pojedziemy we dwoje na jednym rowerze. Musimy jednak myśleć realnie. Na razie możemy tylko podziwiać ten fantastyczny, nowy rower – podsumowuje pan Mariusz. 

[ZT]1033[/ZT]

(Agnieszka Pająk-Czech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%