Niesamowite graffiti na cześć legendarnej grupy

Ręka wróża, w którego szklanej kuli widać wszystko, o czym śpiewała legendarna grupa Molesta. Tak wygląda najnowsze graffiti na murze toru Wyścigów, poświęcone pionierom hip-hopu z Ursynowa.

Ursynowskie blokowiska, w połowie lat 90. Kilku chłopaków zafascynowanych MTV i rapem zza wielkiej wody zakładają Mistic Molesta jako wyraz młodzieńczego buntu przeciwko szarej rzeczywistości. Wtedy nie wiedzą jeszcze, że ich muzyka odmieni polską scenę hip - hopową a oni sami staną się głosem młodego pokolenia. Dla nich plan jest prosty: składać rymy, kleić bity i… dobrze się bawić.

Nagrywają pierwszą płytę „Skandal” - chuligański rap w ich wykonaniu trafia na póki sklepowe i od razu staje się hitem. Molesty słuchali wszyscy, a ich teksty stały się dla młodych ludzi wyznacznikiem wartości moralnych.

Molesta w kinach i na murze Wyścigów

Po 25 latach powstał film o Moleście, który jak wehikuł czasu przenosi nas do lat, gdy wszystko było proste, a kumple byli kimś więcej, niż rodzina. Od 2 października dokument "Skandal. Ewenement Molesty" Bartosza Paducha można oglądać w kinach w całej Polsce.

Z okazji premiery powstał okolicznościowy mural na najdłuższej w Polsce galerii sztuki ulicznej, czyli na murze Wyścigów przy ul. Puławskiej. Oczywiście - na Ursynowie. Autorem projektu jest Alek Morawski Lis Kula, a wykonali go grafficiarze o kswykach Klub2020 i Neshu63.

- Mural przedstawia "osiedlowego wróżbitę", który ma swoją magiczną kulę, a w środku tej kuli sytuacje i sceny, o których nawijają chłopaki - opowiada Alek Morawski Lis Kula.

Po obu stronach kuli znajdują się napisy: "Molesta" i "Wiedziałem, że tak będzie" - czyli cytat jednej z najbardziej znanych utworów grupy pochodzącego z debiutanckiej płyty "Skandal" z 1998 roku.

- Miałem 14 lat jak ukazała się ta płyta. Ona opisywała nasze życie. Jakbym dowiedział się, mając 14 lat, że za dwadzieścia lat będę to robił, to byłbym zajarany strasznie! - wyznaje Neshu63.

"Kryształ inicjatywy"

Mural powstał 28 września, po skończeniu prac ekipę odwiedzili dawni członkowie Molesty - Vienio i Wilku.

- Bardzo fajne połączenie. Włączyłem się w hip-hop i w najśmielszych oczekiwaniach nie sądziłem, że kiedyś będą o tym powstawały filmy dokumentalne! - mówi Robert "Wilku" Darkowski.

- Te dzieciaki spijają tę otoczkę zwiazaną z modą i street-wearem. Ten film pokazuje, jak to smakowało w tamtych czasach, jakie to było szaro-brunatne. Przez to, że nie było takie fajne jak dziś, to ten "kryształ inicjatywy", który mieliśmy w sobie, był zgłębiany. Tęsknię za tym scaleniem, za jednością, za tą zajawką, pierwszą nieskażoną - stwierdził Piotr "Vienio" Więcławski.

ZOBACZ: Kulisy powstania muralu Molesty na Wyścigach