Nietrzeźwy kierowca autobusu 724. Zatrzymany przez pasażerkę na Ursynowie

Kierowca linii 724 został przyłapany przez pasażerkę na jeździe po alkoholu. Kobieta nie pozwoliła mu na dalszą jazdę. Na miejsce przyjechała policja, kierujący autobusem miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Po godz. 15:00 pasażerka autobusu linii 724, jadącego z pętli Osiedle Kabaty w kierunku Piaseczna, zauważyła, że kierowca dziwnie się zachowuje, jego stan wskazywał na spożycie alkoholu. Na przystanku przy Wąwozowej kobieta wdarła się do kabiny kierowcy i wyciągnęła kluczyki ze stacyjki, po czym wezwano policję.

Ta zbadała kierowcę alkomatem i wyszło prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę i odebrali mu prawo jazdy. W dalsza trasę pojechał rezerwowy kierowca, wysłany przez nadzór Zarządu Transportu Miejskiego.

- Ten kierowca nie będzie już nigdy prowadził autobusu Warszawskiego Transportu Publicznego. To jest absolutnie skandaliczna sytuacja - powiedział Radiu Kolor Tomasz Kunert z ZTM.

W autobusie prawdopodobnie nie zadziałała blokada antyalkoholowa, w którą wyposażony jest kazdy autobus komunikacji miejskiej. Zanim kierowca nie potwierdzi w niej swojej trzeźwości, autobus nie ruszy w trasę.

To pierwszy tak poważny przypadek nieprawidłowości w komunikacji miejskiej wykryty od czasu wypadków spowodowanych przez kierowców po spożyciu narkotyków. Operatorem autobusu jest firma Mobilis.