Nikt nie chce zaprojektować ścieżki na Puławskiej. Czy ona w ogóle powstanie?

Pech u drogowców. Nikt nie zgłosił się do przetargu na zaprojektowanie ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Puławskiej. Kolejny konkurs kończy się fiaskiem. Czy ta ścieżka w ogóle powstanie?

W 2018 roku pojedziemy ścieżką rowerową wzdłuż Puławskiej - obiecywali miejscy drogowcy. O ścieżkę walczyli mieszkańcy i radni Ursynowa - kilka razy organizowali nawet przejazd rowerami po Puławskiej, aby przekonać miasto jak bardzo niebezpieczne jest poruszanie się po tej ulicy wraz z samochodami i że budowa drogi rowerowej jest koniecznością. 

- Dojazd ulicą Puławską rowerem gdziekolwiek jest bardzo problematyczny. Ruch samochodowy jest tu bardzo duży, jest niebezpiecznie. Komunikacja miejska - słabo rozwinięta. Dlatego rower to dla wielu podstawowy środek komunikacji, ale wciąż nie ma tu porządnej drogi - mówiła nam w 2014 roku Magdalena Sokołowska, ówczesna radna, współorganizatorka przejazdu. Do dziś nic się nie zmieniło.

Inwestycja stała się punktem honoru dla nowego szefa miejskich drogowców Łukasza Puchalskiego, pełnomocnika ds. komunikacji rowerowej. Udało się zapewnić pieniądze - ścieżka powstanie z udziałem środków z Unii Europejskiej, które Warszawa razem z ościennymi gminami zdobyła na rozwój mobilności mieszkańców. 

Problem w tym, że terminy gonią a ścieżka nie jest jeszcze zaprojektowana. W kolejnym przetargu dotyczącym Puławskiej urzędnicy odnieśli klęskę. Nikt nie był zainteresowany zaprojektowaniem odcinka od Południowej Obwodnicy Warszawy do granicy z gminą Lesznowola.

- Przetarg na sporządzenie dokumentacji na budowę drogi rowerowej unieważniono - mówi Paweł Olek z Zarządu Dróg Miejskich.

Poprzednie przetargi związane ze zmianami rowerowymi na wylotówce, również nie cieszyły się dużym zainteresowaniem. W jednym z nich - na całą Puławską - zgłosiła się jedna firma, która za budowę zażadała 59 mln złotych. ZDM szacował, że wyda na ok. 16 mln złotych. Fiasko tego postępowania spowodowało, że drogowcy podzielili prace nad ścieżką na kilka odcinków. Na każdy z nich ogłosili lub ogłoszą odrębne przetargi. Jak widać ta strategia na razie nie przynosi efektów.

Czy ścieżka na Puławskiej w ogóle powstanie? ZDM zapewnia, że tak. Kolejnego przetargu już nie będzie. Za projektowanie wezmą się pracownicy Zarządu. 

- Dokumentacja powinna powstać do 31 marca 2018 roku. Właśnie przygotowanie dokumentacji we własnym zakresie daje szansę na dotrzymanie terminów, do prac możemy przystąpić niemal natychmiast - mówi Paweł Olek.

I dodaje, że takie rozwiązanie może opóźnić inne projekty rowerowe w mieście, bo "ZDM ma ograniczone zasoby kadrowe". 

Na Puławskiej na odcinku ursynowskim ścieżka rowerowa powstanie po obu stronach ulicy - od ul Żołny do granic miasta. Przy okazji na skrzyżowaniach z ul. Bogatki i Ludwinowską, z ul. Kajakową i Głuszcza, z Łagiewnicką oraz ul. Karczunkowską wyremontowane zostaną sygnalizacje świetlne.

Pozostałe odcinki 9-kilometrowej ścieżki (od ul. Wałbrzyskiej do ul. Mysikrólika i od ul. Domaniewskiej do ul. Wałbrzyskiej) są na etapie uzgodnień drogowych. Jeśli nic nie zakłóc prac projektowych, budowa ścieżek na Puławskiej będzie mogła rozpocząć się wczesną jesienią a zakończyć najpóźniej wiosną 2018 roku.